eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePrzemyślenia odnośnie posadzekRe: Przemyślenia odnośnie posadzek
  • Data: 2009-03-14 07:18:33
    Temat: Re: Przemyślenia odnośnie posadzek
    Od: "Marcin W" <m...@N...PISZ.TEGO.wajnert.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> zrób zdjecie tych kafli na podłodze
    >> tak przy ziemi postaw aparat i strzel troszke zdjęć
    >
    > Tak czytam o tych milimetrach i zastanawiam sie, ile wg. Ciebie powinno
    > byc kleju?? Nie jestem kafelkarzem, ale jakos potrafie sobie wyobrazic
    > niwelacje klejem nierownosci rzedu kilku milimetrow. Moze te Twoje plytki
    > sa do d...??

    Klej ma za zadanie kleić, nie równać podłoża - warto na worku przeczytać max
    grubość warstwy kleju.
    Poza tym gdyby nadgorliwiec chciał równać 90 % powierzchni pokoju 35 m2 do
    uniesionego delikatnie 1 narożnika - i na całej powierzchni dawał 1 - 1,5 cm
    kleju to na końcu pewnie dostałby paragon za klej zużyty ponad normę podaną
    na worku... (na pewno ukradł...)

    "Dochodzę do wniosku, że posadzki wylać tanio, badziewiastą firmą ":

    Za mury nie warto przepłacać - przyjdzie tynkarz to wyrówna...
    Za tynki nie warto przepłacać - przyjdzie szpachlarz i poszpachluje...
    Ale niech mi tylko krzywo pomalują.... narobią wałkami dziur w ścianach,
    albo co gorsza patrząc pod kątem na ściane będzie widać jakieś załamanie - w
    końcu tym razem zatrudniłem prawdziwą firmę (wybraną przez kryterium
    "najniższa cena", a nie "referencje" ) później okazuje się że w tym kraju
    nie ma dobrych malarzy !! ...

    Posadzki niech wyleją byle jak, przyjdzie kafelkarz i położy płytki....
    Płytki kupić jak najtańsze, dobry kafelkarz przyjdzie i prosto położy...
    I znowu partacze i niechluje krzywo płytki położyli.... nikt w tym kraju nie
    potrafi ukladać płytek!!! ... i paragony, paragony....

    Jak się chce oszczędzać na każdym etapie, wykonawstwie na budowie, to na
    końcu to wychodzi, nie da się wielu fuszerek zakryć na końcu prac...

    kiki.... chwilami naprawdę zaczynałem Ci współczuć, ale problem w Tobie
    chyba jest..

    Pzdr.
    Marcin W.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1