Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1lbb1hl7tlzd8$....@m...org...

>> Gdybym wtedy wiedział że za chwilę zacznie się kryzys i ludzie którzy
>> trzymali działki "na przyszłość" będą chcieli je sprzedać nim ceny
>> całkiem spadną to bym rok lub dwa poczekał.

> To było tak trudno wykoncypować? Ja się zastanawiałem wtedy kto kupuje
> działki i się buduje po takich cenach...

Problemem nie była cena tylko dostępność. W okolicy która mnie interesowała
ceny działek wzrosły tylko o 20-30%. Problemem było to że ludzie myśleli że
ciągle będą rosnąc i przestali sprzedawać. Po prostu kompletnie nie było
wyboru. We wszystkich okolicznych biurach leżały od lat te same
niesprzedawalne działki z wadami prawnymi, albo spore działki (ponad 10tys
m2) dla deweloperów. Czekaliśmy trzy lata i w końcu stwierdziliśmy że nie ma
co odwlekać decyzji bo jak się budować to wtedy gdy dzieci są małe by już do
szkoły poszły w jednym miejscu bez przeprowadzek.

Pozdrawiam
Ergie