eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyPnącze milinRe: Odp: Pnącze milin
  • Data: 2015-08-15 19:40:56
    Temat: Re: Odp: Pnącze milin
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Johnny napisał:

    >> Zawsze mnie to zastanawiało, skąd u pszczelarzy taka pewność
    >> siebie, gdy wypowiadają się na temat tego, z czego zrobiony jest
    >> sprzedawany przez nich miód. A to lipowy, ten znowu nawłociowy,
    >> inny zaś gryczany. Latają wszędzie za tymi swoimi pszczołami,
    >> że wszystko wiedzą? A co jeśli któraś taka sprytna, że nie
    >> chce jej się zapylać po towar na odległą łąkę i znajdzie sobie
    >> alternatywne źródło zaopatrzenia gdzieś w pobliżu? Gucio jej
    >> w ulu zrobią za niezbyt dokładą realizację zlecenia pszczelarza.
    >
    > To akurat dość proste do wyjaśnienia. Otóż gdy kwitnie na przykład
    > rzepak, lipa, nawłoć czy inne pożytki, to miód odebrany pszczołom
    > bezpośrednio po przekwitnięciu tych roślin daje prawo pszczelarzowi
    > nazwania miodu jako gatunkowy czyli rzepakowy, lipowy itd.

    Roślin na świecie tyle, że roku by nie starczyło, aby każdej przypisać
    osobny okres kwitienia. Wiosną i latem jest taki czas, że jedna pcha
    się przez drugą, by zakwitnąć. Do tego dochodzą jeszcze takie pożytki
    (dobrze łapię terminologię fachową?), z których korzystają wcześniej
    opisane pszczoły chorwackie.

    > Decyduje o tym przeważająca ilość pyłku danej rośliny w miodzie.
    > Oczywiście nie ma nigdy w miodach gatunkowych nektaru zebranego
    > tylko i wyłącznie z jednego gatunku, ale tu liczy się przeważająca
    > ilość pyłku w miodzie. Nie chce teraz strzelić kulą w plot, ale
    > o ile pamiętam miód lipowy może mieć tylko 30% pyłku lipy aby mógł
    > sie nazywać lipowy.

    Te procenty niepokoją jeszcze bardziej. Bo jakże tu sprawdzić, czy
    pyłku nie jest 29%? Wtedy nie będzie to już miód gatunkowy, tylko
    jakaś lipa. Więc co, karty pracy pszczołom zaprowadzić?

    > Pozostają jeszcze miody wielokwiatowe i spadziowe ale to też nie
    > filozofia.

    Miód wielokwiatowy w sposób szczególny skłania do zadumy. Mnie od
    dawna nurtuje pytanie, ile to kwiatów trzeba na jeden słoik miodu.
    Może to nawet filozoficzne pytanie.

    Jarek

    --
    Organizator życia mas
    kieruje teraz pracą pszczół
    jest jakaś logika w wyborach
    Tylko się trudno połąpać tu
    gdzie baza a gdzie nadbudowa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1