W dniu 2015-07-31 o 18:30, Budyń pisze:

> Gdybyś nie zwrócił uwagi to właśnie o tym piszę.
> o czym? napisales co o srebernicy - w domysle ze katole w imie religii masowo
mordowali muzulmanów. Proponuje bys doczytał szczegółów.

Nie w imię religii, ale pod wpływem.

>> Przemoc jaka by nie była jest przemocą.
>> Bo katolicy nienawidzą pedałów to spalą "tęczę".
> To nieprecyzyjne. Katole nie zgadzają sie na promocje dewiacji, zwłaszcza gdy
prowokacyjnie zostanie umieszczona kolo kosciola.

A jak katolicy prowokacyjnie manifestują drąc się publicznie to jest OK?
Jak na prawie każdym rogu ulicy ustawiane są krzyże i kapliczki to jest OK?
Dlaczego wszyscy "MUSIMY" się godzić na taką promocję, a przemarsz
kilkudziesięciu osób w paradzie równości wywołuje taką burzę i agresję?
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w takich przemarszach
uczestniczyły osoby mocno manifestujące swoją wiarę, a poza kościołem
czynili wiele zła.

>> Bo "pedały to zboczeńcy"
> a nie? :-) Zajrzyj do słownika.

Jak by patrzeć na słownik to Ty też jesteś zboczeńcem :)

>> Dzieci wychowywane w domu , w którym jest brak tolerancji w imię swoich
>> zasad pobiją kolegę ze szkoły. Nie wspomnę już o sytuacji, kiedy ktoś w
>> szkole wyzywa innych od pedałów. Nie mów, że nie spotkałeś się z takimi
>> przypadkami prześladowań w szkole?
> nie, nie spotkałem sie. Gdzie ty zyjesz?

W Polsce. Niestety jako dziecko miałem okazję przez kilka lat mieszkać
na wsi i takie rzeczy się działy w szkole podstawowej, do której
uczęszczałem.
Ponieważ byłem trochę inaczej wychowywany to zawsze stawałem w obronie
tych, którzy byli gnębieni.

>> U nas dzieciaki prześladowały nawet tych, którzy nie chodzili na lekcje
>> religii.
> Co znaczy przesladowaly? Pobiły kogos czy po postu, jak to dzieci, powiedzialy "nie
pójdziesz do nieba"? :)

Czasami dochodziło do rękoczynów, ale najczęściej prześladowania
polegały na rzucaniu wyzwiskami, niszczeniu zeszytów, targaniu brań i
opluwaniu.