eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNTG - Jednak eldorado › Re: NTG - Jednak eldorado
  • Data: 2015-06-23 14:52:45
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Kżyho" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mmbhj1$taf$1...@n...icm.edu.pl...

    > Osobiście nigdy tego nie zrozumiem. I nie dlatego, że mi się w d*pie
    > poprzewracało od dobrobytu tylko dlatego, że uważam, że jest pewien próg
    > wynagrodzenia, który już urąga godności pracownika i najzwyczajniej nie
    > warto się z tej kanapy ruszać za tyle. Przecież to jest już mocno poniżej
    > żenującej minimalnej krajowej, a i czort wie czy zasiłek dla bezrobotnych
    > wtedy bardziej się nie będzie opłacać...

    Pisałem o wyborze gorszej pracy ale bez odpowiedzialności nie konkretnie o
    tych mitycznych 4 czy 5zł za godzinę.

    Co do kwot w gastronomi to ciężko dyskutować bo zwykle są minimalne a reszta
    w formie napiwków więc nie ma sensu dyskutować o tym co na papierze. Mam
    koleżankę która pracuje jako kelnerka w pizzerii za pół najniższej krajowej
    (formalnie ma pół etatu) w rzeczywistości pracuje na półtora etatu ale w
    _najgorsze_ dni dostaje ponad stówę z napiwków.

    >> Kiedyś GUS robił badania na temat "wymarzonej" pracy (nie umiem teraz
    >> znaleźć linka), ale pamiętam że średnio ankieterzy odpowiadali że
    >> chętnie pracowali by nawet za 20% mniej ale bez odpowiedzialności.

    > Z drugiej strony masz teorie motywacji różne, gdzie niezmiennie jako
    > motywujące jest danie pracownikowi większej odpowiedzialności i z moich
    > obserwacji rzeczywiście to często działa. Nawet na takich, którzy
    > pierwotnie mieli zawsze wszystko w pompie i tylko chcieli odbębnić swoje i
    > pójść do domu.

    Bywa i tak. Na jednych działa kij na innych marchewka a na innych świadomość
    bycia potrzebnym.

    Przez długi czas współpracowałem z pewną firmą z Hiszpanii i ze zdziwieniem
    odkryłem że oni w ogóle nie mają systemu premiowego - robią wielkie projekty
    informatyczne i wszyscy mają płacone tyle samo - zarówno doświadczeni
    programiści którzy wiedzę na temat systemu mają w małym palcu jak i prości
    "koderzy" którzy potrafią tylko zapisać podany na tacy algorytm w jakimś
    języku programowania.

    Na moje zdziwienie odpowiedzieli że u nich panują takie zwyczaje - ja byłem
    w szoku u nas tych kilku najlepszy już dawno by wynegocjowało znaczne
    podwyżki, a tam nie i ponoć nawet jakby przeszli do innej firmy to trafiliby
    na takie same zasady.

    U nas panuje pogląd że wynagradzanie premiowe zależne od wyników pracy jest
    podstawą rozwoju bo my mieliśmy pół wieku komuny gdzie ludzie nauczyli się
    bumelować - u nich tego nie było i każdy "daje z siebie wszystko" jeden
    więcej drugi mniej ale nikt się nie opierdala więc nie ma powodu by kogoś
    "karać" za to że jest trochę gorszym programistą bo to by go tylko
    zniechęciło.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1