eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2015-01-11 23:13:18
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-01-11 o 13:44, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2015-01-11 o 13:19, Maciek pisze:
    >> W dniu 2015-01-11 o 13:09, k...@g...com pisze:
    >>> Pierdolisz bzdury jak rzadko który.
    >> Sam pierdolisz. Jebany ołówek automatyczny musiałem kupować w Peweksie,
    >> bo takich "dóbr" nie było. Ja wiem, że bez ołówka można przeżyć.
    >> Historia pokazuje, że można przeżyć obóz na zupie z brukwi i 100g chleba
    >> dziennie, co chyba nie znaczy, że to wszystko, co do szczęścia
    >> potrzebne. Chyba Ci ten komunistyczny "dobrobyt" na mózg nieźle padł.
    >>
    >
    > Jaja sobie robisz?
    > Za komuny w sklepach papierniczych można było kupić porządne zestawy
    > kreślarskie Skala i takie też miałem.

    Ktore tanie nie byly.

    > Ołówki? Jak sięgam pamięcią były zawsze i zawsze miałem obsesję na
    > punkcie dobrych długopisów oraz automatycznych ołówków z cieniutkimi
    > wkładami. Od czasów szkoły podstawowej zawsze mam przy sobie taki ołówek
    > oraz dobry długopis. Nie przypominam sobie, abym miał kiedykolwiek
    > problem z zakupem takowych za komuny.
    > Problemy zaczęły się dopiero za czasów kapitalizmu, bo w sklepach
    > zaczęto sprzedawać chińskie gówno, liche tak, że szkoda gadać.

    No litosci. Wyparlo dobre bo ludzie to gowno kupowali. Kupuja i dzis np.
    samochody i wiertarki w markecie. Tez wolabym Astona Martina.

    > Za PRL-u czasami brakowało bloków kreślarskich czy kalki kreślarskiej i
    > trzeba było upolować w którymś ze sklepów. Bywało, że trzeba było czekać
    > tydzień czy dwa na kolejną dostawę.

    Nie no fajnie. Gospodyni domowa w roli mysliwego.

    > Poza tym jakość tych przyrządów była taka, że do dnia dzisiejszego
    > używam cyrkli z zestawów skaloskich, które mi kupili rodzice jako
    > gówniarzowi przeszło 40 lat temu.
    > Mam jeszcze wiele innych "zabytkowych" przedmiotów, które się nie
    > chciały popsuć do dnia dzisiejszego.

    Czytajac kolejny post coraz bardziej wymiekam. Totalne pomieszanie PRL'u
    i wolnego rynku. I jak to powiedzial Friedman, ze ekonomia jest latwa
    tylko malo kto ja rozummie, pozwole sobie na stwierdzenie, ze lepiej
    bylo by widziec w tej dyskusji wiecej pytan niz stwierdzen.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1