> Żeby teraz naprawić brak uziomu fundamentowego należy wstrzymać się z
> chudziakami i wbijać szpije na 4.5-6m czyli dwa zestawy jako jedną gdyż
> zasypany fundament piaseczkiem nie jest żadnym uziemieniem. Trzeba dojść
> do warstw gruntu rodzimego, idealnie mokrej gliny.

Podsumowując jak zrozumiałem, to potrzebuje 4 osobnych instalacji? :-/

a) p-przepięciowej
b) p-porażeniowej
c) odgromowej
d) uziemiającej

Jak źle zrozumiałem to mnie popraw proszę. No i teraz zakładając
elegancie wykonanie tego co trzeba z instalacją elektryczną w domu, to
co do czego powinno być podłączone?

a i b - do fundamentów
c - do uziomu otokowego
d - uziemienie skrzynki elektrycznej?

Jeżeli a i b do fundamentu, a mowa jeszcze o pomiarze rezystancji to ta
wartość poniżej 5 ohm potrzebna żeby zadziałały oba, czy p-przepięciowa
bo p-porażeniowa zadziała i bez tych 5 ohm? Tak to wszystko zrozumiałem.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

> Nie prościej z najazdu to robić, zamiast tworzyć sobie spory problem w
> postaci kanału?

A jakie problemy tworzy kanał w garażu? Pomijam że żona może do niego
wjechać.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 17.09.2016 14:24, Mateusz Bogusz wrote:

Aż nie wiem co odpowiedzieć :/
Elektryk Cię oszukał. On miał być osobą nadzorującą wykonywanie
fundamentów i wcześniej wykopów od strony elektrycznej. Elektryk jest
pierwszą osobą, który nadzoruje fundamenty.

Norma dla ochrony p-porażeniowe w domkach chyba mówi o <=10. Dla
obiektów użyteczności chyba <=5 ale jak widzisz na głupiej budowie u
leszcza, który tylko mnie posłuchał zmierzyłem 0.79 ohma. Nawet jak mu
grunt wyschnie to coś z tej oporności zostanie.

U Ciebie przy drenarce nie wiadomo co się stanie jak grunt się odsączy.
W ogóle nie zrobiłeś pomiarów rezystywności gruntu, przecież to głupim
miernikiem z Allegro się robi, żadnym drogim czymś.

Tylko jak już nie masz uziomu w fundamencie to pozamiatane. Pod względem
ochrony i działania różnicówek zawsze coś się zrobić da ale żeby też
chronić się przed przepięciami od wyładowań i wahań napięcia sieci to
wątpię.

A wystarczyło położyć tą cholerną bednarkę na chudziak, pod zbrojenie
albo nawet pospawać zbrojenie i wypuścić wąs dokładnie w miejscu
rozdzielni lub punktu rozdziału (byle do żelaza nie dotykać stali
ocynkowanej bo się zrobi ogniwo elektrochemiczne).

I nie było by żadnych dodatkowych kosztów.

Teraz musisz ustalić gdzie będzie punkt rozdziału TN-C na TN-S chyba, że
masz w warunkach wpisane TT. Co masz w warunkach wpisane?
Masz już kabel od licznika? Ile tam jest metrów tego kabla?
Po rozejściu się na TN-S i tak najbliższy punkt w domu trzeba uziemić.
Nie masz do czego go uziemić.
Ten otot jedynie na piorunochron o ile 4 zwody wystarczą.

Czy ja muszę z ciebie każde zdanie wyciągać? Czemu nie dasz zdjęć z budowy?

do góry

Dnia Sat, 17 Sep 2016 14:26:04 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):

>> Nie prościej z najazdu to robić, zamiast tworzyć sobie spory problem w
>> postaci kanału?
>
> A jakie problemy tworzy kanał w garażu? Pomijam że żona może do niego
> wjechać.

