eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePrawdopodobnie perpetuum mobile istniejeRe: Prawdopodobnie perpetuum mobile istnieje
  • Data: 2017-03-13 17:28:42
    Temat: Re: Prawdopodobnie perpetuum mobile istnieje
    Od: "Grzegorz" <n...@f...too> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Budyń" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    news:5c4243f4-3ce2-485a-b847-8742b55cc443@googlegrou
    ps.com...
    W dniu niedziela, 12 marca 2017 20:55:38 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
    > W dniu 2017-03-12 o 14:47, abomito pisze:
    > >
    > >>
    > >> Od dawna już tak jest, że dług nie obciąża właściciela dowodu
    > >> osobistego, ale osobę, która podpisała umowę.
    > >
    > > Czyli właśnie własnie właściciela dowodu.
    >
    > Nie
    > Chyba że udowodni, że jest
    > > inaczej.Ciężko i długo i dlugo trwa, a płacić trzeba już...
    >
    > To bank musi udowodnić, że właściciel dowodu podpisał umowę. I nie musi
    > niczego płacić.


    no i udowadnia pokazując podpisana umowę, sąd to radośnie klepie, wysyła
    zawiadomienie na nieistniejący adres, ale komornik juz w minute osiem dawcę
    pieniędzy znajduje. I nagle okazuje sie ze oszukanym był bank - a ofiara
    jest dawca dowodu osobistego.
    oczywiscie system musi zabezpieczac rowniez bank po to zeby nie było ze
    biorę kredyt, a potem mówie ze to nie ja.
    b.

    Bank nie musi pokazywać żadnej umowy.
    Dlaczego nie musi?
    Dlatego, że jest bankiem, instytucją zaufania publicznego.
    Bank od razu, na mocy BTE lub trzech siódemek udaje
    się po pieczątkę do sądu a potem do komornika.

    To, że właściciel dowodu zgłosi do prokuratury oszustwo
    wyłudzenia kredytu na jego dowód to nic w jego sytuacji nie zmienia.

    Zupełnie normalna jest sytuacja, że bank windykuje kredyt
    przez komornika od właściciela dowodu na który zaciągnięto ktedyt
    i który zgłosił sprawę do prokuratury.
    Dlaczego?
    Bo sprawa sfałszowania umowy kredytowej i sprawa windykacji
    kredytu wyłudzonego na podstawie sfałszowanej umowy kredytowej
    podlegają (Uwaga!!!) odmiennemu procesowi dowodowemu.
    Bankowi zależy na zwindykowaniu kredytu a prokuraturze na złapaniu
    złodzieja.
    Bank w sądzie nie musi pokazywać umowy i z tego przywileju korzysta.
    Właściciel dowodu musi zgodnie z prawm (i klauzulą sądową wykonalności)
    spłacać nieswój kredyt a po złapaniu złodzieja może założyć mu sprawę
    o to co z niego wcześniej wycisnął bank tytułem sfałszowanej umowy.
    g




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1