eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieGrubość ścian zewnętrznych i ocieplenie ... kołowrót. › Re: Grubośćścianzewnętrznych i ocieplenie ... kołowrót.
  • Data: 2009-03-19 22:01:01
    Temat: Re: Grubośćścianzewnętrznych i ocieplenie ... kołowrót.
    Od: "Tornad" <t...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Nie masz racji, albo niezupełnie. Woda kapilarna będzie się gromadzić w
    > ścianie wyłącznie wówczas, gdy osiągnie punkt rosy. A więc jeśli (a) para
    > będzie dyfundować tylko w jedną stronę - w ścianach to się nie zdarza, choć
    > błędny układ warstw w połaci dachowej może do tego doprowadzić; (b) ściana
    > będzie przemarzać; (c) w powietrzu w pomieszczeniu będzie para nasycona
    > (np. łazienka tuż po intensywnej gorącej kąpieli). W pozostałych
    > przypadkach prężność pary w ścianie będzie podobna do prężności pary w
    > pomieszczeniu i przy sprawnej wentylacji nie będzie dochodziło do
    > zawilgocenia - niezależnie od tego, czy i jaki materiał izolacyjny zostanie
    > użyty.
    > Powiem więcej - wytwarzanie pary wodnej w zamieszkanym domu jest tak duże,
    > że usunąć ją może tylko sprawna wentylacja - bez niej żadna konstrukcja
    > ściany tego nie zapewni, różnica paroprzepuszczalności najlepiej nawet
    > "oddychającej" ściany i ilości pary koniecznej do usunięcia sięga trzech
    > rzędów wielkości - innymi słowy, odprowadzić trzeba litry, Właśnie dlatego
    dyskusja o "oddychaniu" ścian
    > jest bezprzedmiotowa i wprowadza jedynie zbędne zamieszanie
    >
    > T.

    Troche racji masz ale ja sie tym "troche" podepre i bede sie staral udowodnic,
    ze ja mam wiecej:)
    Otoz po pierwsze uwazam, ze problem przenikania wilgoci przez sciany wystepuje
    glownie zima. Wtedy niestety, ale powietrze w pomieszczeniach nalezy
    nawilgacac a nie wentylowac. Wentylacja jest dobra latem i to nie zawsze.
    Powietrze "zasysane" zima, ma bardzo mala wilgotnosc; w czasie mrozow jest
    suche jak pieprz, gram, gora dwa, wody w metrze kubicznym sie znajduje, reszta
    normalnie zamarza i w postaci niewidocznego szronu opada na snieg. I to
    powietrze ogrzane w domu do 20 stopni, ma zblizona do zerowej wilgotnosc
    wzgledna. I niestety trzeba go nawilzac bo smarki w nosie w nocy zasychaja.
    Chyba, ze w pomieszczeniu znajduje sie tyle ludzi, ze nawilzaja to powietrze
    wlasnym potem i oddechem. Najczesciej wiesza sie na kaloryferach pojemniki z
    woda.
    Wiec nalezy i utrzymuje sie wilgotnosc wzgledna minimum 50 procent i dle tej
    wilgotnosci te wszystkie dosc zlozone procesy nalezy liczyc.
    Nieprawda jest, ze preznosc pary wodnej w scianie bedzie zblizona do tej w
    powietrzu. Para wodna ma zwyczaj wedrowki w kapilarach w zawsze w kierunku
    nizszych temperatur. Nie tylko wskutek zmniejszajacej sie preznosci pary ale
    rowniez z powodu malo znanej elektroosmozy i zapewne kilku innych zjawisk. To
    tez pomijamy. Teraz podpieram sie tym co napisales.
    "a ściany mogą przepuścić mililitry na dobę."
    Z tym sie zgadzam, ja poszedlem dalej piszac, ze te mililitry na dobe daja w
    sumie te 20-30 ml /m2 sciany w czasie calej zimy.
    I o te ilosc mi chodzi. Wydaje sie to malo, ale jesli nie bedzie mozliwosci
    jej odparowania z powierzchni scian to ona sie bedzie tam kumulowac i w
    efekcie po latach powodowac to co napisalem poprzednio.
    I nie mazna pisac, ze cos jest tylko zbednym zamieszaniem. Jestem zwolennikiem
    rozpracowanie wszystkich czynnikow a nie wybiorczo podejmujemy uchwale, ze
    kapilarnoscia i oddychaniem scian sie nie zajmujemy bo to za trudne a korzysci
    z tego niewiele. Jak sie raz cos przebada, zrobi, okresli nawet jakies
    prymitywne zaleznosci ustali, to potem mozna z tego korzystac i rzeczywiscie
    jesli to sa sladowe wartosci czy malo istotny wplyw, to owszem, mozemy go
    pomijac ale swiadomie, w oparciu o doswiadczenia, pomiary, ich analizy. I do
    tego namawiam; pakuje sie grube pieniadze, dostaje rozne granty na
    niepotrzebne nikomu wymyslane badania i teorie do szuflady, a tu panuje palaca
    potrzeba raz na zawsze okreslic co i jak i jakos nikomu do glowy nie przyjdzie
    aby to zrobic. Tylko gdybamy, przezbywamy sie i praktycznie robimy wiekszosc
    rzeczy po omacku. Chyba, ze jestem calkiem do tylu i nie wiem, ze wyniki
    takich badan sa i ktos piszac instrukcje obslugi czy opisujac technologie
    izolowania wzial je pod uwage.
    Pzdr.
    Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1