W dniu wtorek, 20 stycznia 2015 08:21:07 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:
> On 2015-01-20 00:52, k...@g...com wrote:
> >
> > Dzisiaj pan Złotousty Telewizor powiedział że nowy kurs Franka bankom jest bardzo
nie w kapelusik. I że w przypadku jakiejś niewypłacalności sporej grupy ludzi banki
mają spory problem. Oczywiście mogą przejąć to pod co dawały kredyty. Domy i
mieszkania dla naprzykładu. Ale nic im to nie da bo przejmą dobra nie sprzedawalne. I
zapewne dlatego ten sam Złotousty Pan Telewizor rodzi, informuje i objaśnia że jak
komuś kasy nie styknie to niech nie bierze chwilówek, nie konsoliduje a idzie do
banku się dogadać. W ten prosty sposób zniknięte zostało powszechne twierdzenie że
własny dom czy mieszkanie to dobra lokata kapitału. Bo co to za kapitał jak bank po
zaniżonej cenie nie chce go przejąć.
> >
>
> Ale rozumiesz mam nadzieję różnicę pomiędzy wystawioną na sprzedaż
> niezamieszkałą nieruchomością w dobrej lokalizacji i nieruchomością
> zasiedloną rodziną z n-tką dzieci i babciami czy innymi dziadkami.
>
> Gdzie trzeba sądem i komornikiem przeprowadzić eksmisje, wykwaterować do
> lokalu zastępczego albo innej noclegowni.
>
> A to wszystko zapewne "w świetle reflektorów", co nie robi dobrze na PR.
>
> Chociaż oczywiście nieruchomości do superpłynnych lokat kapitału nie
> należą. Ale też jeśli ktoś potrzebuje płynnych inwestycji albo spekuluje
> to na ogół ma lepsze pomysły na ulokowanie nadwyżek.
>
> Piotrek

Zdajesz sobie sprawę że praktycznie 100% budownictwa jednorodzinnego po roku 1990
powstało na mało atrakcyjnych terenach po rolniczych? Domy i działki w kilku w Polsce
doskonałych lokalizacjach sprzedawane i kupowane są za gotówkę. Bank jest w takiej
sytuacji potrzebny do przelania kasy z konta na konto. Rynek nie wyrabiających się
kredytobiorców jest rozproszony. To nie górnicy z którymi rząd się liczy. To nie
idzie o spekulację a wprowadzenie ludzi w błąd. Wmówienie im że w mieszkaniu
spółdzielczym mieszka się gorzej niż w wykupionym. Tak jak by po wykupieniu w cudowny
sposób zwiększał się metraż i przybywał dodatkowy duży pokój. Może na grupie są tacy
co nie brali kredytów. Ale w tv co chwila jest jakiś wywiad z kimś kto wziął 300
tysięcy, oddał przez 10 lat 150 tysięcy i ma jeszcze do oddania 400 tysięcy. W Polsce
jest kilkaset tysięcy takich ludzi. Hamują oni rozwój gospodarczy bo pieniądze które
zarabiają i mogli by wydać w wielu miejscach oddają w jednym budując dobrobyt w innym
państwie.