W dniu 2013-12-07 09:55, Maniek4 pisze:
> W dniu 2013-12-07 09:09, M. pisze:
>
>> Natomiast jeśli Wam się wydaje, że ceny energii będą rosły stopniowo, to
>> jesteście w błędzie. Ceny energii skoczą nagle (w przeciągu roku-dwóch)
>> i nie da się nagle wszystkich budynków przerobić na energooszczędne. Nie
>> mówiąc o tym, że koszt docieplenia zależy od ceny energii.
>>
>> Zmianę trzeba przeprowadzać wtedy, gdy energia jest bardzo tania. A
>> bardzo tania jest jeszcze dzisiaj.
>
> Mi to traci jakas paranoja normalnie. Moze i energia zdrozeje, ale kto
> zagwarantuje, ze bedziemy musieli z niej korzystac w takiej ilosci? Skad
> wiesz, ze nie odkryjemy taniej energii?

Nie widać jej na horyzoncie. Natomiast wiem jedno - badania i
innowacyjność wymagają .... energii. :-) Dlatego też aby mieć
innowacyjność i szansę na tanią energię musimy sobie tą energię
zapewnić: zmniejszać udział węgla, zwiększać udział energetyki jądrowej
oraz (póki jest czas) zwiększać udział OZE. Jestem zwolennikiem
mikroenergetyki, czyli np. solary na dachu, mały wiatrak. Ale to dla
dużych firm energetycznych oznacza brak kontroli i przebudowę sieci. A
jak pójdą w węgiel to bez względu na cenę prądu i tak zapłacisz.

Jednocześnie ogrzewanie to wciąż bardzo duży udział w naszym
zapotrzebowaniu energetycznych. Jeśli nie zrobimy z tym czegoś, to
będziemy za 50 lat kupować z Rosji gaz, ropę, węgiel i płacić za
korzystanie z nowych technologii.

M.