-
411. Data: 2021-07-03 07:28:59
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: Kris <k...@g...com>
piątek, 2 lipca 2021 o 13:39:16 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
.
>
> Czy wersja, że ułożyłem sam w 10 min. pasuje? Jeżeli pasuje - to się
> umówmy, że tak było.
Ale ja nie neguje tego że układałem styro 600 godzin.
I właśnie dlatego normalni inwestorzy Ciebie pogonili bo nawet dając Tobie stawkę
najniższa krajowa za godzinę to by z torbami poszli.
Ja 200 m2 styro układałem 6 godzin z pomocą kolegi.
W wątku o sznurowanie rozdzielni też pisałeś że 2 dni to Tobie zajmuje.
U mnie gość to w jedno popołudnie zrobił.
Pomiary do odbioru domu eż pisałeś że naście godzin robisz a mój fachowiec w 2
godziny się uwinal.
Jak zapytałem kiedyś o wymianę wtyczki w żelazku to również litanie wypisałem jakie
to skomplikowane i ile przeróżnych narzędzi potrzeba. A nóż i wkrętak wystarczają
normalnym ludzią.
Jesteś Mistrzem w komplikowania rzeczy prostych.
Nawet w pieczeniu chleba;)
-
412. Data: 2021-07-03 11:37:46
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-07-03 o 07:28, Kris pisze:
> piątek, 2 lipca 2021 o 13:39:16 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
> .
>> Czy wersja, że ułożyłem sam w 10 min. pasuje? Jeżeli pasuje - to się
>> umówmy, że tak było.
> Ale ja nie neguje tego że układałem styro 600 godzin.
Zamiast bredzić od rzeczy, może byłbyś łaskaw najpierw przeczytać co ja
napisałem i dowiedzieć się dlaczego układanie szło tak opornie.
Łącznie było do ułożenia ok. 350m2, a na podłogach wszystkie instalacje
poukładane w cały świat na skróty przez środek pomieszczeń, zamiast przy
ścianach. Do tego wiele peszli i rur się krzyżowało nawet w 3-4
warstwach i w większości płyt styropianu trzeba było żłobić boniarką
rowki na te peszle i rury. Stąd tyle roboty dla 3-4 osób.
Oczywiście, gdyby wszystkie instalacje były układane z głową to
rozłożenie styropianu w takim budynku trwałoby jedną dniówkę (sprzątanie
po tynkarzach, odkurzanie, ułożenie folii, ułożenie styropianu i jeszcze
jednej folii). Ale przez te peszle i rury była masa roboty, drobnych
docinanych kawałków, które nie utrzymałyby rur ogrzewania podłogowego na
swoim miejscu. Wszystkie szczeliny musiały być piankowane i każdy
kawałek był przyklejany do stropu.
Dałem to jako przykład do tego co napisał Zenuś. Twierdził on, że
najtaniej jest budować ściany z bloczków styropianowych przy czym
zamiast kupować oryginalne bloczki do tzw. szalunku traconego to kupić
płyty styropianowe, a następnie wycinać w nich kanały na beton i
zbrojenie i stawiać ściany z takich bloczków.
Nie twierdziłem, że tyle czasu trwa układanie styropianu w domu.
Twierdziłem natomiast, że tyle czasu potrzebowaliśmy ze względu na
konieczność wycinania bruzd w styropianie i że jest to czynność, która
pochłania masę czasu i spore koszty. Zenuś natomiast pisał to w takiej
formie, że przyjdą robotnicy i będą się pierdolić z wycinaniem
styropianu za darmo, co nie jest prawdą, bo nikt mu nie będzie wycinał
styropianów za "Bóg zapłać" o ile w ogóle się podejmie takiego
wycinania. Prosiłem zenusia, aby opisał jak będzie wycinał te kanały w
styropianie, ale jak widać zenuś to tylko głupi teoretyk, który nie ma
pojęcia, a się wymądrza.
Czy Tobie naprawdę aż tak zależy, aby być postrzeganym za kompletnego
idiotę, tak jak postrzegany jest zenuś?
> I właśnie dlatego normalni inwestorzy Ciebie pogonili bo nawet dając Tobie stawkę
najniższa krajowa za godzinę to by z torbami poszli.
