dn. 25.05.2023 o 20:48, ddddddddddd napisał:
> jakie książki w tym temacie polecasz?

Trudno mi powiedzieć, bo żadnej nigdy nie przeczytałem w tym temacie.

> też się przymierzam do inwestowania na giełdzie (tutaj jest to bardzo
> korzystne podatkowo - zyski mogą być całkowicie nieopodatkowane,
> dywidendy również)

Tutaj podobnie.

> ale na razie nie czuję się na siłach (głównie
> chodzi mi o to jak ocenić czy dana spółka w danym momencie jest
> dobrze wyceniona

Nie masz szans tego wiarygodnie ocenić. Musiałbyś przestudiować ich
kilka ostatnich bilansów, poznać ich klientów, spółki powiązane,
konkurencję, trendy rynkowe, plany rozwojowe itd. A po pół roku
sytuacja i tak może już być inna i Twoje dogłębne badania na nic.
Szacowaniem wartości i potencjału spółek zajmują się wielomiliardowe
fundusze inwestycyjne, a i tak bardzo różnie im to wychodzi.

Ty możesz co najwyżej zgadywać, czy następna zmiana będzie na plus czy
na minus.

Możesz patrzeć sektorowo i starać się odpowiedzieć np. na pytanie
typu "czy w 2023 ludzie będą skłonni wydawać pieniądze na gry
komputerowe?".

Inna opcja to porównać historię lotności kursu względem wybranego
indeksu, np. FTSE. Jeśli wahania kursu są mniej więcej zgodne z FTSE,
znaczy postrzegana wartość spółki jest stabilna w czasie i silnie
skorelowana ze stanem brytyjskiej gospodarki. Czy to dobrze czy źle
trzeba sobie samemu odpowiedzieć, bo wartości o mocnych wahaniach kursu
też mogą być interesujące w krótkich cyklach.

Jeśli kryzys niedaleki to zamiast w akcje, można inwestować w shorty.
Tj. stawiać na to, że dana wartość spadnie w niedalekim czasie. Ale tu
można się ostro sparzyć.

Jeśli nie masz natchnienia, ale uważasz np. że niemiecki przemysł
rozwinie skrzydła w najbliższym czasie, to możesz kupić tracker oparty
na DAXie, tym samym z automatu rozkładając ryzyko na 40 pozycji.

Albo odwrotnie - wierzysz, że za miesiąc-dwa będzie ogólna bieda i
recesja, to kupuj tracker oparty na złocie. Jak gospodarka leży to złoto
zwyżkuje.

Strategię trzeba sobie samemu wypracować na podstawie własnych założeń.
Możliwości jest mnóstwo. Ale szacowanie zza komputera wartości danej
spółki? Nie, to akurat jedna z mniej realistycznych opcji.

Mateusz