-
21. Data: 2009-01-11 15:15:50
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: TomekB <tbloch!$!WYTNIJ_TO!$!@interia.pl>
> Jaką kupić piłe łańcuchowa elektryczna?
> Chodzi mi o jakiś przyzwoity tani model. Nie interesują mnie narzedzia dla
> profesjonalistów ze wzgledu na ich cenę.
Kupiłem za ok. 300 PLN Partnera (czyli marketowa Husqwarna), moc 2200W,
prowadnica niecałe 40 cm, mogę ją polecić z czystym sumieniem.
W 2 dni pocięła 5 m3 borzozy, drewno zmrożone tak jak przyjechało z lasu.
Cięcie bez najmniejszych kłopotów, cicho, czysto, zawsze gotowa do użytku,
z kupnem łańcucha czy prowadnicy nie ma problemu.
Natomiast dziwią mnie opowiści o kłopotach z markowymi spalinówkami. Czasem
korzystam z spalinowej Husqwarny, ma już parę lat i godziny pracy, ale
ciągle zapala "na dotyk" i cicie to przyjemnośc. Tyle, że jest głośna no i
ten smród spalin.
-
22. Data: 2009-01-11 18:03:51
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
> Moze ktos z szanownych grupowiczów pomoże.3
> Jaką kupić piłe łańcuchowa elektryczna? Wykorzystywana bedzie głównie do
> ciecia wałków brzozowych do kominka a czasami do czegoś grubszego- klocki
> itp.
> Chodzi mi o jakiś przyzwoity tani model. Nie interesują mnie narzedzia dla
> profesjonalistów ze wzgledu na ich cenę.
Ja kupiłem Einhella 2000W (czyli ok. 3KM) za jakieś 200zł. Potrzebowałem
piłę do szalowania, spalinówka się do tego oczywiście nie nadaje. Piła tnie
bardzo szybko deski, kantówki, stemple... Nie zacina się, nie jest zbyt
ciężka. Przewód mi jakoś nie przeszkadza.
Jedyny mankament to regulacja naciągu łańcucha - jest beznarzędziowa, jednak
plastikowa nakrętka, którą dociska się prowadnicę jakoś nie wygląda zbyt
porządnie. Wydaje mi się, że prowadnica wciąż się przesuwa i piłę muszę
często regulować (ale wczoraj okazało się, że właśnie regulacja się
skończyła, więc być może to łańcuch się naciągnął).
--
Bartek
-
23. Data: 2009-01-11 21:25:32
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: "kris" <K...@w...pl>
A czy moc 2000W bedzie wystarczajaca do domowych zastosowań?
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
24. Data: 2009-01-11 22:25:38
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: "Maniek4" <t...@p...fm>
Użytkownik " sok marchwiowy" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:gkcvpq$9fj$1@inews.gazeta.pl...
> Jacek \Plumpi\ <p...@w...pl> napisał(a):
>
>> > A widziałeś kiedyś zawody drwali. Przy cięciu piłą napędzaną 2 ludźmi
>> > czasy
>> > przecięcia bala o średnicy metra liczone są w dziesiątkach sekund.
>>
>> Jesteś drwalem ?
>> Zawsze masz pod ręką drugiego drwala ?
>> ;)))
>>
>>
> Nie jestem drwalem ale mam ostrą piłę co ma z 70cm długości. Przecięcie
> walka
> grubości kubka od herbaty to jakieś 10 pełnych ruchów piłą. Daleko mi do
> mistrzów ale i tak trwa to tylko z 20 sekund. Więcej czasu zajmuje
To idz i zerznij ta swoja pila z hektar lasu, okrzesaj wszystkie galezie i
odetnij czuby. Jak starczy ci zapalu, to potnij to na knowki, najlepiej
kilkanascie z kazdego drzewa o srednicy 70cm.
> przygotowanie do cięcia niż samo cięcie. Bala co miał z 80cm średnicy też
> tą
> piłą ciąłem. Potrzebowałem podstawkę pod kowadło i musiało być równo
> obcięte.
> Żadna łańcuchowa takiej dokładność nie zapewni.
A to ciekawe, czemu uwazasz, ze zadna pila nie zapewnisz takiej
dokladnosci??
