eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBurza, oswietlenie awaryjne.Re: Burza, oswietlenie awaryjne.
  • Data: 2009-06-28 07:24:04
    Temat: Re: Burza, oswietlenie awaryjne.
    Od: "Kris" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h2679f$b3j$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:h264lo$6ju$1@news.onet.pl...
    >
    > Bez przesady, ale nawet wole rzut oka na permanentne rozwiazania jak
    > szukanie wlasciwej opcji w menu w 28 podmenu, z ksiazka w reku, bo nie
    > pamietam jak to bylo ostatnio.

    Dokładnie tak.
    I tak jak Adam pisze, teraz nie będzie musiał wracać z restauracji do domu
    sprawdzić czy żelazko wyłączone, tak bardzo prawdopodobne jest że będzie
    wisiał na telefonie za każdym razem gdy żona będzie wychodzić z domu. Po
    prostu kobieta będzie dzwonić i upewniać się czy dobrze zazbroiła wszelkie
    systemy, wyłaczyła wyłączniki i czy ta pomarańczowe świecące lampki na
    wyświetlaczu w przedpokoju nie oznaczają czasami że coś jest nie tak.
    Z założenie te systemy mają ułatwiać życie ale im bardziej rozbudowane tym
    bardziej skomplikowane w obsłudze.
    I nawet jak poźniej w praktyce 80% opcji nie jest używana to satysfakcja z
    tego że się taki system zaprojektowało, wykonało itp samemu jest bezcenna;))
    Ktoś tu kiedyś pisał o domofonie który łączy sie z komórka właściela i można
    przez tą komórke prowadzić rozmowe z gościem przy furtce.
    Gadżet pomysłowy, ale niepraktyczny wcale.

    Odnośnie niewyłączonego żelazka- teraz są już "inteligentne" żelazka które
    wyłaczją się jak są nieużywane przez dłuższa chwilę;)))

    >
    > Przypomnialo mi sie nawadnianie ogrodu przy okazji Sebcia. Zakopalem sobie
    > jakis czas temu zraszacze wynurzalne na trawniku, czesc trawnika niedlugo
    > przybedzie i doloze kolejnych zraszaczy. Moge do tego dolozyc reszte
    > automatyki, czujnik wilgotnosci, programator tygodniowy czy dluzej,
    > podzielic na sekcje, kropelki i ogladac Rysia w Klanie z piwem w reku. Nie
    > zrobie tego najnormalniej w swiecie, bo nie lubie Rysia z Klanu, za to
    > lubie wyjsc na trawe, popatrzec czy czas juz podlewac, wyjac lezak i
    > posiedziec na tarasie przy szumie lecacej wody wieczorem, a jak zapale
    > swiatlo to podlewanie nie bedzie mi przeszkadzac. Za godzine czy dwie
    > pojde do kotlowni i zakrece zawor. Jedyna rzecz jaka automatycznie sie
    > zrobi, to wylaczy sie hydrofor ciagnacy wode ze studni. Jak nie daj Boze
    > kiedys ciezko zachoruje to dokupie dupereli zebym nie musial chodzic, ale
    > pewnie wtedy zatesknie za chodzeniem i jak sadze te nieautomatyczne
    > pierdoly beda dla mnie ostatnim zmartwieniem.

    Ale taki czujnik w kanapie który zapala światło w kuchni i otwiera lodówkę
    jak ty podnosisz dupe z kanapy idąc po piwo to by się przydał;)))


    --
    Pozdrawiam

    Kris

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1