eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePrzedplatowy licznik energii elektrycznejRe: Przedplatowy licznik energii elektrycznej
  • Data: 2011-05-26 20:57:34
    Temat: Re: Przedplatowy licznik energii elektrycznej
    Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    robercik-us <r...@p...onet.pl> napisał(a):

    > DowiedziaĹ&#65533;em siÄ&#65533; dzisiaj od pana z energetyki, Ĺźe istnieje
    moĹźliwoĹ&#65533;Ä&#65533;
    > zainstalowania licznika przedpĹ&#65533;atowego - odpadajÄ&#65533; wtedy koszty
    obsĹ&#65533;ugi
    > odczytĂłw i wysyĹ&#65533;ania rachunkĂłw...
    >
    > DostaĹ&#65533;em kilka dni temu rachunek za ok 2 miesiÄ&#65533;ce i...
    > No trochÄ&#65533; przeginajÄ&#65533; z tym pierdylionem jakichĹ&#65533; zagadkowych
    opĹ&#65533;at.
    > CaĹ&#65533;oĹ&#65533;Ä&#65533; energii zuĹźytej - 767 kWh, do zapĹ&#65533;aty - 572
    zĹ&#65533;ote.
    > Po podzieleniu tego - jedno przez drugie :-) - wychodzi mi, Ĺźe 1 kWh
    > kosztuje mnie coĹ&#65533; ok 0,74 gr. Czy zna ktoĹ&#65533; ceny energii
    przedpĹ&#65533;acanej w
    > ZE Enion? JakoĹ&#65533; nie mogÄ&#65533; siÄ&#65533; doszukaÄ&#65533; takich
    informacji... juĹź caĹ&#65533;kiem
    > mi chyba na oczy pada...
    >
    > MoĹźe ktoĹ&#65533; ma jakieĹ&#65533; faktyczne doĹ&#65533;wiadczenia z takim
    czymĹ&#65533; jak... licznik
    > przedpĹ&#65533;atowy?
    > WolaĹ&#65533;bym przedpĹ&#65533;acaÄ&#65533;, a w efekcie ponosiÄ&#65533; mniejsze
    koszty.
    >
    > pozdr
    > Robert G.
    Popieram akcje przechodzenia na usługi opłacane dobrowolnie. Prosty przykład.
    Jak nie zapłacić rachunku za telefon przysyłaja pismo w którym czytamy że
    otworzenie parasola w dupie będzie można uznać za akt dobrej woli operatora.
    Przy usłudze przedpłatowej za nabicie telefonu za 5 złotych dostaje się laurkę
    że bardzo dziękują i życzą pomyślności. W ramach nie nabijania kasy dziadom po
    30 latach zrezygnowaliśmy z gazu. Wodę na herbatę od dawna gotujemy w czajniku
    elektrycznym. Jak dzieci się rozpełzły to nie ma w domu parcia na gotowanie
    obiadów. Pani w gazowni naiwnie spytała czy się zastanowiłem bo gaz tańszy.
    Pytanie od czego tańszy? Od prądu używanego do gotowania na pewno jest
    droższy. Przy kuchence elektrycznej różnego rodzaju łapki do gorących garnków
    zrobiły się zbędne. Wychodzi że sprawność gotowanie na gazie jest porównywalna
    ze sprawnością tłokowej jednostopniowej maszyny parowej. Jak by mi ktoś chciał
    wytłumaczyć ile mocy potrzeba do tego żeby utrzymać wrzenie zupy w 5 litrowym
    garnku to bym kiedyś nie uwierzył. 150W jest za dużo. No i ta cisza w czasie
    gotowania. Nic nie syczy, kot sobie wąsów ani ogona nie opali.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1