> specjalnie nie popsuję to wystarczy mi do końca życia. Ktoś może napisać
> że z
> taka mechaniczną pilą jest lżejsza praca, bo sama coś tam robi. Ale jest
> dużo
> cięższa i co za różnica czy się zmęczę targając ciężką piłę czy tnąc nic
> nie
> ważącą ręczną. Myślisz że nigdy nie miałem w ręku piły spalinowej. Miałem.
> Ale
> do tego co ja i wielu innych potrzebuje ciąć ręczna według mnie jest
> lepsza.
To bardzo ciekawa i odosobniona na calym swiecie teoria. Ja rozumiem, ze
rekreacyjnie mozna sobie pociac troche drzewa recznie, ale przeczysz
ewolucji. Pila spalinowa jak jej nie popsujesz to tez starczy Ci do konca
zycia, a wydajnosc jednej i drugiej jest tak rozna, ze trzeba byc dzieckiem
zeby nie widziec roznicy na korzysc wiadomo ktorej. Pila spalinowa tniesz
bez wysilku kazde drzewo i w zasadzie nie ma znaczenia ile wazy, bo jej
ciezar opiera sie o ciete drzewo. Roznica jest przy drobnych pracach, tam
ciezar ma znaczenie, ale tez nikt nie uzywa ciezkich pil do takich rzeczy,
no chyba ze ktos sobie kupi pile taka ze 6KM do wszystkiego, no wtedy to
wspolczuje. Mozna sobie pilowac recznie co dzien po dwa pienki, ale tez
mozna pol malego lasu jednego dnia i w ciagu roku tylko korzystac. Zajmuje w
ten sposob mniej miejsca i lepiej wysycha.
Pozdro.. TK
-
25. Data: 2009-01-11 22:28:57
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: "Maniek4" <t...@p...fm>
Użytkownik "TomekB" <tbloch!$!WYTNIJ_TO!$!@interia.pl> napisał w wiadomości
news:7wjbzvo9cltf.f1svo77ya2hz$.dlg@40tude.net...
>
>> Jaką kupić piłe łańcuchowa elektryczna?
>> Chodzi mi o jakiś przyzwoity tani model. Nie interesują mnie narzedzia
>> dla
>> profesjonalistów ze wzgledu na ich cenę.
> Kupiłem za ok. 300 PLN Partnera (czyli marketowa Husqwarna),
Partner to Prtner ma tyle wspolnego z husqvarna, ze jest sprzedawany rowniez
w jej sieci sprzedazy.
> Natomiast dziwią mnie opowiści o kłopotach z markowymi spalinówkami.
> Czasem
> korzystam z spalinowej Husqwarny, ma już parę lat i godziny pracy, ale
> ciągle zapala "na dotyk" i cicie to przyjemnośc.
Problemy z zapalaniem to glownie brak odpowiedniej wiedzy na poczatku.
Pozdro.. TK
-
26. Data: 2009-01-11 22:30:15
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: "Maniek4" <t...@p...fm>
Użytkownik "kris" <K...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gkdo4b$jii$1@news3.onet...
>
>
> A czy moc 2000W bedzie wystarczajaca do domowych zastosowań?
Wystarczajaca w 100%
Pozdro.. TK
-
27. Data: 2009-01-11 22:49:29
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: " sok marchwiowy" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Maniek4 <t...@p...fm> napisał(a):
>
> Użytkownik " sok marchwiowy" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości news:gkcvpq$9fj$1@inews.gazeta.pl...
> > Jacek \Plumpi\ <p...@w...pl> napisał(a):
> >
> >> > A widziałeś kiedyś zawody drwali. Przy cięciu piłą napędzaną 2 ludźmi
> >> > czasy
> >> > przecięcia bala o średnicy metra liczone są w dziesiątkach sekund.
> >>
> >> Jesteś drwalem ?
> >> Zawsze masz pod ręką drugiego drwala ?
> >> ;)))
> >>
> >>
> > Nie jestem drwalem ale mam ostrą piłę co ma z 70cm długości. Przecięcie
> > walka
> > grubości kubka od herbaty to jakieś 10 pełnych ruchów piłą. Daleko mi do
> > mistrzów ale i tak trwa to tylko z 20 sekund. Więcej czasu zajmuje
>
> To idz i zerznij ta swoja pila z hektar lasu, okrzesaj wszystkie galezie i
> odetnij czuby. Jak starczy ci zapalu, to potnij to na knowki, najlepiej
> kilkanascie z kazdego drzewa o srednicy 70cm.
