eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieInstalacja elektryczna - rozwiązaniaRe: Instalacja elektryczna - rozwiązania
  • Data: 2014-01-01 14:34:56
    Temat: Re: Instalacja elektryczna - rozwiązania
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    uzytkownik wrote:
    > W dniu 2014-01-01 02:25, Jeffrey pisze:
    >
    > Niby dlaczego ma się prędzej upalić na zacisku zbiorczym N
    > rozdzielnicy? Gówno wiesz na temat elektryczności, skoro wypisujesz
    > takie głupoty. Jesteś zbyt mało dokształcony w tym temacie, aby
    > wiedzieć, że poprzez zasilający rozdzielnicę przewód N zazwyczaj
    > płynie prąd o wiele mniejszy od największej wartości prądu, jaka
    > może
    > się pojawić w którymś z przewodów fazowych, a w szczególnych
    > przypadkach, kiedy obciążenie wszystkich faz oraz współczynnik mocy
    > (cos fi) są jednakowe dla wszystkich faz to poprzez przewód N nie
    > płynie żaden prąd. Prąd zacznie płynąć tylko wtedy, kiedy wystąpi
    > asymetria czy to w
    > obciążeniu czy też we współczynniku mocy (cos fi) poszczególnych
    > faz.
    > W przypadku zaś urządzeń 3-fazowych, wszystkie prądy fazowe
    > poszczególnych faz w tym obwodzie "zamykają się" na pierwszym,
    > najbliższym, wspólnym styku N dla poszczególnych faz. W przypadku
    > elektrycznej kuchni 3-fazowej ten pierwszy styk znajduje się
    > wewnątrz
    > tej kuchni.
    > Jeżeli więc kuchnia jednakowo i symetrycznie obciąża wszystkie 3
    > fazy
    > to przewodem N nie powróci żaden prąd, ani do różnicówki 3-fazowej,
    > ani tym bardziej do przewodu N zasilającego rozdzielnicę.
    > Najogólniej
    > mówiąc gdyby urządzenie 3-fazowe jednakowo obciążało wszystkie fazy
    > to przewód N jest w tym przypadku w ogóle niepotrzebny i tak właśnie
    > jest np. w silnikach 3-fazowych, gdzie przewód N jest zbyteczny
    > zarówno w połączeniu w gwiazdę jak i przy podłączeniu w trójkąt, tym
    > bardziej, że nawet nie ma gdzie go podłączyć w przypadku połączenia
    > w
    > trójkąt. http://www.elektroinstalacje.info/articles.php?artic
    le_id=4
    > Wytłumacz mi więc, jakim cudem styk tego przewodu ma się upalić
    > najprędzej, skoro jest najmniej obciążony prądowo?
    > Jeżeli zaś chodzi o różnicówkę to nie chodzi o upalenie przewodu N
    > na
    > zaciskach (na śrubie zaciskowej) tej różnicówki, bo to jest mało
    > prawdopodobne, tylko o fakt, że przy każdym wyłączeniu różnicówki
    > rozłączane są styki zarówno przewodów fazowych jak i przewodu N, a
    > podczas jej załączania, także i przewód N jest ponownie łączony. Co
    > prawda różnicówka jest tak skonstruowana, że styk przewodu N zawsze
    > jest rozłączany jako ostatni (tzn. najpierw zostają rozłączone fazy,
    > a
    > później N), a podczas załączania, styk N łączony jest jako pierwszy,
    > a
    > później styki fazowe. Ale wystarczy, że pod styk przewodu N wpadnie
    > jakiś "paprok", a o to wcale nie jest trudno zwłaszcza na budowie i
    > zdarza się dość często (kawałki tynku, pył gipsowy itp.) lub styk
    > będzie zaśniedziały lub wypalony, a wtedy podczas załączania,
    > przewód
    > N nie zostanie prawidłowo połączony. Wtedy szlak trafi sprzęt, bo
    > "pójdzie" napięcie międzyfazowe 400V na odbiorniki jednofazowe,
    > które
    > normalnie zasilane są napięciem 230V. W takim przypadku w dupę
    > dostaje najbardziej czuła na takie wahania napięcia elektronika.
    > Zanim kolejny raz napiszesz kolejną pierdołę, racz grzecznie
    > "wysłuchać" specjalistów, którzy zajmują się prądem zawodowo od
    > wielu
    > lat, posiadają stosowne wykształcenie oraz stosowne uprawnienia, a
    > przy tym już niejedno urządzenie AGD mieli okazję naprawiać.
    > Poza mną (zawodowo zajmuję się prądem od prawie 30 lat) jest tu
    > kilku
    > takich na tej grupie. Mam nadzieję, że zabiorą głos, choć obawiam
    > się,
    > że po prostu nie mają ochoty się kłócić z takimi ignorantami jak Ty
    > i
    > kogutek, którzy nie mając nic do powiedzenia merytorycznego w
    > temacie,
    > atakują personalnie i obrażają osoby, wyzywając ich od ciołków,
    > mośków i kretynów..
    > Tak wiec daruj sobie swoje chamskie epitety pod moim adresem, bo
    > chłopczyku nawet nie masz 1/1000 mojej wiedzy w tym temacie, a
    > wielce
    > się tu wymądrzasz.
    > Mam nadzieję, że choć odrobinę wiedzy wyniesiesz z tego wykładu,
    > który
    > wykracza poza zakres tej grupy.

    teorię rzeczywiście masz wykutą na blachę i ja nie mogę się z tobą
    równać, niestety praktyki nie wykrywam u ciebie żadnej
    po pierwsze i najważniejsze różnicówka nie odłącza toru zerowego wobec
    tego cała twoja teoria spiskowa bierze w łeb ( nie wierzysz? miernik
    lub tester potrawisz obsługiwać jak sądzę)
    skoro twierdzisz że może się odłaczyć tor zerowy ( w różnicówce) to
    tylko na jej zacisku, który jest o niebo lepszej jakości niż ten na
    rozdzielnicy ( najczęściej)
    i po trzecie sam zacząłeś rozmowę od inwektyw więc się nie dziw że
    jesteś traktowany tak samo bucu, zgodnie z zasadą żądasz kultury
    zachowaj ją sam

    jeffrey

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1