eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePo co różnicówki? › Re: Po co różnicówki?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
    ostnews.google.com!k26g2000vbp.googlegroups.com!not-for-mail
    From: Krzemo <p...@g...com>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Po co różnicówki?
    Date: Tue, 20 Oct 2009 04:47:11 -0700 (PDT)
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 106
    Message-ID: <6...@k...googlegroups.com>
    References: <hbcvog$d1f$1@inews.gazeta.pl>
    <i...@d...viste-family.net>
    <hbd465$sbq$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@d...viste-family.net>
    <hbd9i3$hdd$1@inews.gazeta.pl>
    <j...@d...viste-family.net>
    <hbdfhu$7en$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@d...viste-family.net>
    <hbeld9$8ni$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@g...googlegroups.com>
    <4...@d...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 83.238.103.75
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1256039231 8606 127.0.0.1 (20 Oct 2009 11:47:11 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Tue, 20 Oct 2009 11:47:11 +0000 (UTC)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: k26g2000vbp.googlegroups.com; posting-host=83.238.103.75;
    posting-account=o9WJqQoAAAAGCrqg3q_9ZfyR8--75L0g
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-Via: 1.0 GATE01
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; Trident/4.0;
    .NET CLR 1.1.4322; InfoPath.1; .NET CLR 2.0.50727; .NET CLR
    3.0.04506.30; .NET CLR 3.0.04506.648; .NET CLR 3.5.21022; .NET CLR
    3.0.4506.2152; .NET CLR 3.5.30729),gzip(gfe),gzip(gfe)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:375171
    [ ukryj nagłówki ]

    On 20 Paź, 12:09, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
    > On 20 Paź, 10:39, Krzemo <p...@g...com> wrote:
    >
    > > Z prawa Ohma wynika co innego - im większy opór tym mniejszy prąd!
    > > ;-)
    >
    > To nie do mnie z tym wnioskiem.

    Toż nie do Ciebie było.
    Znacznik ">>" i niewycięty "Mateusz Viste <m...@n...please>
    wrote: " chyba wyraźnie wskazują do kogo.
    ;-)


    > > Jeżeli prąd nie ma gdzie popłynąć to i "rażenia prądem" nie ma ;-)
    >
    > Odkrywcze... ;-)

    Ale o dziwo trudno się niektórym z tym pogodzić...
    ;-)

    >
    > Po pierwsze: co rozumiesz przez "zwykle"? Kiedy i w jakich sytuacjach
    > ów prąd to dużo więcej niż 30mA

    Obstawiam że więcej niż 90% stwierdzonych porażeń prądem (a nawet 99%
    przypadków śmiertelnych) następuje w przypadku porażenia prądem o
    natężeniu większym niż 30mA.
    ;-)

    > i co ważne, przez jaki czas płynie?

    Jeżeli to jest różnicówka i prąd upływu (poza obwód) to przecież ten
    czas jest możliwie najkrótszy.
    ;-)


    > > nie trzepało. Prąd po prostu nie miał gdzie popłynąć bo siedziałem na
    > > kanapie. A mrowienie czułem tylko dlatego że skóra dłoni zwarła obwód
    > > pierwotny (L i N).
    >
    > Czy tylko mi się zdaje, że w tym zdaniu przeczysz sam sobie?

    Masz słuszność - zdaje Ci się.
    ;-)

    > Co tam się w końcu działo? Zwarłeś skórą dłoni L z N

    bingo.

    >czy tez jedynie
    > trzymałeś za L a poniewaz siedziałeś na kanapie a nie gołą d... na
    > betonie, płynął jedynie niewielki prąd upływu wywołujący mrowienie?

    Nie płynął żaden (wyczuwalny) prąd upływu przez ciało (poza dłonią).

    > Jeśli to pierwsze, to mylisz się pisząc, że prąd upływu nie miał gdzie
    > płynąć,

    Nie miał gdzie płynąć i nie płynął. Różnicówka by nie zadziałała. A ja
    (poprzez swoją skórę) stałem się integralną częścią zamkniętego obwodu
    elektrycznego z którego to obwodu nic nie uciekło (ponad standard),
    czyli prąd upływu nie płynął (przynajmniej w takiej ilości żeby
    spowodować wyczuwalne "wrażenia").
    ;-)


    > a ja gratuluję gruboskórności, jeśli faktycznie czułeś jedynie
    > mrowienie (ew. zdefiniujmy słowo "mrowienie").

    Dziękuję.
    ;-)
    A mrowienie, łaskotanie itp (jakkolwiek to nazwać i rozumieć) czułem
    tylko na dłoni w której trzymałem płytkę.

    > > w dodatku nie jest to przewód N. Czyli właśnie wtedy gdy trzymasz
    > > swojego fjuta między żeberkami kaloryfera (no ja bym na to nie wpadł
    >
    > Nie wiem, czy byś nie wpadł, nie znam Cię, a pisząc to starałem się w
    > zdaniu zawrzeć różne możliwości.
    >

    Tylko że takimi wstawkami od razu antagonizujesz adwersarzy, którzy
    będą się czuli zobowiązani odpowiedzieć równie elokwentnie.
    ;-)


    Pozdrawiam,
    Krzemo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1