eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOdmienne podejście do budowania. › Re: Odmienne podejście do budowania.
  • Data: 2013-07-09 03:18:10
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 9 lipca 2013 03:06:42 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
    > W dniu wtorek, 9 lipca 2013 02:35:27 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    >
    > > W dniu wtorek, 9 lipca 2013 02:26:58 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > > Użyłem skrótów myślowych. Miasto to bloki wieś to dom z działką. Oczywiście że
    lubię grilla. Ale nie do tego stopnia żebym każdą wolną chwilę przy nim spędzał.
    Grill to dla mnie jedna a nie jedyna z wielu form odpoczynku. Przemek nie potrafił
    podać przykładu hobby. Może Tobie się uda. Sorki że użyłem znowu skrótu. Mam nadzieję
    ze wiesz o co z tym hobby chodzi.
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > A chociazby restaurowanie starego/starych samochodow. Ja sobie po to
    >
    > >
    >
    > > wybudowalem w drugim garazu wygodny kanal. Jak troche wolnej gotowki bedzie
    >
    > >
    >
    > > to zamierzam zaczac. Mieszkajac w bloku mozesz coprawda wynajac do tego
    >
    > >
    >
    > > celu garaz ale to juz nie to samo - nie masz placu, nie masz tyle miejsca,
    >
    > >
    >
    > > nie masz wszystkiego "pod reka" :)
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > Domowa produkcja wina? No niby moglbys w piwnicy ale owoce musisz kupic,
    >
    > >
    >
    > > targac to wszystko do mieszkania do przerobu.. Niezbyt wygodnie.
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > Sluchanie muzyki! Uwielbiam muzyke i po to mam porzadny zestaw audio 7+1
    >
    > >
    >
    > > i mnostwo muzyki w DTSie. Gdzie bym to na bloku w mieszkaniu wlaczyl? W zyciu,
    >
    > >
    >
    > > zaraz by straz przyjechala ze zaklocam porzadek i mir domowy. Napiszesz, ze
    >
    > >
    >
    > > mozesz isc na koncert - ja tez moge, ale nie stac mnie i nie mam czasu zeby
    >
    > >
    >
    > > jezdzic codziennie na koncerty ;)
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > Dalej wymieniac?
    >
    > >
    >
    > > pozdr.
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > --
    >
    > >
    >
    > > Adam Sz.
    >
    > Odbudowa starych samochodów to bardzo kapitałochłonna działalność. Nie wystarcza
    trochę wolnej gotówki. Wiem co piszę bo mam kontakt z ludźmi którzy to robią. Przy
    kasie jaka jest potrzebna do uprawiania takiego hobby wydatki na wynajęcie warsztatu
    są pomijalne. Samemu nie da się uprawiać takiego hobby. Jeden człowiek nie posiada
    tak dużo czasu ani umiejętności żeby to zrobić. Wykonanie lub naprawienie wielu
    elementów zleca się wyspecjalizowanym firmom. Potrafisz zrobić błotnik do
    siedemdziesięcio letniego samochodu? Są tacy co potrafią wyklepać dowolny kształt z
    płaskiej blachy. Sam dorobisz zużyte koła zębate do skrzyni biegów. Sam zrobisz
    drewnianą kierownicę, bo jak taka była w oryginale to taka musi być. Sam
    polakierujesz? Sam zrobisz skórzaną tapicerkę? Sam zrobisz szlif bloku? sam dorobisz
    `wałek rozrządu i odlejesz i obrobisz tłok. Inna sprawa że dobrze odrestaurowany
    samochód potrafi kosztować majątek. Tylko na początek trzeba mieć kilkaset tysięcy.
    Wymieniłeś typowe hobby zarobkowe. Z tego się dobrze żyje. Z winem masz rację. Jak
    się ma działkę i wolne pomieszczenie to łatwiej. Ale robienie wina w mieszkaniu nie
    jest niemożliwe. Z pięć lat temu z ciekawości zrobiłem dwadzieścia litrów wina
    wiśniowego. Bardzo dobre jest po pięciu latach. Mam go jeszcze z pięć litrów. Mam
    jeszcze trochę nalewek różnych. Tak z 20 litrów. Niektóre mają 15 lat. Tych
    najstarszym mnie szkoda wypić. Od czasu do czasu nalewam dwa małe kieliszeczki i
    sobie wypijamy. Poezja nie nalewka. Muzyka. Wynajmowałem kiedyś pomieszczenie w
    starej fabryce. Obok wynajmował zespół rockowy. Ty słuchasz a oni grali dla
    przyjemności. I to tak grali że tynk z sufitu leciał. Na razie nie podałeś żadnego
    niemożliwego do wykonywania w mieście hobby a możliwego na wsi ( znowu skrót
    myślowy). Czyżby hobbystyczne odśnieżanie i uprawianie pomidorów na krowim gównie
    były jedynymi? Ale kombinuj. A tak na marginesie. Słuchanie muzyki to słuchanie
    muzyki. To popularna czynność a nie hobby. Według Wikipedii słuchanie muzyki podpada
    pod rozrywkę "Rozrywka - działalność mająca na celu dostarczenie przyjemności poprzez
    relaks. Rozrywka może mieć charakter bierny, jak na przykład oglądanie filmu w kinie
    czy udział w spektaklu operowym lub aktywny, jak np. udział w grach towarzyskich." .
    Hobby związane z muzyką to zbieranie płyt na przykład, ale nie słuchanie z radia czy
    jakiegoś współczesnego nośnika. Czy można mieć kolekcje analogowych płyt w
    mieszkaniu? To pytanie retoryczne i nie oczekuję odpowiedzi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1