eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domJakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacieRe: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
  • Data: 2012-05-19 15:00:30
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):

    >TY nie wiesz :-)
    >A cóż tam niby jest w tej magicznej "chemii" i ile tego może zostać na
    >desce? - trochę środków powierzchniowo czynnych zmniejszających napięcie
    >powierzchniowe, trochę NaCl, barwniki, zapachy, enzymy, emulgatory...


    No tak, przeciez to niewinna sol, barwniki i zapachy
    ktore powoduja, ze niektore szklo robi sie mleczne, przedmioty rdzewieja
    a nadruki bledna juz po paru myciach, chociaz wczesniej przez lata
    nic sie nie dzialo.

    Nic, tylko tabletki kleic i rozkrecac biznes, bo sklad jest trywialny.

    >Wszystko to musi się rozpuszczac w wodzie - i się rozpuszcza.

    Niektore trucizny tez sie w wodzie rozpuszczaja, tylko co z tego
    i na co to rozpuszczanie jest dowodem?

    >Do aż takiej "mokrości" (mięso, owoce) mam deski z tworzywa. Też lądują w
    >zmywarce.

    A czemu nie na drewnianej?

    >> Nie wiesz tez, czy chemia powoli sama nie przedostaje sie na powierzchnie.
    >
    >Ależ wiem - nie zdąży. Nie kroję godzinę, nie trzymam pokrojonych produktów
    >na desce godzinami, tylko chwilę 333-)

    Ot i argument.
    To wez sobie rozsyp nieco soli kuchennej na stole i dotknij tez na chwile
    rozkrojonym jablkiem. Tez pewnie nic nie bedzie bo to tylko moment.


    >To jest wzmianka dla inteligentnych inaczej (w rodzaju "nie pierz kota w
    >zwywarce") - żeby nie wkładali do zmywarki np drewnianych podstawek pod
    >nakrycia, koszyków itp a potem mieli pretensje.

    Wymyslasz na sile, w mysl tego co napisalas powinni tez napisac o wielu innych
    rzeczach,
    ktore mozna wlozyc, a nie napsiali; jest konkretnie - drewno, rdza, popiol
    a nie kot czy papierowe talerzyki dla madrych inaczej. Po prostu - nie myje sie
    w zmywarakch przedmiotow, ktore wchlaniaja wode.

    >Właśnie TAKA osoba myje nawet deski w zmywarce - Ty naprawdę widzisz jakąś
    >sprzeczność???

    Oczywiscie. Ja nie wiem w przeciwienstwie do ciebie, na ile
    chemia z tabletki wnika w glab drewna (zwlaszcza po paru latach)),
    ale staram sie tego nie robic, bo nawet moj kilkunastoletni wie,
    ze trzymanie drewna w goracym roztworze chemicznym moze spowodowac,
    ze drewno nasiaknie niektorymi zwiazkami chemicznymi. A czy te czy tamte drewno
    nasiaka bardziej czy mniej to juz jest wtorne.
    A twoja ocena wzrokowa czy deska jest ok i czy nie jest czyms nasaczona - to wybacz,
    ale jest malo miarodajna.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1