eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBudujemy Polskę › Re: Budujemy Polskę
  • Data: 2015-05-19 13:38:34
    Temat: Re: Budujemy Polskę
    Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 19 maja 2015 07:21:15 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
    > W dniu poniedziałek, 18 maja 2015 23:15:10 UTC+2 użytkownik k...@g...com
    napisał:
    > > Trudno oszukać w wyborach. W każdej komisji są prawie przypadkowi ludzie. Do tego
    są mężowie zaufania reprezentujący konkretne partie albo kandydatów, nic im nie wolno
    z wyjątkiem przyglądania się. Komisje liczą w obecności tych od zaufania i na
    zewnątrz przyklejają kopię protokołu. Każde ugrupowanie może pospisywać czy
    sfotografować wyniki z komisji i je sobie pododawać. Przy takim systemie oszustwo
    jest praktycznie niemożliwe.
    >
    > w mojej komisji nie było meza zaufania, pytałem znajomka - u niego tez nie było.
    Zatem sa komisje ze mozna wałki robic. A przeciez nie trzeba we wszystkich.
    >
    >
    Nieobecni nie mają racji i nie mogą ryja drzeć bo im się czegoś nie chciało. Bylem
    kiedyś za przeproszeniem członkiem komisji wyborczej. Wszyscy z komisji przyszli urna
    otwarta i każdy módl jak chciał pomacać czy podwójnych ścian nie ma. Urnę ktoś przy
    nas zamknął i zakleił taśmami i taśmy opieczętował tak że taśma i dykta tym samym
    stemplem oznaczone. Od tego czasu do samego końca do urny kartki mogli wrzucać tylko
    ludzie. Komisja dostaje wyliczoną liczbę kart do głosowania. Każda karta przed daniem
    jej głosującemu jest ostemplowana indywidualną pieczątką komisji. W protokole, nie
    pamiętam czy w tym co na drzwiach wieszają czy w innym, było napisane że komisja
    dostała np 5000 kart. Wydała 2500, z urny wyciągnięte było 2460. Jak wtedy liczyłem
    glosy to każda osoba w komisji była polecona przez jakąś partię. Sądzisz że jak bym
    wtedy zauważył że ktoś na koniec głosowania podmienia urnę to bym ryja nie darł? Urna
    ze 3 metry ode mnie stała i ślepy nie jestem. Liczenie głosów jest w komisjach. Potem
    je tylko dodają. Przy takim systemie nie da się oszukać. Jak bym nie brał w tym
    udziału to może bym pierdolił o fałszowani. Ale brałem i twierdzę że kurwa nie na się
    oszukać na poziomie komisji a że wyniki są zaraz po podliczeniu podawane publicznie
    to każda partia może sobie sama policzyć ile dostała w skali kraju i porównać z tym
    co państwowa komisja podliczyła. Czy spotkałeś się z tym że jakaś partia protestowała
    bo wyniki globalne nie zgadzały się i wnosiła jakiś protest po wyborach? Sfałszować
    się nie da ale z oszustwem się spotkałem. Przyszła stara baba i miała nie swój dowód.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1