Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:58177e24-0c82-41be-87b3-8c7fbdaf4bcb@go
oglegroups.com...

>> Stanowisko JP2 jest jasne: dopóki masz do wyboru dwie ustawy masz
>> głosować
>> za to która zło likwiduje - ale Komorowski nie miał do podpisu dwóch
>> ustaw -
>> miał tylko jedną czyli wybór był pomiędzy pozostawieniem stanu obecnego
>> lub
>> ograniczeniem zła.

> nie było dwóch ustaw do wyboru.

Z punktu widzenia prezydenta była do podpisu ustawa _ograniczająca_ zło lub
pozostawienie braku ustawy.

>> Przypominam że nie pytam o parlamentarzystów tylko o Komorowskiego -
>> jakiż
>> to grzech on popełnił? Bo parlamentarzyści ok - to rozumiem - mieli do
>> wyboru uchwalić całkowity zakaz. Komorowski tego wyboru nie miał.

> mógł ustawy nie podpisywac - niewiele prezydent moze ale to akurat moze.

Czyli uważasz że nieograniczanie zła jest lepsze niż jego ograniczanie? A
jakieś uzasadnienie teologiczne?

>> > Nowe prawo, które utrwalałoby swobodę dysponowania życiem ludzkim,

>> I tu jest błąd logiczny - nowe prawo nie utrwala swobody lecz ją
>> _ogranicza_!

> jaki blad logiczny? Była stosowana w praktyce swoboda dysponowania życiem
> ludzkim - a teraz bedzie poparta ustawowo.

Ustaw nie wprowadza ani nie popiera swobody. Swoboda jest "by default" (co
nie jest zabronione jest dozwolone). Ustawa tę istniejącą swobodę
_ogranicza_, a nie popiera.

> Swoboda to nie tylko ilosc -to rowniez eugenika, wartosciowanie zycia - a
> to ma miejsce.

Owszem ustawa nie ogranicza _całego_ zła. Ale ogranicza je _częściowo_.

Zresztą w międzyczasie sprawa się wyjaśniła - jak widzę nie tylko mnie to
"zainteresowało":

http://natemat.pl/150689,zakaz-komunii-za-in-vitro-d
zieli-ksiezy-wielu-jest-oburzonych-to-przeszkadza-w-
duszpasterstwie

Co więcej jest przytoczony fakt który pamiętałem że przy ustawie aborcyjnej
KK namawiał do głosowania na "mniejsze zło".

Oraz fakt że jak Jurek zgłosił propozycję całkowitego zakazu aborcji część
PiS głosowała przeciw i nikt o zakazie komunii nie wspominał ani listów nie
publikował :-)

Czyli dobrze mi się wydawało - doktryna KK się nie zmieniła - po prostu
jakiemuś biskupowi odbiło w ferworze politycznej walki. Smutne to.

PS. Zanim napiszesz że znowu mam poglądy wyczytane w GW to popatrz na daty -
kiedy ja napisałem posta a kiedy pojawił się artykuł na GW :-)

Pozdrawiam
Ergie