-
11. Data: 2011-12-05 09:05:21
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOgazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jbhubk$s77$1@inews.gazeta.pl...
> a ja chcę mieć ładne plastikowe:-)
No ale jak ty to chcesz zrobić z plastiku skoro ty nie wiesz jak to się z
niemiecka nazywa? :)
Marek
-
12. Data: 2011-12-05 09:41:41
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: "tomt" <t...@g...pl>
Użytkownik "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOgazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jbanr5$dpu$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
> Trochę nie ta grupa, ale tu wielu majsterkowiczów co to sprzęt różnoraki
> posiadają:-)
> W linku:
> http://allegro.pl/frezarka-dolnowrzecionowa-stolowa-
1900w-bass-pl-i1950885062.html
> są te żółte dociski - no właśnie jak to nazwać? Szukam i nie mogę znaleźć
> w polskich sklepach.
> Znalazłem takie coś w USA: http://www.rockler.com/product.cfm?page=25448
> Może ktoś się zetknął w Polsce i podrzuci linka?
>
> --=olo=--
>
angielski featherboard
spotkałem się z określeniem "grzebień dociskowy'
najprościej wykonać go samemu ze sklejki. Pod angielską nazwą w googlu cała
masa instrukcji jak to zrobić.
TomT
-
13. Data: 2011-12-05 15:11:31
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOgazeta.pl>
(...)
>
> angielski featherboard
> spotkałem się z określeniem "grzebień dociskowy'
> najprościej wykonać go samemu ze sklejki. Pod angielską nazwą w googlu
> cała masa instrukcji jak to zrobić.
jak zrobić to wiem, bo miałem ale chcę plastikowe!!!
--=olo=--
-
14. Data: 2011-12-05 21:49:15
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
--=olo=-- <xxoloxx@USUN_TOgazeta.pl> napisał(a):
>
> (...)
> >
> > angielski featherboard
> > spotkałem się z określeniem "grzebień dociskowy'
> > najprościej wykonać go samemu ze sklejki. Pod angielską nazwą w googlu
> > cała masa instrukcji jak to zrobić.
>
> jak zrobić to wiem, bo miałem ale chcę plastikowe!!!
>
> --=olo=--
>
jak zamiast sklejki weźmiesz plastik to zrobisz plastikowe :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2011-12-06 08:12:27
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: Jacek <n...@g...com>
Odpowiadam na pytanie 1:
nie ma co kupować, tylko wziąć kawałek deski i ponacinać piłą w grzebień
i gotowe. Można jeszcze wywiercić otwory i uzupełnić o śruby.
Starszemu stolarzowi nie przyszłoby do głowy kupować czegoś takiego,
skoro w 5 minut ma gotowe. Ale teraz takie czasy, że inny szampon męski
a inny babski i nawet atrament dla leworęcznych produkują "specjalny" ;-)
Odpowiadam na pytanie 2:
nie wiem, jak po polsku, ale z niemieckiego znajomy stolarz nazywał to
cudo "culaga" (od zulegen - Zulage)
Jacek
PS swoją drogą 51$ za takie cudo? Ja chcę to eksportować do USA!
Będę robił ekologiczne - "drzewiane" nie plastikowe.
-
16. Data: 2011-12-06 09:06:32
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOgazeta.pl>
> nie ma co kupować, tylko wziąć kawałek deski i ponacinać piłą w grzebień i
> gotowe. Można jeszcze wywiercić otwory i uzupełnić o śruby.
> Starszemu stolarzowi nie przyszłoby do głowy kupować czegoś takiego, skoro
> w 5 minut ma gotowe. Ale teraz takie czasy, że inny szampon męski a inny
> babski i nawet atrament dla leworęcznych produkują "specjalny" ;-)
to po co kupujesz auto? jeździj śmierdzącą komunikacją miejską albo rowerem
albo sobie sam pospawaj samochodzik:-P
> Odpowiadam na pytanie 2:
> nie wiem, jak po polsku, ale z niemieckiego znajomy stolarz nazywał to
> cudo "culaga" (od zulegen - Zulage)
culaga to przymiar/prowadnica po całej długości stołu
--=olo=--
-
17. Data: 2011-12-06 09:21:07
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
--=olo=-- <xxoloxx@USUN_TOgazeta.pl> napisał(a):
> > nie ma co kupować, tylko wziąć kawałek deski i ponacinać piłą w grzebień i
> > gotowe. Można jeszcze wywiercić otwory i uzupełnić o śruby.
> > Starszemu stolarzowi nie przyszłoby do głowy kupować czegoś takiego, skoro
> > w 5 minut ma gotowe. Ale teraz takie czasy, że inny szampon męski a inny
> > babski i nawet atrament dla leworęcznych produkują "specjalny" ;-)
>
> to po co kupujesz auto? jeździj śmierdzącą komunikacją miejską albo rowerem
> albo sobie sam pospawaj samochodzik:-P
>
>
> > Odpowiadam na pytanie 2:
> > nie wiem, jak po polsku, ale z niemieckiego znajomy stolarz nazywał to
> > cudo "culaga" (od zulegen - Zulage)
>
> culaga to przymiar/prowadnica po całej długości stołu
>
> --=olo=--
>
Masz rację. Ktoś podał cenę. Wpłacasz 51 dolarów + przesyłka z USA `i masz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2011-12-06 09:24:33
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: Jacek <n...@g...com>
W dniu 2011-12-06 10:06, --=olo=-- pisze:
>
> to po co kupujesz auto? jeździj śmierdzącą komunikacją miejską albo
> rowerem albo sobie sam pospawaj samochodzik:-P
Aleś nerwowy. Piszesz teraz na klawiaturze dla nerwusów, czy na zwykłej?
Jak na zwykłej, to szybko kup specjalną - zobaczysz, jaki efekt.
>> Odpowiadam na pytanie 2:
>> nie wiem, jak po polsku, ale z niemieckiego znajomy stolarz nazywał to
>> cudo "culaga" (od zulegen - Zulage)
>
> culaga to przymiar/prowadnica po całej długości stołu
>
Możliwe. Dziadek już nie żyje, więc trudno by było to teraz zweryfikować.
Jacek
-
19. Data: 2011-12-06 09:24:38
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOgazeta.pl>
(...)
> Masz rację. Ktoś podał cenę. Wpłacasz 51 dolarów + przesyłka z USA `i
> masz.
podał, bo ja podałem linka do produktu i cenę w USA znam i mi nie
odpowiada:-P
widzę, że czytanie ze zrozumieniem to ciężkie jest, napisałem:
"Może ktoś się zetknął w Polsce i podrzuci linka?"
--=olo=--
-
20. Data: 2011-12-06 10:09:16
Temat: Re: [OT] Dociski do frezarki, krajzegi
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
--=olo=-- <xxoloxx@USUN_TOgazeta.pl> napisał(a):
> (...)
> > Masz rację. Ktoś podał cenę. Wpłacasz 51 dolarów + przesyłka z USA `i
> > masz.
>
> podał, bo ja podałem linka do produktu i cenę w USA znam i mi nie
> odpowiada:-P
> widzę, że czytanie ze zrozumieniem to ciężkie jest, napisałem:
> "Może ktoś się zetknął w Polsce i podrzuci linka?"
>
> --=olo=--
>
W zasadzie Ty też jesteś ktoś. No chyba że masz taką marną samoocenę że
uważasz się za nikogo. A co do ceny. Jak ktoś nie ma miedzi to na dupie siedzi.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/