W dniu 23.02.2017 o 09:53, Pete pisze:
> W dniu 2017-02-22 o 21:02, Sebastian Rusek pisze:
>> W dniu 22.02.2017 o 20:19, Lisciasty pisze:
>>> W dniu środa, 22 lutego 2017 19:23:55 UTC+1 użytkownik Janusz napisał:
>>>> Tego nie sprawdzałem ale dymu nie czuję a mam sąsiada poniżej od
>>>> zachodu
>>>> który kopci węglem prosto na mnie i np w garażu czuć dym.
>>>
>>> Ja kombinuję jakiś duży filtr na czerpnię, coś a'la "klatka na króliki",
>>> czyli wielkie brzydkie z drewna, jako szkielet dla tkaniny
>>> F9 czy może F7, jak będzie słabo ciągnąć.
>> Ja ostatnio zacząłem używać tkaniny F9 zamiast G4.
>>
>> Po pięciu dniach sytuacja wyglądała tak:
>> https://ssl.go2it.pl/nextcloud/index.php/s/G0NZqw8fo
jtPSpC
>> Po lewej nawiewny, po prawej wywiewny.
>>
>
> A właśnie mnie to ciekawiło - po cholerę na wywiewie filtr???
>
Wymiennik ma bardzo wąskie szczeliny i się tam syf zbiera jak nie ma filtra.

Ciągnąc temat... ostatnio padł mi po 5 latach wentylator na wywiewie. Po
raz pierwszy otwarłem reku, wyciągnąłem wymiennik i oglądnąłem
wentylatory. Nawiewny jest czyściutki, ale na wywiewnym miałem warstwę z
4-5mm syfu na łopatkach. Najwyraźniej woda skraplająca się po stronie
wywiewnej nie cała spływa do kanalizy tylko jakieś drobne kropelki
wylatują z wymiennika i siadają na łopatkach, jak się do tego doda
drobinki kurzu to trochę się tego nazbiera przez lata.

Nawet nie chcę się zastanawiać czy to jest specjalnie tak zrobione...
Polecam sprzątanie wewnątrz reku od czasu do czasu. Jak będę miał czas
to zrobię sobie ramkę z drobną siatką żeby chociaż trochę chronić
wentylator.

Druga obserwacja praktyczna: przez ~dobę zanim zamontowałem nowy
wentylator miałem włączony tylko nawiew. Temperatura na zewnątrz około
-5C. Po ponownym otwarciu okazało się, że po stronie nawiewu skraplała
się woda i było jej już jakieś 3 cm a odpływu tam nie ma...