Izolacja, wilgoć, brud. Do incydentalnych napraw bym sie w to nie pakował.
Chyba, że ktoś jest pasjonatem.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Dnia Sat, 17 Sep 2016 14:09:32 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):

>> Poza zimą syfon odpływu będzie wysychać i śmierdzieć. Jak inni piszą zrób
>> odpływ liniowy, ale poza garażem.
>
> Czyli kratka wzdłuż płaszcza bramy i odpływ do ziemi bez syfonu tak?

Zależy jakie masz warunki, jest kanalizacja burzowa? Jeśli nie ma i nie
planujesz tam zmywać jakiegoś syfu / chemii, to jak piszesz.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

W dniu sobota, 17 września 2016 14:09:34 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> > Poza zimą syfon odpływu będzie wysychać i śmierdzieć. Jak inni piszą zrób
> > odpływ liniowy, ale poza garażem.
>
> Czyli kratka wzdłuż płaszcza bramy i odpływ do ziemi bez syfonu tak?
Do katalizy odpływ normalnie bym dał.
I odpływ w garażu a nie poza. Zimą nie zamarznie, latem pilnować aby syfon nie
wysechł, ale znający życie latem się też często podłogę w garażu myje to i nie
wyschnie.

do góry

W dniu sobota, 17 września 2016 13:29:11 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
> On 17.09.2016 13:10, Budyń wrote:
> > W dniu sobota, 17 września 2016 11:56:03 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> >>> Natomiast odgromówkę wtedy podłączysz do uziomu otokowego takiego jak zrobiles.
A tych uzimów sie nie łączy (jest to przemyslane odstępstwo od zasad). U ciebie nie
ma fundamentowego to i odgromówkę i uziemienie rozdzielnicy łączysz do otoku.
> >>
> >> To do otoku który zrobiłem podłączę odgromówkę i uziemienie rozdzielnicy
> >> czy nie?
> >
> >
> > tak
>
> Nie! Budyń nie lepiej. Lepiej wbić szpile, tyle tych szpil aż dojdzie
> się do rezystancji w miejscu gdzie będzie rozdział i pierwsza linia
> uchrony typu B (Typu 1).
> Nawet ochronę przeciw porażeniu robi się możliwie blisko chronionego
> pubktu. Nie ciągniemy PE do uziemienia za dom ale uziemiamy 50cm nad
> ziemią, tam gdzie ona wychodzi z ziemi. Nawet gdyby od licznika szedł
> kabel TN-S to i tak lokalnie uziemiamy PE możliwie blisko punktu gdzie
> jest pierwszy ochronnik i gdzie jest listwa wyrównująca potencjały.
> Jedynie przy TN-S nie łączymy N z PE, bo one są już rozdzielone.
>
> Żeby teraz naprawić brak uziomu fundamentowego należy wstrzymać się z
> chudziakami i wbijać szpije na 4.5-6m czyli dwa zestawy jako jedną gdyż
> zasypany fundament piaseczkiem nie jest żadnym uziemieniem. Trzeba dojść
> do warstw gruntu rodzimego, idealnie mokrej gliny.


pod chudziakiem szpilki chcesz robic, wewnątz fundamentu? To juz zadnej mozliwosci
naprawy nie bedzie, a jak bednarki nie wyciągnie z rozdzielnicy na zewnątrz to umarł
w butach.

b.

do góry

> Do katalizy odpływ normalnie bym dał.
> I odpływ w garażu a nie poza. Zimą nie zamarznie, latem pilnować aby syfon nie
wysechł, ale znający życie latem się też często podłogę w garażu myje to i nie
wyschnie.