> Ja 200 m2 styro układałem 6 godzin z pomocą kolegi.
Po ch... te animozje? Jakbym miał takich inwestorów jak ty to dopiero
poszedłbym z torbami :) Ale powiem ci, że jakoś miałem zawsze nosa do
takich idiotów i zawsze sobie umiałem z nimi radzić.
Dla mnie ogarnięcie standardowego domu jednorodzinnego 150-200m2 w tym
rozłożenie styropianu oraz ogrzewania podłogowego to raptem 2-2,5
dniówki roboty i nigdy nie robiłem tego dłużej. Pod warunkiem, że
instalacje były układane tak jak się należy czyli przy ścianach.
Niestety robota się komplikuje jak instalatorzy odpierdalają taką
partyzantkę jak w opisanym przeze mnie przypadku. W opisanym przeze mnie
przypadku dom już miał rozprowadzoną instalacją elektryczną, wodną oraz
skrzynki ogrzewania podłogowego. Co było sensem to poprawialiśmy, ale
wypadałoby wszystko rozebrać i układać od nowa prawidłowo. Niestety nie
było na to czasu, bo tak miał poumawiane ekipy tynkarzy i posadzkarzy,
że wszystkie roboty robiliśmy na styk. Zdążyłem tylko posprawdzać te
instalacje i poprawić kilka niedoróbek i błędów.
> W wątku o sznurowanie rozdzielni też pisałeś że 2 dni to Tobie zajmuje.
> U mnie gość to w jedno popołudnie zrobił.
Jak masz jedną różnicówkę 3-fazową na cały dom i kilka eSów, a do tego w
całym domu tylko 3 obwody.
> Pomiary do odbioru domu eż pisałeś że naście godzin robisz a mój fachowiec w 2
godziny się uwinal.
Gdybyś miał choć odrobinę oleju w głowie to policzyłbyś sobie ilość
punktów elektrycznych w domu, a w takim jak twój wychodzi ich co
najmniej 120-150 (gniazda i oświetlenie)
Aby wykonać tylko sam pomiar impedancji pętli zwarcia to musiałby każdy
pomiar robić w mniej jak w 1 min.
Następnie pomnożyłbyś przez czas potrzebny do wykonania samego pomiaru i
stwierdziłbyś, że jest to po prostu fizycznie niemożliwe, aby wykonać
prawidłowo wszystkie pomiary w 2 godziny, bo 1 min. na jeden punkt jest
stanowczo za mało dla samego pomiaru impedancji. Nawet robiąc takim
kombajnem jak ja - Sonel MPI525 który potrafi wykonywać całe serie
pomiarów za jednym podejściem i do tego rejestrują w pamięci wszystkie
pomiary, które po prostu można wprost skopiować z przyrządu do
oprogramowania na komputerze.
Prawidłowe badania składają się z: oględzin (m.in. czy są prawidłowo
podłączone przewody, czy w tablicy są prawidłowe oznakowania i opisy,
czy wszystkie zaciski są prawidłowo dociśnięte), pomiaru impedancji
pętli zwarcia oraz rezystancji izolacji. Jeden pomiar rezystancji
izolacji trwa kilka minut, bo przewody jak kondensatory się ładują, a do
tego należy wykonać pomiar izolacji pomiędzy poszczególnymi żyłami oraz
żył względem uziemienia. Przy czym po każdym cyklu pomiarów musisz
przewody rozładować. Ponadto każdy pomiar wykonuje się minimum
3-krotnie, aby wyeliminować błędy. Pomiary te wykonuje się oddzielnie na
poszczególnych obwodach, a z całą pewnością do rozdzielnicy jest ich
sprowadzonych co najmniej dziesięć-kilkanaście.
Aby wykonać prawidłowo takie pomiary należy odłączyć te obwody tzn. na
każdym z obwodów odłączasz wszystkie żyły przewodu i mierzysz oporność
izolacji pomiędzy fazą, a neutralnym, pomiędzy fazą, a ochronnym oraz
pomiędzy neutralnym, a ochronnym, a następnie pomiędzy wszystkimi
żyłami, a uziemieniem. W zależności od przyrządu oraz długości danego
obwodu jeden pomiar trwa nawet kilka minut, a jak widać musisz ich
wykonać co najmniej 4 i dla wyeliminowania błędów w 3 seriach, czyli
łącznie 12 pomiarów. Po każdym pomiarze rozładowujesz przewody łącząc je
z uziemieniem.
Jak więc widzisz aby prawidłowo wykonać pomiary na każdy z obwodów już
potrzebujesz minimum pół godziny. Przy 10 obwodach masz już ok. 5 godzin
pracy.
Tak wiem, u ciebie elektryk....., ale jak widzisz nie miałeś elektryka,
który robił pomiary tylko pisarza, który te pomiary pisał, a ty byłeś
zwykłym frajerem, który zapłacił nie za pomiary lecz za beletrystykę.
Ale skąd ty to możesz wiedzieć? O ile mogę ci wybaczyć twoją niewiedzę,
bo masz prawo nie wiedzieć jak prawidłowo powinny wyglądać takie pomiary
o tyle twoje chamstwo i zarozumialstwo są niewybaczalne.
> Jak zapytałem kiedyś o wymianę wtyczki w żelazku to również litanie wypisałem jakie
to skomplikowane i ile przeróżnych narzędzi potrzeba. A nóż i wkrętak wystarczają
normalnym ludzią.
Po pierwsze, nie "ludzią" tylko "ludziom" - celownik (komu?, czemu?),
liczba mnoga.
Po drugie, normalnym ludziom takim ja ty, choć tutaj bardziej trafne
określenie byłoby "nienormalnym ludziom", wystarczy sam nóż - także
zamiast wkrętaka.
Fachowiec poza użyciem odpowiedniego wkrętaka, obcięciem i odizolowaniem
przewodów to jeszcze zaciśnie na tych odizolowanych przewodach tulejki.
Ale skąd masz to wiedzieć, że jest to konieczne i bardzo ważne, bo bez
tych tulejek we wtyczce kolejny raz się wypalą styki, a do tego taki
przewód może doprowadzić do pożaru. Wszak to ty tu jesteś najmądrzejszy,
a specjalistów takich jak ja, którzy posiadają wiedzę i doświadczenie
uważasz za idiotów i złodziei, którzy za swoją pracę żądają zapłaty.
> Jesteś Mistrzem w komplikowania rzeczy prostych.
> Nawet w pieczeniu chleba;)
Po prostu znam się na robocie, którą wykonuję. Ty jak widać nie jesteś
uprawniony do wykonywania badań ochronnych, bo byś nie potrzebował
elektryka z papierami.
Dlatego przestań pierdolić od rzeczy skoro nie masz o tym pojęcia i
skończ z tymi animozjami.
-
413. Data: 2021-07-03 21:59:46
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>> Oszczędzanie wody polega na ograniczeniu jej wykorzystania do
>> niezbędnego poziomu. Aby zachować czystość nie musimy się kąpać w
>> wannie w której do jednokrotnego napełnienia potrzebujemy 600
>> litrów wody. Równie dobrze możemy się wykąpać pod prysznicem,
>> gdzie wystarczy nam 50-60 litrów.
> Ty dużo pracy szesz ale mało myślisz.
> Mam ogromną wannę.
>
> Jeśli wezmę prysznic zużywając 50 litrów wody zamiast kąpieli
> zużywając 600 litrów to żadnej wody nie zaoszczędzę. Pomyśl i daj
> znać czy mam rację czy nie
>
A co sie dalej stanie z ta woda?
>
>>Zamiast podlewać trawniki wodą pitną z wodociągów, równie
>> dobrze możemy podlewać wodą deszczową.
>
> Znowu piszesz a nie myślisz. Czy 10000 litrów wody które w ciągu
> ostatniego tygodnia wylałem na trawnik itp to woda zmarnowana/
> nieoszczedzoba dla środowiska?
>
A to jest całkiem ciekawe zagadnienie.
A jakie jest twoje zdanie na ten temat?
Co dalej stanie sie z ta woda?
Bo w sumie słuchajac troche programów dotykajacych tematów
ekologicznych mowi sie o tym dosc czesto ale jakie jest twoje zdanie na
ten temat?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją." Aneta Baran
-
414. Data: 2021-07-03 21:59:47
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...
> Przez x lat nikt mi dupy nie zawracał że jest mało wody. Poza tym
> co było a nie jest nie pisze się w rejestr.
