eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 826

  • 171. Data: 2014-07-02 09:34:08
    Temat: Re: Jezioro
    Od: "Burak" <b...@o...gmail.cz>

    Marcin pisze jak mu pasuje i co mu pasuje, i wychodzą bzdury.

    Oto jego słowa

    "Przecież nie napisałem, że ateiści są łagodni z natury. Napisałem, że
    ateiści nie są fanatykami i nie zabiją innego człowieka ze względów
    religijnych (bo bóg im kazał, albo zalecił)."

    Jest przecież oczywiste że skoro jest ateistą to nie ma sensu dopisywać słów
    "bo bóg im kazał, albo zalecił."
    Przecież jedno z drugim się wyklucza.

    Tak samo niedorzeczne jest pisanie
    "Nie przypominam sobie jednak, żeby jakiś ateista z powodu uczuć religijnych
    odmówił leczenia czy leków choremu, albo odciął głowę
    zakładnikowi, czy też zbiorowo zgwałcił 12 letnie dziecko bo jest innego
    wyznania"

    Niedorzeczne są te słowa, bo ateista nie ma uczuć religijnych.

    Tak więc chcesz na siłę udowodnić że jakiś wyznawca religii jest be, bo
    odmawiają leczenia czy morduje a ateista nie jest be bo o takim ateiście nie
    słyszałeś.

    Przecież to się kupy Marcin nie trzyma.

    Pozostaje faktem że byli i są ateiści, którzy mordowali, odmawiali
    leczenia, szykanowali, tylko dlatego że ich ofiary były wierzące. Nie było
    żadnych innych powodów.

    Stalin nie mordował w imię religi bo religia była jego wrogiem. Stalin był
    fanatycznym ateistą, zabijał wierzących, palił kościoły i cerkwie.

    Cytat z wikipedia

    "W 1929 z polecenia Stalina rozpoczęto walkę z religią, poprzez utworzenie
    organizacji propagującej ateizm, Związku Wojujących Bezbożników. Kampania
    wymierzona była głównie przeciwko cerkwi prawosławnej, a także innym
    wyznaniom. Nowa ateistyczna organizacja była głównym wykonawcą w następnych
    kilkunastu latach, planowego niszczenia obiektów sakralnych, cmentarzy,
    przedmiotów kultu religijnego, a także przekazywaniem służbom bezpieczeństwa
    ZSRR list księży przeznaczonych do wymordowania. Jeszcze pod koniec 1929
    nakazano konfiskatę dzwonów kościelnych, a do 1930 wszystkim kapłanom
    prawosławnym podniesiono podatki o 1000 procent, pozbawiono praw
    obywatelskich (co spowodowało utratę praw do świadczeń medycznych i pomocy
    żywnościowej). W następnych latach większość z nich aresztowano, wypędzono
    lub zesłano do obozów. Do 1 marca 1930 zburzono 6 715[17] cerkwi
    prawosławnych i ok. 9 500[43] meczetów. W 1936 liczba duchownych w ZSRR
    zmniejszyła się o ok. 85 procent (pozostało zaledwie 15 procent, czyli ok.
    17 800 duchownych) w stosunku do liczby z 1914 roku, i o 75 procent w
    stosunku do roku 1928.
    Postawa Stalina wobec religii zmieniła się w połowie lat 30., spowodowane
    było to przeświadczeniem Stalina o odejściu do historii zjawiska
    antyradzieckości. Stalin przeszedł na bardziej umiarkowane pozycje.
    Administracja stalinowska jeszcze bardziej zrewidowała swoją postawę po
    inwazji Niemiec hitlerowskich. Kościoły poparły działania wojenne Armii
    Czerwonej a rząd zgodził się na otwarcie szeregu świątyń. Programy religijne
    zaczęło nadawać Radio Moskwa. W 1943 roku doszło do historyczne spotkania
    między przywódcą ZSRR a patriarchą Moskwy, Sergiuszem[44]. Już po inwazji
    patriarcha potępił Rosjan którzy podjęli się kolaboracji z agresorami i
    wezwał prawosławnych w okupowanych krajach Europy do zjednoczenia się i
    walki z Niemcami[45].
    Do 1944 roku otworzono 200 nowych cerkwi[46], a w okresie religijnej
    liberalizacji zaobserwowano wzrost aktywności religijnej obywateli
    wyznających wszelkie religie[47].
    W 1946 roku we Lwowie odbył się synod gdzie anulowano postanowienia unii
    brzeskiej i oficjalnie przyłączono Ukraiński Kościół Greckokatolicki do
    Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej[48].
    To że Kościół w Polsce nie stracił swych majątków ziemskich było zasługą
    Józefa Stalina, który stanowczo odradzał polskim komunistom konfiskatę ziemi
    należącej do klasztorów i kościołów w czasie planowanej reformy rolnej w
    Polsce w 1944 r[49]."


