On 25 Mar, 10:45, "J23" <i...@p...onet.pl> wrote:

> Nie wiem jak jest teraz, ale sąsiad zamontował okna drewniane
> jakieś 7-8lat temu i teraz klnie. Okna jak najbardziej już w nowszej
> technologii, ale teraz ma problemz malowaniem. Całość trzeba oczyścić
> a potem pomalować, a część farby odchodzi, a część sie trzyma.

i to jest argument by kupowac drewniane od duzych producentow. Malych
nie stac na dobra technologie malowania. Okna pomalowane kiepskimi
lakierami w kiepskich warunkach moga byc tylko kiepskie.. a tak swoja
droga jesli to byla nowa technologia to dlaczego trzeba calosc
oczyscic i pomalowac? jestes pewny tego co piszesz? to byly spieprzone
okna albo sasiad nie wie co robic. To że okno jest jednoramowe z
jakiejs tam klejonki niewiadomego pochodzenia to nie znaczy ze to
dobra technologia. Dobrze wykonane i pomalowane dobrymi lakierami okna
odnawia sie delikatnie szlifujac zewnetrzna strone, na to dobry
lakier akrylowy i 7-10 lat spokoju, i pozniej znow i znowi tak prze
dziesiat lat. Ciekawe ktory plastik tyle wytrzyma. Dobre drewniane
okna , przy odrobinie pracy co kilka lat, maja wrecz nieograniczona
trwalosc, rowna trwalosci budynkow,niestety dobra robota, dobra
technologia i dobre materialy musza kosztowac. Natomiast jesli ktos ma
niechec do dogladania swojego domu i pracy wokol niego winien
zastosowac plastik. Po 15-dwudziestu latach ekipa wymieni mu na nowe i
szafa gra.

pzdr
krzychut