>
> > przygotowanie do cięcia niż samo cięcie. Bala co miał z 80cm średnicy też
> > tą
> > piłą ciąłem. Potrzebowałem podstawkę pod kowadło i musiało być równo
> > obcięte.
> > Żadna łańcuchowa takiej dokładność nie zapewni.
>
> A to ciekawe, czemu uwazasz, ze zadna pila nie zapewnisz takiej
> dokladnosci??
>
> > specjalnie nie popsuję to wystarczy mi do końca życia. Ktoś może napisać
> > że z
> > taka mechaniczną pilą jest lżejsza praca, bo sama coś tam robi. Ale jest
> > dużo
> > cięższa i co za różnica czy się zmęczę targając ciężką piłę czy tnąc nic
> > nie
> > ważącą ręczną. Myślisz że nigdy nie miałem w ręku piły spalinowej. Miałem.
> > Ale
> > do tego co ja i wielu innych potrzebuje ciąć ręczna według mnie jest
> > lepsza.
>
> To bardzo ciekawa i odosobniona na calym swiecie teoria. Ja rozumiem, ze
> rekreacyjnie mozna sobie pociac troche drzewa recznie, ale przeczysz
> ewolucji. Pila spalinowa jak jej nie popsujesz to tez starczy Ci do konca
> zycia, a wydajnosc jednej i drugiej jest tak rozna, ze trzeba byc dzieckiem
> zeby nie widziec roznicy na korzysc wiadomo ktorej. Pila spalinowa tniesz
> bez wysilku kazde drzewo i w zasadzie nie ma znaczenia ile wazy, bo jej
> ciezar opiera sie o ciete drzewo. Roznica jest przy drobnych pracach, tam
> ciezar ma znaczenie, ale tez nikt nie uzywa ciezkich pil do takich rzeczy,
> no chyba ze ktos sobie kupi pile taka ze 6KM do wszystkiego, no wtedy to
> wspolczuje. Mozna sobie pilowac recznie co dzien po dwa pienki, ale tez
> mozna pol malego lasu jednego dnia i w ciagu roku tylko korzystac. Zajmuje w
> ten sposob mniej miejsca i lepiej wysycha.
>
> Pozdro.. TK
>
>
Nie dość ze jesteś niepotrzebnie agresywny to dajesz głupie przykłady. Żadna z
opisywanych w tym temacie pił nie nadaje się żeby nią ściąć hektar lasu. A jak
poczytać o sposobie odpalania niektórych to wychodzi że jak mechaniczna
zacznie działać to ja będę już zamiatał wióry. Chcesz udowodnić że mechaniczna
jest lepsza. To udowadniaj. Jak na razie czytam tylko o problemach z
uruchomieniem, pociętym kablu, wyrobionych prowadnicach i zużytych łańcuchach.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2009-01-11 23:00:15
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: "Maniek4" <t...@p...fm>
Użytkownik " sok marchwiowy" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:gkdt1p$r46
> Nie dość ze jesteś niepotrzebnie agresywny to dajesz głupie przykłady.
> Żadna z
Daj spokoj, masz jakies kompleksy?? Gdzie ja bylem agresywny??
Jesli chodzi o mnie to tylko rozmawiam, by najmniej, bez agresji i staram
sie tak w kazdym watku, bo agresji i glupoty mamy dosyc na co dzien.
> opisywanych w tym temacie pił nie nadaje się żeby nią ściąć hektar lasu. A
> jak
Ja pisalem o swojej pile i nadaje sie jak najbardziej do sciecia hektara
lasu, malo tego, sam to zrobilem a pila nadal by chodzila, gdyby tesc lal
olej do paliwa.
> poczytać o sposobie odpalania niektórych to wychodzi że jak mechaniczna
> zacznie działać to ja będę już zamiatał wióry. Chcesz udowodnić że
> mechaniczna
> jest lepsza. To udowadniaj. Jak na razie czytam tylko o problemach z
> uruchomieniem, pociętym kablu, wyrobionych prowadnicach i zużytych
> łańcuchach.
Problemy z odpaleniem mial Jacek Plumpi, ktory nie wiedzial jak to sie
powinno robic. Po prostu sprzedawca chcial tylko kasy i nie poinstruowal
klienta o podstawowych sprawach. To nie wina Jego, a sprzedawcy, w kazdym
razie napewno nie pily.