  • 172. Data: 2014-07-02 09:43:51
    Temat: Re: Jezioro
    Od: "Burak" <b...@o...gmail.cz>

    Użytkownik "Marcin N" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:53b3ab08$0$2368$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2014-07-02 08:36, Budyń pisze:
    >
    >> ty najpierw napisz o co dokładnie ci chodzi to cie odeslemy do zrodel.
    >> Chodzi o islam? Bo ja jako wierzacy jakos nie mam mechanizmu zabijania
    >> obego dziecka :)
    >
    > Rodzaj religii ma drugorzędne znaczenie. Ważny jest FANATYZM.
    >
    > Ty fanatykiem nie jesteś.

    Marcin jesteś niedorzeczny.
    Stalin był fanatykiem. Lenin też.
    Ateistami, bez boga przed sobą, ale fanatykami.

    Nie wiem dlaczego tobie fanatyzm kojarzy się tylko z religią.
    Fanatykiem jest ktoś, kto zabije drugiego człowieka, albo go dyskryminuje
    lub mu uprzykrza życie, tylko dlatego że wyraża odmienne poglądy, nie
    koniecznie religijne, mogą być to poglądy polityczne, albo na temat pogody,
    albo gdy przegrał mecz jego ulubiony zespół, albo ma gorsze spodnie na
    dupie, ma brzydszą żonę/dziewczynę itd.
    Zapewne lubisz jakieś zespoły muzyczne a za innymi nie przepadasz. To też
    fanatyzm, tylko że tak łagodniej nazywany jesteś wtedy albo i sam o sobie
    wtedy mówisz " jestem fanem zespołu xxx"


  • 173. Data: 2014-07-02 10:08:31
    Temat: Re: Jezioro
    Od: "Burak" <b...@o...gmail.cz>

    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:53b2e7f1$0$2143$65785112@news.neostrada.pl...

    > Ani rewolucja francuska, ani rewolucja bolszewicka nie miały na celu
    > prześladowań wyznawców wiary.

    Bzdura.


    > W PRL-u prześladowania kościoła były efektem mieszania się Kościoła w
    > sprawy polityczne i zbyt dużą niezależnością tego Kościoła od struktur
    > państwowych.

    Czyli jakiś cel i powód jednak był.


    > Poza tym dlaczego prawie każdy Katolik utożsamia ateistów i agnostyków z
    > komunistami?

    Bo procentowo po świecie tego gówna (komunistów) chodziło baaardzo dużo?


  • 174. Data: 2014-07-02 10:27:36
    Temat: Re: Jezioro
    Od: "Burak" <b...@o...gmail.cz>

    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:9615c64f-3885-4d6e-a83c-af3db57b6048@googlegrou
    ps.com...

    >Nie zamordowali sukienkowi czerwonych bo nie mieli okazji. Jak by dać
    >dzisiaj sukienkowym prawa jakie mieli w średniowieczu to jutro płonęły by
    >pierwsze stosy.

    No i co to ma do rzeczy?
    Gdyby na dupie rosły grzyby to dupa z czasem byłaby lasem.
    Tak więc pozostaje faktem, że sukienkowi czerwonych nie mordowali.


