eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2015-01-11 13:44:34
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-01-11 o 13:19, Maciek pisze:
    > W dniu 2015-01-11 o 13:09, k...@g...com pisze:
    >> Pierdolisz bzdury jak rzadko który.
    > Sam pierdolisz. Jebany ołówek automatyczny musiałem kupować w Peweksie,
    > bo takich "dóbr" nie było. Ja wiem, że bez ołówka można przeżyć.
    > Historia pokazuje, że można przeżyć obóz na zupie z brukwi i 100g chleba
    > dziennie, co chyba nie znaczy, że to wszystko, co do szczęścia
    > potrzebne. Chyba Ci ten komunistyczny "dobrobyt" na mózg nieźle padł.
    >

    Jaja sobie robisz?
    Za komuny w sklepach papierniczych można było kupić porządne zestawy
    kreślarskie Skala i takie też miałem.
    Ołówki? Jak sięgam pamięcią były zawsze i zawsze miałem obsesję na
    punkcie dobrych długopisów oraz automatycznych ołówków z cieniutkimi
    wkładami. Od czasów szkoły podstawowej zawsze mam przy sobie taki ołówek
    oraz dobry długopis. Nie przypominam sobie, abym miał kiedykolwiek
    problem z zakupem takowych za komuny.
    Problemy zaczęły się dopiero za czasów kapitalizmu, bo w sklepach
    zaczęto sprzedawać chińskie gówno, liche tak, że szkoda gadać.
    Za PRL-u czasami brakowało bloków kreślarskich czy kalki kreślarskiej i
    trzeba było upolować w którymś ze sklepów. Bywało, że trzeba było czekać
    tydzień czy dwa na kolejną dostawę.
    Poza tym jakość tych przyrządów była taka, że do dnia dzisiejszego
    używam cyrkli z zestawów skaloskich, które mi kupili rodzice jako
    gówniarzowi przeszło 40 lat temu.
    Mam jeszcze wiele innych "zabytkowych" przedmiotów, które się nie
    chciały popsuć do dnia dzisiejszego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1