Lancuch, jak tez i prowadnica to czesci zuzywalne. Twoja pila tez wieczna
nie jest, a jeden lancuch spokojnie hektar lasu zetnie, o ile nie tnie sie
kamieni, czy piachu, co jest dosc powszechne. Jezeli ma sie minimum pojecia
jak powinno sie ciac drzewo, to pila, lancuch i prowadnica zyja dlugo i
szczesliwie.
Pozdro.. TK
-
29. Data: 2009-01-11 23:12:18
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> Problemy z odpaleniem mial Jacek Plumpi, ktory nie wiedzial jak to sie
> powinno robic. Po prostu sprzedawca chcial tylko kasy i nie poinstruowal
> klienta o podstawowych sprawach. To nie wina Jego, a sprzedawcy, w kazdym
> razie napewno nie pily.
Dokładnie :)
Choć z tą winą piły to bym jeszcze dysakutował, bo mogli zrobić to prościej
w piłach tej firmy :)
> Lancuch, jak tez i prowadnica to czesci zuzywalne. Twoja pila tez wieczna
> nie jest, a jeden lancuch spokojnie hektar lasu zetnie, o ile nie tnie sie
> kamieni, czy piachu, co jest dosc powszechne. Jezeli ma sie minimum
> pojecia jak powinno sie ciac drzewo, to pila, lancuch i prowadnica zyja
> dlugo i szczesliwie.
A ostrzenie łzńcucha jest dziecinnie proste czy to pilnikiem ręcznym
zaopatrzonym w specjalną prowadnicę czy też specjalną szlifierką. Ja
najczęściej ostrzę zwykłą szlifierką kontową, bo najszybciej ją zdnajduję w
rupieciarni :)
-
30. Data: 2009-01-11 23:48:07
Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
Od: "Maniek4" <t...@p...fm>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gkducs$4i2$1@inews.gazeta.pl...
> Dokładnie :)
> Choć z tą winą piły to bym jeszcze dysakutował, bo mogli zrobić to
> prościej w piłach tej firmy :)
Przyzwyczaisz sie i docenisz. :-))
>> Lancuch, jak tez i prowadnica to czesci zuzywalne. Twoja pila tez wieczna
>> nie jest, a jeden lancuch spokojnie hektar lasu zetnie, o ile nie tnie
>> sie kamieni, czy piachu, co jest dosc powszechne. Jezeli ma sie minimum
>> pojecia jak powinno sie ciac drzewo, to pila, lancuch i prowadnica zyja
>> dlugo i szczesliwie.
>
> A ostrzenie łzńcucha jest dziecinnie proste czy to pilnikiem ręcznym
> zaopatrzonym w specjalną prowadnicę czy też specjalną szlifierką. Ja
> najczęściej ostrzę zwykłą szlifierką kontową, bo najszybciej ją zdnajduję
> w rupieciarni :)
Ja zwolennikiem szlifierek katowych przy okazji ostrzenia lancucha nie
jestem. To raczej przykre zajecie, a tarcze tez nie bardzo do tego
dostosowane. Poza tym nie bardzo wyobrazam sobie precyzje w takim zabiegu.
:-)) Ostrze takie lancuchy mozna by powiedziec zawodowo, no moze zarobkowo
na ostrzarce dedykowanej Oregona. Wazne, by zachowywac te same katy,
dlugosci zebow i nie przegrzewac ich w czasie ostrzenia. Do ostrzenia uzywa
sie specjalnych tarcz, nie majacych wiele wspolnego z tarczami powszechnie
uzywanymi w szlifierkach katowych. Sa oczywiscie odpowiednio drozsze i
kosztuja od 60zl, a sama szybkosc skrawania jest znacznie mniejsza. Waznym
elementem lancucha jest ogranicznik glebokosci wystepujacy przed samym
ostrzem tnacym. Ten cycek powinien byc odpowiedniej wysokosci. Za wysoki
ogranicza wglebianie sie ostrza i wior wyglada jak maka. Samo ciecie,
wlasciwie to go nie ma i szkoda tu sie rozpisywac. Za niski powoduje, ze
ostrze tnie za duzo drzewa, skutkiem jest szarpanie, za gruby wior i ogolnie
same zle rzeczy dla lancucha, prowadnicy i samej pily. Sam ogranicznik
powonno sie w miare zostrzenia lancucha rownomiernie obnizac.
To tyle tytulem prostego instruktarzu, moze komus sie przyda.
Pozdro.. TK