  • 175. Data: 2014-07-02 10:28:24
    Temat: Re: Jezioro
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2014-07-02 00:06, Kris pisze:
    > W dniu wtorek, 1 lipca 2014 16:34:22 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    >> Ja wiem - to czysta psychologia, myslenie stereotypowe. Jestes
    >> uprzedzony i tyle. Uprzedzony bo widzisz to co chcesz zobaczyc by
    >> potwierdzic wlasny poglad. Widzisz ksiedza co przegral samochod w karty.
    >> Ksiedza co jest skazany za pedofilie itp.
    >
    > Ale to chyba w dwie strony działa.

    No wlasnie nie.
    Roznica polega na tym, ze jako wierzacy nie zastanawiam sie czy
    bezpiecznie sie czuje z ateistami, pedalami czy innymi kielbasami. Po
    prostu nie zajmuje sie tym. Oceniam ludzi po tym jacy sa na codzien, a
    nie komu wkladaja pracie, czy w co wierza.
    O wiekszosci ludzi z tej grupy nie mam bladego pojecia poza tym, ze od
    paru lat rozmawiamy. Nigdy nikogo nikt o wiare nie pytal, a tu zobacz -
    my wierzacy niebezpieczni, a wszystkowiedzacy Lawa wierzacych nazywa
    oszolomami: "To lekko przerażające, jak wśród religijnych oszołomów
    mocne jest orwellowskie dwójmyślnie... Dlatego staram się zwalczać
    "myślenie" religijne - to podstawa KAŻDEGO totalitaryzmu."

    Czy Budyn, Ghost, albo ja pisalismy cos o zwalczaniu ataizmu? To w czyim
    towarzystwie ja mam sie czuc bezpiecznie? Wystarczy popatrzec na schemat
    myslenia. Szkoda nawet gadac...
    Nam nie przeszkadza ateizm, a ateistom przeszkadza wiara. Nie chodza do
    kosciola, ale pierwsi wiedza jaki ksiadz przegral samochod i to
    najbardziej ich boli. A w gruncie rzeczy co im do tego?

    > Zresztą wystarczy taka luźniejsza prywatna rozmowa ksiedzem przy stole albo nawet
    przy piwku i tez ciekawych rzeczy się człowiek się dowiaduje.

    Kris, no to jest jasna sprawa, ze wsrod owiec i wilki sie znajda. Tak
    samo jak nie mozemy powiedziec, ze wszyscy policjanci sa uczciwi i
    sedziowie nieprzekupni.
    Niby czemu na tym ulomnym swiecie mamy oczekiwac, ze wszyscy ksieza sa z
    powolania? Ostatecznie wiara to nie ksieza i nie dla nich chodzi sie do
    kosciola.

    >> Ja za to widze, ze na tej grupie najwieksze gbury to ci ktorzy w tej
    >> dyskusji szczyca sie ateizmem.
    >
    > A tu też chyba reguły nie ma- idoci się znajda i wśród wierzących i ateistów.
    > Zapewne kazdy z nas zna jakiegoś porządnego człowieka ale ateistę albo złodzieja
    czy innego chama który co niedziele w kosciele siedzi i na tace nie żałuje.

    Owszem, tylko mnie nie interesuje czy ten ktos jest wierzacy czy
    ateista. Nie pisze, ze bezpieczniej sie czuje z jednymi albo z drugimi.
    Po prostu nie interesuje mnie czy ktos jest wierzacy czy nie. Kazdy zyje
    jak chce i nic mi do tego. Ateisto za to wiara kuje w oczy, choc gdzie
    sie da pisza o swojej tolerancji.

    Pozdro.. TK


  • 176. Data: 2014-07-02 10:40:22
    Temat: Re: Jezioro
    Od: "Ghost" <h...@h...pl>



    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:lp0frm$8lj$...@u...news.interia.pl...

