eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 179

  • 151. Data: 2011-08-15 17:35:43
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.08.2011 16:57, Marek Dyjor pisze:

    > duże stare firmy nie bankrutują zwykle,

    Zwykle ;)

    > ba zwykle z długim okresie czasu ich akcje rosną.

    Tylko do dostrzeżenia tego trzeba mieć umiejętność kojarzenia faktów na
    przestrzeni wielu lat, a nie kilku tygodni ;)

    > można sie przelecieć na małych firmach które powstaja i znikają... to są
    > akcje wiekszego ryzyka.

    I większego potencjalnego zysku - normalka.

    > Strata jest też kupienie na górce bo to jest przepis na stratę,
    > zarabiajaci co te akcje sprzedawali na górce :)

    To jest właśnie znakomity mechanizm dojenia frajerów ;) Kupują jak
    rośnie, mając nadzieję na szybki krociowy zysk, a potem wszystko tracą
    po w panice sprzedają jak spada na pysk po pęknięciu lokalnej bańki
    spekulacyjnej.

    A'propos: ciekaw jestem, ilu przewalutowało kredyty z franków na
    złotówki przy poprzedniej panice na początku 2009? I ile osób zauważyło,
    że największy spadek kursu CHF był przy okazji największego boomu na
    kredyty mieszkaniowe? (wszak wzięcie kredytu we franku w Polsce to tak
    na prawdę sprzedaż dużej ilości wcześniej nieistniejących franków)


  • 152. Data: 2011-08-15 17:57:39
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski? OT
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:
    > A'propos: ciekaw jestem, ilu przewalutowało kredyty z franków na
    > złotówki przy poprzedniej panice na początku 2009? I ile osób
    > zauważyło, że największy spadek kursu CHF był przy okazji
    > największego boomu na kredyty mieszkaniowe? (wszak wzięcie kredytu we
    > franku w Polsce to tak na prawdę sprzedaż dużej ilości wcześniej
    > nieistniejących franków)

    ponadto dzięki rządowi którzy został zmuszony do ochrony naszych interesów
    nie można teraz praktycznie wziąć kredytu we frankach choć prawdopodobnie
    jest to najlepszy moment na taki kredyt :)


  • 153. Data: 2011-08-15 18:00:22
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Andrzej Ława wrote:
    > W dniu 12.08.2011 14:18, kogutek pisze:
    >
    >>> zamknąć targi bo to też jest hazard :)
    >>>
    >>> gówno wiesz o giełdzie.
    >>>
    >>> giełda nie jest może doskonałym systemie ale lepszego nikt nie
    >>> wymyślił, podobnie jak z demokracją
    >>>
    >> Ty niewiele więcej wiesz. Drobny ciułacz jak trzy lata temu kupił
    >> akcji za 1000 złotych to teraz ma mniej o 15% nie uwzględniając
    >> inflacji. Wiem nie mam
    >
    > Ja się z Markiem zgodzę, ale przekornie ;)
    >
    > Tj. owszem, jest to najlepszy znany system... do dojenia frajerów ;->

    z naciskiem na FRAJERÓW...

    bo dla nei frajerów to jest doskonały system na zarabianie.


  • 154. Data: 2011-08-15 18:11:32
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski? OT
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.08.2011 19:57, Marek Dyjor pisze:

    > ponadto dzięki rządowi którzy został zmuszony do ochrony naszych
    > interesów nie można teraz praktycznie wziąć kredytu we frankach choć
    > prawdopodobnie jest to najlepszy moment na taki kredyt :)

    Wiem, wiem - sam chciałem skonsolidować sobie kilka złotówkowych, ale
    mój bank powiedział VETO (frankowych już nie prowadzą i kropka - Millenium).

    Zastanawiam się nad przejściem z tym na dom do innego banku, ale
    procedury są upierdliwe i jeszcze musiałbym zapłacić za przedwczesną
    spłatę...


  • 155. Data: 2011-08-15 18:32:24
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski? OT
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 15.08.2011 19:57, Marek Dyjor pisze:
    >
    >> ponadto dzięki rządowi którzy został zmuszony do ochrony naszych
    >> interesów nie można teraz praktycznie wziąć kredytu we frankach choć
    >> prawdopodobnie jest to najlepszy moment na taki kredyt :)
    >
    > Wiem, wiem - sam chciałem skonsolidować sobie kilka złotówkowych, ale
    > mój bank powiedział VETO (frankowych już nie prowadzą i kropka -
    > Millenium).
    > Zastanawiam się nad przejściem z tym na dom do innego banku, ale
    > procedury są upierdliwe i jeszcze musiałbym zapłacić za przedwczesną
    > spłatę...

    dodatkowo banki wymagają dla kogoś kto chce franki dochodów powyżej 10 000
    miesięcznie albo więcej.


