eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieMała studnia, fotowoltaika, wiatrRe: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
  • Data: 2021-04-15 14:06:50
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 15.04.2021 o 07:45, A S pisze:
    > W dniu 2021-04-14 o 20:25, LordBluzg(R) pisze:
    > ...
    > do akumulatorów o pojemności 250Ah, które nie są idealnie sprawne
    > (upalone klemy) ale mają bardzo dobre parametry więc mogę sobie
    > ewentualnie dołożyć jeszcze jeden solar co będzie bardziej balansować w
    > przypadku 2 tygodni bez słońca.
    >>
    >
    > Hi, hi powoli ale jednak  :)

    Tak niezupełnie. U ciebie może bezkonfliktowo zaistnieć sytuacja, że Ci
    wszystko zdechnie. Ja nie mogę dopuścić do takiego stanu :)

    > Mój wiatrak nie miał możliwości położenia (jeszcze obraca, wiec czas
    > przeszły niezasadny). Na samą myśl o wejściu na góre z kluczami,
    > oliwiarkami, itd dostaje gęsiej skórki. W zeszłym roku zalęgły się osy.

    Dlatego właśnie pomyślałem wcześniej, żeby maszt był opuszczany jednym
    palcem. Trochę mi to nie pasowało do koncepcji wybrania miejsca na
    wiatrak, z uwagi na to, że 2 metry w bok od drzewa mam lepszy "komin"
    wiatrowy wsch-zach ale źle nie jest.

    > Ponieważ zajmuje sie wodą nie elektryką moim zadaniem jest napompować
    > ile sie da gdy jest moc. Akumulatorem jest zbiornik. Nie boli mnie gdy
    > nocą pompy stoją. Nie trace mocy na hamowanie gdy mocy jest za dużo, a
    > załączam drugą pompę (jeszcze nie załączam, to plan na ten sezon - kilka
    > niedużych pompek łączonych dynamicznie i zależnie od warunków. Do
    > opracowania jest jeszcze tzw. tracker, czyli wędrówka za Słońcem. Co
    > jeszcze? Zazwyczaj jesli nie ma Słońca to woda mniej potrzebna. Zimą
    > niepotrzebna. Podsumowując - jesli woda to tylko solary.

    Jak pisałem wcześniej, to nie muszę gromadzić wody bo podlewam sobie
    bezpośrednio z pompy spalinowej. Koszt paliwa w sumie niewielki ale
    zaoszczędzam sporo czasu, gdybym robił to ze zbiornika i konewką.
    Podlanie działki to 30 min a konewką to 2h.
    Myślałem nawet nad postawieniem zbiornika, napełnianiem go pompą
    spalinową ale tylko po to, aby dalej realizować podlewanie kropelkowe
    przy pomocy małych pompek elektrycznych. Wyszło, ze przerost formy nad
    treścią a że lubię zryć całą działkę glebogryzarką to raczej nie dojdzie
    do realizacji. Działka ma 600m2 do uprawy + 250m trawnika więc nie ma
    sensu się wygłupiać :) Mam mauzera 1000l na deszczówkę i zbieram ją z
    dachu altany i to mi wystarcza na podlewanie wschodzących plonów.
    Później jak podrosną to leci z węża. Sąsiad obok ma 3 mauzery ale też
    napełnia je spalinówką, bo nie podlewa wężem. Jak odpali pompę (taka za
    300zł) to ma 3 zbiorniki pełne w 2 godziny a jego żona konewkami
    roznosi. Nie chce inwestować w wąż i rozwijać całości. Ja mam pompę pod
    dachem zakotwiczoną na stałe, podłączoną cały czas a w ziemi głębiej
    zakopałem sobie rurę niebieską z 3 odgałęzieniami typu STOP. Wyciągam
    tylko wąż na szybkozłączce 5 metrowy i podpinam do punktów. Łatwo,
    szybko i przyjemnie. Mogę sobie nawet podpiąć zraszacze obrotowe z
    lenistwa :)
    >
    > Wiatr to w mojej lokalizacji przeżytek, solara całuję po rękach ale
    > sledze Twoje osiagniecia i życze jak najlepiej.

    Ja zacząłem od solarów ale są dla mnie niewystarczające :)


    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1