eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePale fundamentowe na dużych budowachRe: Pale fundamentowe na dużych budowach
  • Data: 2011-06-21 08:59:55
    Temat: Re: Pale fundamentowe na dużych budowach
    Od: Shaman <s...@o...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 21-06-2011 o 10:11:35 Jarek P. <j...@g...com> napisał(a):

    > Przejeżdżam sobie dzień w dzień obok pewnego budowanego wiaduktu
    > drogowego i ciekawość mnie gnębi w temacie robionych tam właśnie
    > palowań pod przyczółki. Palowanie jest robione sprawnie i szybko:
    > wiertnica wierci dziurę w ziemi, w tą dziurę jest wsuwane gotowe
    > zbrojenie, z gruchy jest lany beton. I właśnie o to zbrojenie
    > chciałbym spytać. Na plac budowy przyjeżdżają gotowce, a każdy z nich
    > jest wyposażony w niebieską rurę PE, na oko dość solidnej średnicy
    > (minimum 32mm), z tego co widzę, rura ta idzie w dół do samego końca
    > zbrojenia a potem wraca z powrotem. U dołu zbrojenia nie widać nic
    > ponad łączniki do rur tworzące ów zakręt o 180 stopni, ale oglądam to
    > z jadącego samochodu, z drogi, więc nie mam pewności.
    >
    > Jednocześnie wygląda mi na to, że w procesie zalewania ta rura jest
    > jakoś usuwana, bo z gotowych, wystających z ziemi pali już żadne rury
    > nie sterczą. Po co więc ona jest? Do czego jest potrzebna?
    >
    > Podawanie płuczki? Trochę nie ma to sensu, bo pal jest wstawiany w już
    > gotową dziurę w ziemi, w rurę osłonową zostawioną przez wiertnię.
    > Może odciąganie wód gruntowych w trakcie zalewania betonem? Też
    > wątpliwe mi się to wydaje, beton jest od wód odrobinkę cięższy i
    > znakomicie by je wypychał do góry samodzielnie. Więc może, nie wiem,
    > może jakiś system wibrowania betonu?
    >
    > Ktokolwiek wie - niech się podzieli.
    >
    > J.


    Przy zalewaniu większych konstrukcji betonowych ciepło hydratacji wzrasta
    na tyle, że zaczyna stanowić problem. Problem ten można rozwiązać na dwa
    sposoby:
    1. Lać beton na raty (co ma swoje wady związane z przerwami
    technologicznymi)
    2. Chłodzić beton w czasie wiązania.

    I myślę, że widziałeś praktyczną realizację pomysłu nr 2. Przez rury
    przepuszcza się zimną wodę, która odbiera ciepło z wiążącego betonu.

    a tak przy okazji Jarku.. spisuję sobie pytania jaki mi przychodzą do
    głowy czytając Twój dziennik (głównie chodzi o instalacje) Mam ich już
    około 2 milionów.. mogę Ci je niedługo podesłać na priv? :)

    --
    PZDR
    Shaman

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1