Mam wrazenie ze sam sobie zaprzeczasz...
> Sądzisz że jeśli
> użyjesz czasu przedzlego to coś to zmieni?
W temacie lapidarnej odpowiedzi? Zdziwiłbym sie gdybys złapał te
delikatna ironie...
> Nic nie zmieni bo
> pytanie dotyczyło czasu teraźniejszego. Powtórzę je. Jeśli złapie
> cię policjant i powie że zmierzył ci prędkość urządzeniem które
> sam zrobił to przyjmiesz taki mandat czy wyślesz go na drzewo?
Nawet jak mnie złapie mierzac super zahomologowanym urzadzeniem a bede
wiedział ze jechałem mniej to nie przyjme.
I w druga strone - jeżeli bede wiedział ze przekroczyłem predkosc to i
moja postawa bedzie duzo bardziej pokorna.
Bo ja z tych co liczy sie dla mnie stan faktyczny a nie to co w
papierkach.
> Jest jeden sposób żeby zmusić manipulanta żeby przestał
> manipulować. Nie dać się wymanewrować tematami zastępczymi.
Noi nareszcie jakas samokrytyka!
> Może w
> końcu napiszesz jak oszczędzasz wodę. Jak widzisz jestem
> konsekwentny. Nie dam się wyprowadzić na manowce pejzażami itp.
Napisałem. To ze tobie odpowiedz sie nie spodobała, tudziez byc moze
jej nie zrozumiałes to naprawde nie moja wina.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.
-
415. Data: 2021-07-03 22:22:00
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: Kris <k...@g...com>
sobota, 3 lipca 2021 o 21:59:49 UTC+2 Budzik napisał(a):
> >
> A co sie dalej stanie z ta woda?
W Warszawie w "czajce" się pojawi
.U mnie trafi do lokalnej rzeki.
W Poznaniu nie chce mi się sprawdzać. Ala prawdopodobnie do Warty trafi.
Czyli z Warty pobrana do Warty trafi kwadrans później
> >
>
> A to jest całkiem ciekawe zagadnienie.
A no
> A jakie jest twoje zdanie na ten temat?
> Co dalej stanie sie z ta woda?
Trawę zasili, kreta napoi itp.
> Bo w sumie słuchajac troche programów dotykajacych tematów
> ekologicznych mowi sie o tym dosc czesto ale jakie jest twoje zdanie na
> ten temat
Moje zdanie jest takie że to nie jest woda zmarnowana.
-
416. Data: 2021-07-03 23:25:29
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-07-03 o 17:11, Zenek Kapelinder pisze:
> sobota, 3 lipca 2021 o 07:14:15 UTC+2 Kris napisał(a):
>> piątek, 2 lipca 2021 o 23:15:52 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
>>> W dniu 2021-07-02 o 22:05, Zenek Kapelinder pisze:
>>> Oszczędzanie wody polega na ograniczeniu jej wykorzystania do
>>> niezbędnego poziomu. Aby zachować czystość nie musimy się kąpać w wannie
>>> w której do jednokrotnego napełnienia potrzebujemy 600 litrów wody.
>>> Równie dobrze możemy się wykąpać pod prysznicem, gdzie wystarczy nam
>>> 50-60 litrów.
>> Ty dużo pracy szesz ale mało myślisz.
>> Mam ogromną wannę.
>>
>> Jeśli wezmę prysznic zużywając 50 litrów wody zamiast kąpieli zużywając 600 litrów
to żadnej wody nie zaoszczędzę.
>> Pomyśl i daj znać czy mam rację czy nie
>>> Zamiast podlewać trawniki wodą pitną z wodociągów, równie
>>> dobrze możemy podlewać wodą deszczową.
>> Znowu piszesz a nie myślisz. Czy 10000 litrów wody które w ciągu ostatniego
tygodnia wylałem na trawnik itp to woda zmarnowana/ nieoszczedzoba dla środowiska?
>>> Przestań też dopytywać co robią ludzie z zaoszczędzoną wodą, bo pytanie
>>> to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że jesteś idiotą.
>> Ja zapytam Ciebie: w jaki sposób oszczędzasz wodę?