  • 156. Data: 2011-08-15 19:07:31
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    quent wrote:
    > On 2011-08-13 17:35, Andrzej Lawa wrote:
    >> Jak proponujesz zmienić ten system, hmm?
    >> Anulować nagle wszystkie długi?
    >> Oprzeć pieniądz na muszelkach? Czy może np. na metrach kwadratowych
    >> gruntu?
    >
    > To jest temat do dyskusji.
    > To co się teraz dzieje z pieniądzem fiducjarnym to jakiś koszmar.
    > W tym filiku bardzo ładnie jest to przedstawione, o ile wytrzyma się
    > więcej niż 6 minut ;-)
    > Ciągle pompuje się bańkę pieniądza-wydmuszki, który w niczym nie ma
    > pokrycia. Efektem tego jest totalne i wszechobecne życie na kredyt.
    > Przed tego rodzaju pieniądzem ostrzegał już Orwell.
    > Trzeba mieć na względzie przyszłe pokolenia. Przecież to one będą
    > musiały spłacać te długi!
    > Karmimy banki spłacając codziennie odsetki, waluty tracą swoją siłę
    > nabywczą. Bez kredytu już nie zrobisz nic. Interwencjonizm państwowy
    > posunięty jest do granic absuru. Zresztą idzie za tym wszystkim cała
    > faszystowska polityka, zmienia się nawet znaczenie własności
    > prywatnej. Facet z wątku obok pisze, że nie może zmieć pokrycia
    > dachowego bez zaświadczenia od ornitologa. To ma być normalne????

    te prawa uchwalają ludzie których wybieramy...


    co do kredytów... chcemy mięć wiećej, chcemy miec więcej już teraz, nie
    chcemy czekać aż nam się uda zaoszczędzić.


  • 157. Data: 2011-08-15 19:41:44
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski? OT
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.08.2011 20:32, Marek Dyjor pisze:

    >> Zastanawiam się nad przejściem z tym na dom do innego banku, ale
    >> procedury są upierdliwe i jeszcze musiałbym zapłacić za przedwczesną
    >> spłatę...
    >
    > dodatkowo banki wymagają dla kogoś kto chce franki dochodów powyżej 10
    > 000 miesięcznie albo więcej.

    Niezależnie od kwoty kredytu???


  • 158. Data: 2011-08-15 19:52:19
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.08.2011 21:07, Marek Dyjor pisze:

    > co do kredytów... chcemy mięć wiećej, chcemy miec więcej już teraz, nie
    > chcemy czekać aż nam się uda zaoszczędzić.

    Wiesz, o ile np. na wakacje czy telewizor można sobie poodkładać, bo to
    nie jest coś ważnego, to np. na dom trochę głupio czekać 15 lat ;->

    Jak ze wszystkim - potrzebny jest umiar i zdrowy rozsądek.

    Nie należy przesadzać z kredytami, ale nie należy się tez ich
    histerycznie obawiać, zwłaszcza w przypadku kredytów oprocentowanych de
    facto poniżej inflacji (teraz chyba będę miał już 1,8%, o ile dobrze
    pamiętam marżę ;) )


  • 159. Data: 2011-08-15 21:16:12
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > W dniu 15.08.2011 16:57, Marek Dyjor pisze:

    >

    > > duże stare firmy nie bankrutują zwykle,

    >

    > Zwykle ;)

    >

    > > ba zwykle z długim okresie czasu ich akcje rosną.

    >

    > Tylko do dostrzeżenia tego trzeba mieć umiejętność kojarzenia faktów na

    > przestrzeni wielu lat, a nie kilku tygodni ;)

    >

    > > można sie przelecieć na małych firmach które powstaja i znikają... to są

    > > akcje wiekszego ryzyka.

    >

    > I większego potencjalnego zysku - normalka.

    >

    > > Strata jest też kupienie na górce bo to jest przepis na stratę,

    > > zarabiajaci co te akcje sprzedawali na górce :)

    >

    > To jest właśnie znakomity mechanizm dojenia frajerów ;) Kupują jak

    > rośnie, mając nadzieję na szybki krociowy zysk, a potem wszystko tracą

    > po w panice sprzedają jak spada na pysk po pęknięciu lokalnej bańki

    > spekulacyjnej.

    >

    > A'propos: ciekaw jestem, ilu przewalutowało kredyty z franków na

    > złotówki przy poprzedniej panice na początku 2009? I ile osób zauważyło,

    > że największy spadek kursu CHF był przy okazji największego boomu na

    > kredyty mieszkaniowe? (wszak wzięcie kredytu we franku w Polsce to tak

    > na prawdę sprzedaż dużej ilości wcześniej nieistniejących franków)

    >

    Nie masz nic na obronę chwiejnej tezy że zwykle w długim czasie akcje dobrych
    firm rosną. Każdy ma dostęp do WIGu 20. Same dobre firmy. Wartość WIGu samych
    dobrych firm w okresie prawie 20 lat, nikt nie podważy że nie jest do długi
    okres czasu, wzrosła poniżej inflacji. To po co pieprzenie kotka za pomocą
    młotka że na tym można zarobić. Nie można. Zakup akcji tych firm to strata w
    momencie kupna. Złoto w tym czasie zdrożało ponad 11 razy. Jak by przeliczyć
    jakie były procentowe wzrosty kapitału zainwestowanego 20 lat temu w złoto to
    wyjdzie, nie liczyłem tylko szacuję, że rocznie sporo ponad 10% ale mniej niż
    20%. Akurat tyle ile mniej więcej wynosiła realna inflacja plus coś górką na
    otarcie łez.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 160. Data: 2011-08-15 21:20:30
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.08.2011 23:16, kogutek pisze:

    [ciach]

    Nie zamierzam z tobą więcej polemizować, póki nie zaczniesz po ludzku
    cytować.

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 . 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1