eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieŚmieci ile u kogo zapowiedziano › Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
  • Data: 2012-12-12 09:01:16
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: Kaz Deb <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Serio, normalnie cale rowy wzdłuż lasów to normalnie wystawka
    > telewizorów i reklamówek starannie spakowanych ??
    > Bzdura.

    Jeśli takie paczuszki leżą po kilka w zasięgu wzroku to dla mnie jest
    już dużo.
    Znajomi mówią, że te paczuszki to niestety robota przyjezdnych z miasta.
    Bo często w nich są artykuły sanitarne, przez co psy rozszarpują je i
    roznoszą to po okolicy. A na wsi można by to było spalić w piecu.

    I twierdzę, że te paczuszki nie znikną za pół roku ponieważ, moim
    zdaniem wyrzucają je ludzie, którzy w taki a nie inny sposób są
    przyzwyczajeni wyrzucać śmieci. I prawdopodobnie w żaden sposób nie
    wiążą tego z opłatami. Płacić trzeba, więc zapłacą ale śmieci i tak
    wyrzucą jak zwykle.
    Tu trzeba przynajmniej jednego pokolenia czasu, jeśli nie dwóch!

    I też uważam, że ustawa śmieciowa nic tu nie zmieni, bo najpierw trzeba
    zmienić nastawienie ludzi.
    To jest tak, jak z tym telewizorem , o którym pisałem kilka postów
    wcześniej.
    Facet wiezie na taczce telewizor do rzeki, do której ma dobre 200 metrów
    a 2 dni wcześniej mógł go po prostu postawić obok furtki.

    Albo inny przykład: córka chce wymienić zwykły piec CO na taki z
    podajnikiem a ojciec się nie zgadza, bo ... tam się nie da spalić śmieci
    i trzeba będzie je wyrzucać!

    I jeszcze inny: jak się sprowadziłem na wieś, to podpisałem umowę na
    odbiór śmieci. W umowie mam zapis, że raz w roku, w ramach umowy
    bezpłatnie mogą podstawić mi przyczepę i wezmą popiół. Jak się okazało,
    nikt z sąsiadów o tym nawet nie wiedział. Jak to powiedziałem, to
    usłyszałem: "a kto by to umowy czytał". Popiół albo stanowi sporą górkę
    za domem albo 'gdzieś' na taczce się go po trochu wywozi albo w
    ostateczności sąsiad za pieniądze traktorem wywiezie.

    Pozdrawiam,

    Kazek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1