> Ani Budzik Ci nie odpowie a tym bardziej uzyszkodnik. Co do uzyszkodnika mam realne
podejrzenie że to mitoman do tego taki stary pierdziel gimbaza. Pojawia się temat,
doktoryzuje się w necie i odpowiada jako wielki fachowiec. Rozbroił mnie tym że
dozorze technicznym pracuje. Znajomy w UDT pracuje. Robi na zbiornikach
ciśnieniowych. Zarabia piętnaście tysi miesięcznie na rękę. Do tego wszystkie
świadczenia jak dla urzędnika państwowego bo jest urzędnikiem państwowym. To że
uzyszkodnik jest z szybkiego przyuczenia można wyczaic po niektórych odpowiedziach.
Słynny wodny chleb na przykład. On w życiu chleba nie upiekł. Tym bardziej w
maszynce. Bo jak by upiekł w maszynce to by wiedział że w niej jest termostat i moc
grzałki nie ma nic wspólnego z poborem prądu i w efekcie kosztem pieczenia. Czepił
się że niemożliwe żeby mnie upieczenie bochenka chleba kosztowalo 20 groszy skoro tam
jest grzałka 1,5kW i piecze się chleb minimum godzinę. Z podlewaniem druga wpadkę
zaliczył. Nie ma żadnego domu ani ogródka bo nie potrafi oszacować ilości wody
potrzebnej do podlewania. Napisałeś że 3 tysiące litrów na raz Ci idzie. A baran żeby
deszczówkę zbierać i nią podlewać. Do niedawna nie miałem zielonego pojęcia ile wody
potrzeba żeby podlać rośliny. Ale że ostatnio wożę jeszcze trochę chorego znajomego
do jego ogródka rodzinnego to zobaczyłem ile wody potrzebują rośliny. Mnóstwo
potrzebują. 3000 litrów to 30 beczek po sto litrow. Nawet nie będę pytał mitomana jak
wyobraża zebranie co na przykład trzy dni takiej ilości wody jak deszcz nie pada. Ale
usłyszał od jakiś baranów że rośliny można podlewać deszczówka to tak ma być .
Zenuś nie pierdol od rzeczy i przestań kłamać. Dlaczego niby to ja mam
się zawsze tłumaczyć z twoich kłamstw?
Twój problem polega na tym, że czego nie doczytasz lub czego nie
zrozumiesz to sobie podomyślasz, a swoje kłamstwa przypisujesz innym i
żądasz, aby te osoby się tłumaczyły z twoich kłamstw i ich broniły.
Wskaż, gdzie napisałem, że pracuję w UDT jako inspektor, parszywy
kłamco? Gdzie tam padło słowo "inspektor", kłamliwy kutasie? Napisałem,
że zajmuję się dźwigami, a sens wypowiedzi był taki, że kwestie prawne
UDT są mi dobrze znane. Czytaj wszystkie moje wypowiedzi, a nie tylko
wyrwane z kontekstu fragmenty zdań.
Nie oznacza to od razu, że pracuję w UDT i jestem urzędnikiem. Z resztą
nawet nie chciałbym być, bo mam lęk wysokości, a inspektorzy niestety
muszą włazić na suwnice i żurawie kilkadziesiąt metrów nad ziemią. Wbrew
pozorom inspektorzy nie mają lekkiej pracy w przeciwieństwie do mnie, bo
ja zajmuję się automatyką, ale jestem z inspektorami przy każdym
odbiorze UDT dźwigów.
Poza tym zarobki w UDT 15 tysi to zbyt mocno cię poniosła fantazja.
Jestem dość dobrze zorientowany jakie są tam zarobki i nie czuję
kompleksów jeżeli chodzi o moje zarobki względem urzędników UDT.
Podpowiem Ci tylko, że wielu inspektorów jest podkupywane przez firmy
dźwigowe w których zarabiają dużo więcej jako konserwatorzy. Prawda jest
taka, że obecnie brakuje inspektorów ze względu na zbyt niskie zarobki
oraz zbyt ciężką i zbyt odpowiedzialną pracę.
Co do podlewania ogródka to znów robisz z siebie debila, bo już kiedyś
dokładnie opisałem na forum, skąd mam wodę, jak ją pozyskuję i jak
magazynuję. Pisałem, że wykorzystałem stare szambo składające się z 2
zbiorników o łącznej pojemności prawie 40m3 (czterdzieści metrów
sześciennych lub czterdzieści tysięcy litrów), które zbiera wodę
deszczową z dachów moich zabudowań. Nadmiar wody płynie ze zbiorników
rurami w ziemi na działkę, gdzie rosną drzewa owocowe.
