-
1. Data: 2013-04-06 10:55:25
Temat: Naprawa bramy garażowej segmentowej
Od: Bolko <s...@g...com>
Witam
Mam bramę garażową segmentową.
Kilka tygodni temu spadła mi jedna linka od sprężyny.
"Naprawiłem"
Tydzień później linka spadła mi z drugiej strony.
A że akurat zima przyszła więc chciałem poczekać na dodatnie temperatury.
No i spadły obie. I teraz cholernie ciężko ją podnosić.
Jak dobrze założyć te linki przez jedną osobę?
Jest na to jakiś sposób? Czy lepiej wołać Fuchowca?
S
Przez linke mam na myśli takie coś przypięte do dolnej krawędzi drzwi i sprężyny aby
lekko chodziła brama.
-
2. Data: 2013-04-06 12:35:20
Temat: Re: Naprawa bramy garażowej segmentowej
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Nie wiem jaką masz konstrukcję bramy, ale w przypadku bramy ze zwijaną
sprężyną istotne jest dobranie jej wstępnego napięcia tak, aby
równoważyła (cześciowo-całkowicie, to też zależy) ciężar skrzydła.
Pytałem o to gościa montującego moją bramę - to jest parametr (w sensie
ilość obrotów napięcia wstępnego) dostarczany do każdej projektowanej
bramy. Zależy pewnie od masy skrzydła, wysokości, ilość i wielkość
sprężyn też jest dobierana.
Nie znam się na tym - nigdy nie zakładałem, jedynie podpytywałem
montera, ale wychodzi mi, że straciłeś właśnie to napięcie wstępne. Może
poproś kogokolwiek handlującego Twoim typem, aby określił to napięcie,
a jak nie boisz się eksperymentować - nawiń trochę zanim zaczepisz linkę
i sprawdź, będzie lepiej - to dowiń jeszcze trochę i dojdziesz do
dobrego efektu.
To tak na szybko bez znajomości Twojego rozwiązania.
Irek.N.
ps. Strasznie, ale to strasznie uważaj przy tym napinaniu, najlepiej
kogoś do pomocy i zrób jakąś blokadę - takie odbicie sprężyny może być
niebezpieczne.
-
3. Data: 2013-04-08 08:03:10
Temat: Re: Naprawa bramy garażowej segmentowej
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Irek N." <j...@t...tajny.jest> napisał w wiadomości
news:kjotp0$2i9$1@news.dialog.net.pl...
>Nie wiem jaką masz konstrukcję bramy, ale w przypadku bramy ze zwijaną
>sprężyną istotne jest dobranie jej wstępnego napięcia tak, aby równoważyła
>(cześciowo-całkowicie, to też zależy) ciężar skrzydła.
>Pytałem o to gościa montującego moją bramę - to jest parametr (w sensie
>ilość obrotów napięcia wstępnego) dostarczany do każdej projektowanej
>bramy. Zależy pewnie od masy skrzydła, wysokości, ilość i wielkość sprężyn
>też jest dobierana.
>Nie znam się na tym - nigdy nie zakładałem, jedynie podpytywałem montera,
>ale wychodzi mi, że straciłeś właśnie to napięcie wstępne.
U mnie w bramie Wiśniowski ta sprężyna w fabryce jest odpowiednio ( w
zależności od przeznaczenia do jakiej bramy) naprężana czyli zwijana i po
odpowiednim naprężeniu jest przemalowana wzdłuż żółtym paskiem farby. To po
to aby przy montażu lub w razie konieczności rozwinięcia sprężyny, ponowne
jej skręcenie było ułatwonie. Powinna byś skręcana do momentu aż przy
zamkniętej bramie żółta linia na sprężynie znów będzie cała widoczna. Z tym
że jest to zadanie dla kogoś z siłą w rękach i rozumem w głowie jeśli nie
chce stracić kilku palców. Ja to robiłem bo przy montaży napędu z pewnych
przyczyn musiałem na chwilę zwolnić obie sprężyny, to pomagałem sobie dwoma
stalowymi prętami które wsuwać należy w odpowiednie otwory w cylindre na
końcu sprężyny. Jednym się kręci, drugim blokuje, i tak na zmianę. Nie było
lekko samemu ale dałem radę.
Marek
-
4. Data: 2013-04-08 11:36:36
Temat: Re: Naprawa bramy garażowej segmentowej
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
A no widzisz, pomysłowe. Niemcy nie malują (przynajmniej ja nie mam
pomalowanych).
Miłego.
Irek.N.
-
5. Data: 2013-04-15 23:02:19
Temat: Re: Naprawa bramy garażowej segmentowej
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Irek N. pisze:
> A no widzisz, pomysłowe. Niemcy nie malują (przynajmniej ja nie mam
> pomalowanych).
Odszczekuję.
Dzisiaj specjalnie na to popatrzyłem - są kropeczki :)
Irek.N.