    >Owszem, tylko mnie nie interesuje czy ten ktos jest wierzacy czy ateista.
    >Nie pisze, ze bezpieczniej sie czuje z jednymi albo z drugimi. Po prostu
    >nie interesuje mnie czy ktos jest wierzacy czy nie. Kazdy zyje jak chce i
    >nic mi do tego. Ateisto za to wiara kuje w oczy, choc gdzie sie da pisza o
    >swojej tolerancji.

    Mam cos jeszcze. Otóż nie napisałem, ze jestem wierzący. Tymczasem
    wystarczyło bym wskazał luki w "rozumowaniu" "antyteistow walczących" by
    dostać etykietkę mohera.

    To jest właśnie zaślepienie tych 99% antyteistow - "śmiesz się ze mną nie
    zgadzać?! ty wrogu ty! ty moherze!!"


  • 177. Data: 2014-07-02 11:15:58
    Temat: Re: Jezioro
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 02 Jul 2014 09:19:09 +0200 osobnik zwany Burak napisał:


    > W pierwszej kolejności mordował wyznawców religi, i uprzykrzał im życie
    > jak się tylko dało na maksa, bo ludzie wierzący byi największym wrogiem
    > partii.

    tyle że sam był wierzący. Ba. Nawet wziął ślub kościelny.


    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 178. Data: 2014-07-02 11:18:32
    Temat: Re: Jezioro
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:53b2e7f1$0$2143$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Bzdura.
    > Ani rewolucja francuska, ani rewolucja bolszewicka nie miały na celu
    > prześladowań wyznawców wiary.

    Na celu nie miały ale jak już doszły do skutku to prześladowali.

    > W PRL-u prześladowania kościoła były efektem mieszania się Kościoła w
    > sprawy polityczne i zbyt dużą niezależnością tego Kościoła od struktur
    > państwowych.

    Ale co to ma do prześladowania zwykłego kowalskiego za to że ktoś go widział
    w kościele???

    Nie pisze o prześladowaniu księży czy biskupów tylko zwykłych ludzi.

    [ciach]

    > Poza tym dlaczego prawie każdy Katolik utożsamia ateistów i agnostyków z
    > komunistami?

    Nie wiem, zapytaj katolików.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 179. Data: 2014-07-02 11:30:10
    Temat: Re: Jezioro
    Od: Krzysztof Garus <g...@g...com>

    W dniu wtorek, 1 lipca 2014 16:25:02 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
    > > a co ma prawdopodobieństwo do rzeczywistości?
    > > Zerowe prawdopodobieństwo to nie jest niemozliwość zajścia zdarzenia
    >
    > Otóż JEST.

    Wybierasz losowo dwie liczby rzeczywiste z przedzialu <0,1>
    Prawdopodobienstwo zdarzenia ze beda rowne wynosi 0, chociaz jest to mozliwe.

    Tak czy siak, ta kwestia ma sie nijak do "szkicu dowodu na nienistnienie Boga"
    podanego przez kogutka. Ktory to dowod jest pozbawiony logiki.

    bajcik


  • 180. Data: 2014-07-02 11:38:08
    Temat: Re: Jezioro
    Od: "Ghost" <h...@h...pl>



    Użytkownik "Krzysztof Garus" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:b88b272c-b8ad-4368-8d31-58537de6559f@go
    oglegroups.com...

    W dniu wtorek, 1 lipca 2014 16:25:02 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
    > > a co ma prawdopodobieństwo do rzeczywistości?
    > > Zerowe prawdopodobieństwo to nie jest niemozliwość zajścia zdarzenia
    >
    > Otóż JEST.

    >Wybierasz losowo dwie liczby rzeczywiste z przedzialu <0,1>
    >Prawdopodobienstwo zdarzenia ze beda rowne wynosi 0, chociaz jest to
    >mozliwe.

    Jesteś pewien, że funkcja prawdopodobieństwa ma rację bytu na dziedzinie
    nieprzeliczalnej?

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 30 ... 70 ... 83


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1