Mam zamontowaną pompę-hydrofor bezzbiornikowy i rozprowadzoną instalację
deszczówki po całej posesji, a wodę deszczową mam dostępną w kilku
miejscach. Pytałem wtedy na forum jak oczyścić to szambo i dostałem
pomocną odpowiedź, żeby nie czyścić, bo samo się oczyści i tak też się
stało. Jeszcze mi się nie zdarzyło, aby zabrakło mi wody, choć bywały
lata, że już prawie całość wypompowałem
Tak więc co jeszcze sobie wymyślisz parszywy kłamco? Co kolejnym razem
mi przypiszesz?
-
417. Data: 2021-07-04 01:50:15
Temat: Re: wodny chleb z szarej wody
Od: Runt <r...@s...prv>
W dniu 2021-07-02 o 23:15, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2021-07-02 o 22:05, kanalia Zenek Kapelinder pisze:
/.../
>> Żaden dział związany z żywnością nie zużywa wody tylko ja
>> wykorzystuje. Woda się nie zużywa. A jeśli idzie o hodowlę. Łosoś
>> hodowlany. Karp hodowlany i pewno jeszcze sporo hodowlanych ryb jest.
>> One też "zużywają wodę". Jeśli tak to w jaki sposób? Poidła i natryski
>> im zainstalowali? Byś się w końcu ogarnął i napisał jak oszczędzasz wodę.
>
> Jak długo jeszcze będziesz z siebie robił idiotę?
>
> Czy ty naprawdę jesteś tak tępy, że nie jesteś w stanie zrozumieć, że tu
> nie chodzi o wodę jako o wodę, ale o wodę słodką, czyli taką jaką
> jesteśmy w stanie wykorzystać do celów bytowych, a tej zasoby są
> ograniczone, bo ograniczona jest ilość odnawiania się jej zasobów.
>
> Co z tego, że mamy morza i oceany wody? Wypłyń łódką na środek oceanu i
> umrzesz z pragnienia, bo woda oceaniczna z powodu zasolenia nie nadaje
> się nawet do celów higienicznych, a co dopiero aby zaspokoić cele
> życiowe. Oczywiście można tę wodę odsolić, ale jest to póki co proces
> zbyt trudny i zbyt kosztowny na dużą skalę, która jest w stanie zapewnić
> cele bytowe ludzkości. W tym także cele upraw roślin czy hodowli
> zwierząt. Poza odsoleniem trzeba jeszcze tę wodę przetransportować.
>
> Oszczędzanie wody ma na celu ograniczyć wykorzystanie wody słodkiej do
> poziomu pozwalającego na naturalne odnawianie źródeł tejże wody. Jeżeli
> bilans wykorzystania wody pitnej przewyższy ilość wody jaka jest się w
> stanie zregenerować (bilans ujemny) to zasoby dostępnej wody pitnej
> zaczną się kurczyć. Przez to woda ta zacznie być reglamentowana, zaś jej
> cena będzie rosła.
>
> Oszczędzanie wody polega na ograniczeniu jej wykorzystania do
> niezbędnego poziomu. Aby zachować czystość nie musimy się kąpać w wannie
> w której do jednokrotnego napełnienia potrzebujemy 600 litrów wody.
> Równie dobrze możemy się wykąpać pod prysznicem, gdzie wystarczy nam
> 50-60 litrów. Zamiast podlewać trawniki wodą pitną z wodociągów, równie
> dobrze możemy podlewać wodą deszczową.
>
> Przestań też dopytywać co robią ludzie z zaoszczędzoną wodą, bo pytanie
> to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że jesteś idiotą.
>
> Oszczędzanie wody ma przede wszystkim wymiar finansowy, bo wykorzystując
> mniejsze ilości wody płacimy mniejsze rachunki. Tak wiem, że nie dotyczy
> to ciebie, bo za zużywaną przez ciebie wodę płacą sąsiedzi.