Na razie będzie szambo, nie ma kanalizacji. Toteż szkoda mi tam spuszczać.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu sobota, 17 września 2016 14:24:39 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> > Żeby teraz naprawić brak uziomu fundamentowego należy wstrzymać się z
> > chudziakami i wbijać szpije na 4.5-6m czyli dwa zestawy jako jedną gdyż
> > zasypany fundament piaseczkiem nie jest żadnym uziemieniem. Trzeba dojść
> > do warstw gruntu rodzimego, idealnie mokrej gliny.
>
> Podsumowując jak zrozumiałem, to potrzebuje 4 osobnych instalacji? :-/
>
> a) p-przepięciowej
> b) p-porażeniowej
> c) odgromowej
> d) uziemiającej
>
> Jak źle zrozumiałem to mnie popraw proszę. No i teraz zakładając
> elegancie wykonanie tego co trzeba z instalacją elektryczną w domu, to
> co do czego powinno być podłączone?
>
> a i b - do fundamentów
> c - do uziomu otokowego
> d - uziemienie skrzynki elektrycznej?
>
> Jeżeli a i b do fundamentu, a mowa jeszcze o pomiarze rezystancji to ta
> wartość poniżej 5 ohm potrzebna żeby zadziałały oba, czy p-przepięciowa
> bo p-porażeniowa zadziała i bez tych 5 ohm? Tak to wszystko zrozumiałem.


do fundamentów nic nie podłączysz bo ten etap masz za sobą, nie zrobiłeś, to trudno.
Zatem masz mieć (to inna wersja niz kikiego, ale on znów przesadza):

-otok (ten co juz masz) dookoła budynku bednarką ocynkowaną (taki niby prostokąt
dookola budynku)
-w narożnikach tego otoku wbijasz szpilki pionowe, długosc szpilek w zależnosci od
gruntu, ale powiedzmy ze 4m i spawasz do otoku
-bednarka od otoku do zewnętrznej sciany budynku, mniej wiecej jak rury spustowe
rynien schodzą, to bedzie punkt podłączenia zwodów instalacji odgromowej
-bednarka od otoku do miejsca gdzie będzie rozdzielnica główna (to bedzie odpowiadac
za ochrone przepięciową i przeciwporażeniową)

całe to żelastwo w ziemi trzeba zmierzyc na okolicznosc rezystancji uziemienia i ma
wyjść poniżej 10omów, im mniej tym lepiej.



b.

do góry

> Pod względem
> ochrony i działania różnicówek zawsze coś się zrobić da ale żeby też
> chronić się przed przepięciami od wyładowań i wahań napięcia sieci to
> wątpię.
>
> A wystarczyło położyć tą cholerną bednarkę na chudziak, pod zbrojenie
> albo nawet pospawać zbrojenie i wypuścić wąs dokładnie w miejscu
> rozdzielni lub punktu rozdziału (byle do żelaza nie dotykać stali
> ocynkowanej bo się zrobi ogniwo elektrochemiczne).

Chudziak jeszcze nie wylany, nie dramatyzujmy. W poniedziałek przed
laniem będzie elektryk i zadam mu te wszystkie pytania. W razie czego
mogę wstrzymać lanie.

> I nie było by żadnych dodatkowych kosztów.

Jak się buduje pierwszy dom, to się nie. Tylu rzeczy się w trakcie uczę,
że jest niewykonalnym uniknąć niespodzianek.

> Teraz musisz ustalić gdzie będzie punkt rozdziału TN-C na TN-S chyba, że
> masz w warunkach wpisane TT. Co masz w warunkach wpisane?

Nie jestem teraz pewny, bo nie mam jak sprawdzić ale raczej pamiętam
TN-S z dodatkowym PE. A zabezpieczeń przed falą przepięciową z sieci nie
zawiera skrzynka elektryczna?

> Masz już kabel od licznika? Ile tam jest metrów tego kabla?

Tzn. jaki kabel? Jest krzynka w roku działki, a druga taka mała na nóżce
z prądem na budowę (1x230V + 1xsiła) wkopana kilka metrów dalej.
Skrzynka jest jakieś 15-20m od rogu budynku i dodatkowe 5m od miejsca
gdzie będzie skrzynka w domu (rozdzielnia? w sieni).

> Czy ja muszę z ciebie każde zdanie wyciągać? Czemu nie dasz zdjęć z budowy?

Nie mam pod ręką, musiałem zebrać -
https://1drv.ms/f/s!AuX2qG-ZltLR9lBqzgdok44TJ8pc

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry