eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domPralka w garderobie › Re: Pralka w garderobie
  • Data: 2010-09-06 15:36:37
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Ikselka" 1qqmq7x4x7vuj$.117w3dte8cbee$....@4...net

    >> (...) Gdy Polacy zejdą z drzew na ziemię i wyjdą z chlewów,
    >> kominiarze będą dbali o kominy. :) Na razie jest inaczej. :)
    >> Tak zwany poziom życia w Polsce (poziom kultury technicznej?)
    >> określam na zerowy w skali bezwzględnej... :)

    > Pierwsze słyszę. Kto ma WŁASNY komin, to o niego dba. Chyba, ze komin jest
    > wspólnotowy itp - wtedy dba wspólnota czyli nikt. I nie jest to sprawa
    > kominiarzy, tylko właścicieli - kominiarza się wzywa samemu, ale wpierw
    > trzeba mieć własny komin :-)

    Ja mam własny komin, ale droga do komina wiedzie przez wspólny dach. :)
    W roku 2006 nie mogłem ruszać kolanem -- ani zgiąć, ani wyprostować.
    Kolano było spuchnięte i uznałem, że warto po prostu ściągnąć z jego
    wnętrza (a może i zewnętrza) wodę -- na przykład tak, jak ciągną wodę
    kwiatki na łące, czyli dzięki osmozie. Metoda okazała się skuteczna
    (albo i nie -- w każdym razie wodę upuściłem we własnym zakresie,
    bez używania narzędzi chirurgicznych, jeśli nie liczyć nożyczek,
    którymi rozcinałem woreczki z solą) aby dać mu szansę na poprawne
    działanie, wyjść z mieszkania, kupić coś do jedzenia, podbić :)
    oko... Nie... Nie... Jak to był?... A! Podbić stemplem wiadomą
    książkę okazywaną rejestratorkom...

    W roku 2007 wiedziałem już o tym, że choć komin w łazience jest drożny,
    trzeba jeszcze poprosić Boga o to, aby ciągnął w górę. Miałem to osiągnąć
    dzięki nasadom kominowym. (mogę wyjaśnić, dlaczego tak, a nie inaczej,
    dlaczego na przykład pakowanie wiatraka w dziurę ścienną jest pomysłem
    chybionym)

    W roku 2009 miałem atak astmy na tyle skuteczny, że wystąpiłem z inicjatywą
    przydzielenia mi pomocy socjalnej w formie leku rozkurczającego oskrzela.
    Moja inicjatywa nie dotarła tam, gdzie zamierzał, gdyż lekarz wystąpił
    z podobną i obie inicjatywy spotkały się gdzieś pomiędzy nami. :)

    Tu zachęta do innych astmatyków -- bierzecie pełnymi garściami!!!
    Nie wtedy, gdy PEFy spadną poniżej 80%, ale wtedy już, gdy spadną
    poniżej 90% -- nie czekajcie na ataki powalające z nóg, ale bierzcie
    profilaktycznie!!!

    -=-

    Dużo czytałem, z wieloma osobami (klimatyzującymi i wentylującymi)
    rozmawiałem i doszedłem do wniosku, że nasady kominowe to dobre
    rozwiązanie, choć nie zapewni w 100% dobrej pracy kominów. :)

    -=-

    W roku 2007 zwróciłem się do kominiarzy z prośba o założenie nasad
    kominowych, które bym zakupił i dostarczył owym kominiarzom lub takich
    nasad, który by kominiarze kupili w moim imieniu -- oczywiście za
    moje pieniądze. :) Jeden z kominiarzy stwierdził, iż z prośbą swą
    powinienem udać się do administratorów... Administratorzy długo
    czytali moją prośbę, po czym dali odpowiedź typu ,,Mistrz nie
    widzi potrzeby instalowania nasad''. :) Gdy odpowiedź na moją
    prośbę nie nadchodziła mimo upływu czasu, udałem się do
    administratorów (daleko nie mam -- urzędują kilka metrów stąd
    i przechodzę obok ich drzwi zazwyczaj kilka razy dziennie)
    gdzie usłyszałem:

    -- Wynocha!!! Bo policję wezwiemy!!!

    Odparłem jakoś tak:

    -- 997 lub 112. :)

    Później było dużo śmiechu, bo policja najwyraźniej nie potrafiła
    odebrać telefonu (o to posądzali administratorzy) dlatego też
    podpuściłem administratorów propozycją wezwania policji przeze
    mnie. :) Podpucha chwyciła i administratorzy jednak wezwali policję. :)

    Wezwanie było dla mnie na rękę -- policjanci zazwyczaj są mądrymi ludźmi,
    a ja wolałem mieć świadków tego, że nie uczyniłem nikomu nic złego, że nie
    połamałem rąk (trzy razy większemu ode mnie alfowi, ani którejś z jego
    pięciu czy czterech podopiecznych -- nie jestem mocny w arytmetyce)
    i nie połamałem im krzeseł czy biurek, nie porwałem dokumentów itd...

    Policjanci byli mocni w temacie -- nawet zauważyli 9o czym dowiedziałem
    się później) że jeśli w pomieszczeniu nie było nadmiaru dymu papierosowego,
    administratorki (palące papierosy) nie były zdenerwowane moją wizytą. :) Do
    tego doszło nagranie rozmowy telefonicznej w czasie której wzywano pomoc
    (w tle nie słychać było niczego niestosownego) i sytuacja stała się dla
    cieci niezręczna do tego stopnia, że policjanci odradzili mi rozmawianie
    z nimi w ogóle -- chyba, że na piśmie z angażowaniem Poczty Polskiej...

    Niestety ja nadal mam kominy źle działające. :)

    Policję mamy dobrą w tym kraju. :) Staż Miejska w Białymstoku
    też chyba podąża w dobrym kierunku.

    -=

    Wybacz chaos w mojej wypowiedzi -- jestem ni do końca zdrowy.
    Kominy niekoniecznie ciągną w górę, boli mnie głowa i mam jakiś
    problem z płucami objawiający się jak przed paroma miesiącami
    ciepłym oddechem, poceniem itp... I już wiem, że nie warto zwlekać
    z lekiem rozkurczającym oskrzela, ale brać zawczasu!!!


    Bogu niech będą dzięki za to, że przysłał tu, do poradni rodzinnej,
    lekarza, który rozpoczął leczeni mojej astmy. :) Dobrze by było,
    gdyby lekarzom także Bóg wynagrodził to, że leczą :) a policjantom
    za to, że pilnują porządku. :)

    Jedni i drudzy mogliby dać odpowiedź typu:

    -- Mistrz nie widzi potrzeby leczenia astmy. :)
    -- Mistrz nie widzi potrzeby pilnowania porządku. :)

    -=-

    Przemiany w Polsce zmierzają w dobrym kierunku, ale... Zbyt wolno...
    Chyba nie sądzisz Boże, że będę żył na tym świecie sto lat lub dłużej!!!
    Przyspiesz trochę -- błagam Cię!!!

    -=-

    Wracając do nasad...
    To proste, raczej tanie i skuteczne rozwiązanie.
    Nie jest ryzykowne (niby kominiarz mógłby spaść z dachu w czasie
    montowania takiej nasady, ale to chyba jego praca) czy niekorzystnie
    oddziałujące na środowisko bądź zagrażające życiu i zdrowiu innych
    ludzi... Ale opór ,,władzy'' (cieci) istnieje...


    Założenie nasad na wszystkich kominach jest mozliwe i byłoby tanie.
    (hurtowa praca związana z zakładaniem i hurtowy zakup -- to daje
    obniżenie kosztów)

    Oczywiście można założyć nasady tylko u mnie, lub u wszystkich,
    lub tylko u tych ludzi, którzy chcą mieć takie nasady. Kominy
    są niezależne, każdy ma swój komin (a raczej kilka kominów:
    garaż, jeśli ktoś ma garaż pod blokiem, nie obok bloku;
    garderoba; łazienka; WC; kuchnia; ja mam jeszcze jeden,
    dodatkowy do kuchni) i założenie nasady i mnie nie zmienia
    pracy kominów sąsiednich. :) Owszem, są różne nasady, dlatego
    założenie tego rodzaju nasad na wszystkich kominach wuymusza
    czasami zastosowanie nasad o małej średnicy...


    http://www.budujemydom.pl/mambots/editors/tinymce/js
    cripts/tiny_mce/plugins/ibrowser/scripts/popup.php?u
    rl=/images/stories/instalacje/nasada_kominowa5_600.j
    pg&clTxt=Kliknij%20w%20obraz%20aby%20zamknac%20okno

    http://www.budujemydom.pl/component/option,com_conte
    nt/task,specialblogcategory/act,view/id,6/Itemid,43/

    Chodzi o tego rodzaju nasady -- producent czy sprzedawca nie jest istotny.
    Trzeba policzyć (powołując się na wiedzę kominiarską) jakie nasady (jakiej wielkości)
    są potrzebne i trzeba je kupić oraz zamontować, lekko przebudowując komin.
    Aby było jasne -- cały komin jest mój, dlatego odpadają kwestie prawne typu:

    -- Co na to sąsiedzi?
    -- Czy to zgodne z prawem?
    -- Kto za to zapłaci?

    Problem jest inny. :) Taki sam, jaki jest w komorach gazowych, w których truto żydów.
    :)
    Toż Niemcy mogliby nie wrzucać pojemników z gazem -- pomyśli naiwny...

    http://www.darco.com.pl/oferta/p,2,obrotowe-nasady-k
    ominowe.html


    Są podobne, wyższe i o mniejszej średnicy, które można ząłożyć na szereg kominów


    () () () () () ()() () () () () ()

    tak, aby wzajemnie nie przeszkadzały sobie: :)

    http://www.wobex.com.pl/zakupy/index.php?kid=5

    -- chodzi o te z samej góry. :)

    -=-

    Na razie ja (właściciel) przeszkadzam cieciowi, któremu wydaje się, że staje się
    właścicielem mieszkań. To efekt ,,przemian'' społeczno-ekonomicznych. Komuch budował
    osiedle (spółdzielnię mieszkaniową) i uważał, że jest uprzywilejowanym właścicielem.
    A teraz mieszkańcy budują, przychodzi nomenklatura (niechciana!!!) i uważa, iż staje
    się właścicielem mieszkań!!!

    Nie ja (właściciel) ma decydować o moim mieszkaniu, ale cieć!!!
    Raz jeszcze -- cały komin, od początku do końca, jest mój. :)
    Nie mam mowy o jakiejś ingerencji w mienie wspólne poza:
    -- koniecznością przejścia przez wspólny dach
    -- wniesienia jakiegoś hałasu w trakcie montowania
    -- (w razie złego montowania) naruszenia sąsiednich kominów...


    -=-

    Wracając do Policji... Dzięki interwencji policji mogę wjeżdżać samochodem do
    swego garażu. I wyjeżdżać z tego garażu. :) Przed interwencją nie było jasności
    co do tego, iż ja mam prawo do tego wjeżdżania i wyjeżdżania...

    Straż Miejska także pomogła w wyjaśnianiu tego (zbyt zawiłego dla Polaków)
    dylematu? Owszem. :) Straż Miejska także...

    -=-

    Poniżej wyniki pomiarów PEF. Jeśli są poprawne (jeśli miernik mierzy poprawnie) mój
    stan w czasie
    badania spirometrycznego był gorszy od krytycznego. :) W pewnym sensie -- mnie tu (na
    tym świecie)
    już nie ma. ;)

    --
    450-600 to (60-80)% . . .
    7e49 .
    VV Ventolin u . .
    . 739 . 26 .
    ^ . . lipiec 25 . .01 . . .12 .
    20 729 . . . 02
    . . . . . . . . 26 . . . g 03040506 .09 . 14 .
    19 724 .25 27 04 06
    P . VVVV VV .19 . . . . r02VV . 13
    . 21 709 . . 05
    E 07 101112 17 20 VV . 2728 31 . 08
    16VV 700 VV
    F06 08 . 16 VV23 29 m sierpień 1011 15
    VV 690 2324 2829 .01
    .-09 13 18 22 24 u
    1718 680 22 30 wrze
    l '.O_' 21 30 c VV
    670 31 sień
    /'~ o.`., 1415 h 07
    660 VV
    m.,.;\|/.. ......... ........ .....
    ..................y................,,,,,,....;;;;..,
    ,;;..,,.654...,,..,,..,,..,,..,,..,,03..,,,,

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1