>
> Idąc twoim tokiem rozumowania, równie dobrze można powiedzieć, że żyjąc
> na Ziemi niczego nie zużywamy tylko wykorzystujemy. Nie zużywamy tlenu,
> pożywienia czy energii, ani żadnych, innych zasobów.
>
zenus to pieniacz, psychol i nadęty bufon. Bełkocze na każdy temat nie
mając wiedzy, a jedynie swój "chłopski rozum" który wg niego daje mu
prawo do pouczania innych. Argumenty do niego nie trafiają. Facio ma
kompleks małego członka i tyle.
https://www.thespruceeats.com/puerto-rican-water-bre
ad-2138108
https://www.thegreenage.co.uk/tech/greywater-recycli
ng/
--
Runt
Thanks for visiting and have a fantastic day!
-
418. Data: 2021-07-04 08:07:11
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-07-03 o 17:11, Zenek Kapelinder pisze:
> To że uzyszkodnik jest z szybkiego przyuczenia można wyczaic po
> niektórych odpowiedziach. Słynny wodny chleb na przykład. On w życiu
> chleba nie upiekł. Tym bardziej w maszynce. Bo jak by upiekł w
> maszynce to by wiedział że w niej jest termostat i moc grzałki nie ma
> nic wspólnego z poborem prądu i w efekcie kosztem pieczenia. Czepił
> się że niemożliwe żeby mnie upieczenie bochenka chleba kosztowalo 20
> groszy skoro tam jest grzałka 1,5kW i piecze się chleb minimum godzinę.
To są kolejne twoje kłamstwa, które mi przypisujesz.
Żebyś nie był debilem to wiedziałbyś, że termostat gówno ma do ilości
energii jaka jest potrzebna do podgrzania i odparowania określonej
ilości wody. Służy on tylko do ograniczenia temperatury i nic więcej.
W tamtym wątku właśnie liczyłem ilość ciepła jakie jest potrzebne aby
podgrzać i odparować część wody z ciasta - zakładając, że nie ma żadnych
strat do otoczenia.
Ale ty i tak tego nie zrozumiesz, bo jesteś tępym, niedouczonym UB-eckim
ścierwem..
Zenusiu zamiast pisać kłamstwa, opisz wszystkim jak cię wyjebali z
zawodówki, której nie ukończyłeś, bo molestowałeś seksualnie oraz biłeś
młodszych i słabszych kolegów. Jak wylądowałeś w poprawczaku, bo pobiłeś
do nieprzytomności matkę. Opisz na czym polegała twoja praca w UB, gdzie
zostałeś zwerbowany, bo byłeś bez wykształcenia, głupi, mściwy i
uwielbiałeś się znęcać nad ludźmi. Jak zatrudnili cię do bicia i
torturowania osób osadzonych w więzieniu. Opisz dlaczego rząd zabrał ci
UB-ecką emeryturę.
-
419. Data: 2021-07-04 12:31:38
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .07.2021 o 07:28 Kris <k...@g...com> pisze:
> Pomiary do odbioru domu eż pisałeś że naście godzin robisz a mój
> fachowiec w 2 godziny się uwinal.
Twój fachowiec raczej niczego nie mierzył. Wpisał do protokołu "oczekiwane
wartości" i tyle.
Pomiary każdego punktu w domu jednorodzinnym w dwie godziny to fikcja.
TG
-
420. Data: 2021-07-04 12:55:01
Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
Od: Kris <k...@g...com>
niedziela, 4 lipca 2021 o 12:31:41 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .07.2021 o 07:28 Kris <k...@g...com> pisze:
> > Pomiary do odbioru domu eż pisałeś że naście godzin robisz a mój
> > fachowiec w 2 godziny się uwinal.
> Twój fachowiec raczej niczego nie mierzył. Wpisał do protokołu "oczekiwane
> wartości" i tyle.
> Pomiary każdego punktu w domu jednorodzinnym w dwie godziny to fikcja.
>
Mial odpowiednie urządzenie i mierzył.
Za kilka dni przyniósł mi kilunastosyronicowy protokół z odpowiednimi pieczatkami.
Urzędnikom to pasowało.
Instalacje robiłem sam więc byłem pewien że jest zrobiona dobrze, gościu odpowiednim
przyrządem to zweryfikował i co najważniejsze wydrukował co wydrukował i pieczątkę
wymagana dla urzedasa przystawił.