eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSzykuje sie przelom w nieruchomosciachRe: Szykuje sie przelom w nieruchomosciach
  • Data: 2016-06-04 13:06:39
    Temat: Re: Szykuje sie przelom w nieruchomosciach
    Od: gobo <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przy stawkach jakie są wspomniane (od 10 do 20zł za m2) i ich górnych
    wartościach, czyli 20zł/m2 to 1000zl za 50-cio metrowe mieszkanie 2
    pokojowe. Do tego liczniki (ciepło zakładam i tak w czynszu) i wychodzi
    1300-1500zł (prąd, gaz, internet, woda ciepła, woda zimna, jakiś fundusz
    remontowy, opłata dla zarządcy, przeglądy kominiarskie itp). Szału nie
    ma tak szczerze mówiąc. W większości miast w Polsce za te pieniądze
    wynajmie się podobne mieszkanie w podobnej cenie. Jeśli do tego zacznie
    się te mieszkania budować na terenach miejskich i wojskowych, to okaże
    się, że wylądujemy za zadupiu z czynszem jak w mieście.

    Przy opłacie powiedzmy z połowy stawki, czyli 15zł za takie samo
    mieszkanie zapłacimy 750zł + liczniki - w moim mieście za tyle można już
    wynająć małe mieszkanie. A do tego nie masz żadnych obostrzeń, które na
    pewno znajdą się w umowie z Państwem jak np. konieczność zamieszkania
    (teraz wynajmując mieszkanie od osoby prywatnej nikogo nie interesuje
    czy w nim przebywasz, czy nie. Masz po prostu płacić). W mieszkaniach od
    państwa pewnie będzie jak kiedyś w mieszkaniach spółdzielczych - nie
    mogły stać puste, bo to groziło wykluczeniem i utratą prawa do
    zamieszkania. Tak więc odpadnie możliwość wyjazdu np. za granicę, by
    sobie dorobić bo zaraz życzliwi doniosą. Teraz możesz wynająć mieszkanie
    na spółkę z kimś, a podejrzewam że w tych od państwa będzie jakiś klucz:
    ileś tam metrów na osobę. Pewnie znając tolerancyjność naszego kraju
    związki partnerskie i inne konkubinaty, single, pary jednopłciowe itp.
    nie będą miały szans na lokal.

    Mam natomiast pewność, że powstanie spółka DOMY POLSKIE lub podobna w
    nazwie, a znajomi królika już gromadzą sprzęt by zacząć budowy. Nie
    wierzę w uczciwość i dobre zamiary tego rządu.

    Zapłaciłem już sporo podatków, VATu itp. Podejrzewam, że są osoby które
    w swoim całym życiu nie zapłacą tyle co ja już wpłaciłem na konta
    skarbówki, a mam niecałe 40lat. Od początku "dobrej zmiany" nie zapadła
    żadna decyzja, ani nie została podjęta żadna ustawa by takim jak ja,
    powiedzmy z klasy średniej coś w życiu ułatwić. To ja sponsoruję socjale
    darmozjadów, zrzucam się na ich 500+ i inne formy darowizn. Od kilku
    miesięcy przenoszę swoją aktywność na niemiecką stronę - zamieszkanie w
    terenie przygranicznym mi to ułatwia. Tam zacząłem płacić podatki.
    Dostaję Kindergeld, który w Polsce mi się nie należał bo mam jedno dziecko.
    Nie jestem traktowany jak dojna krowa, bo kwota wolna jest wyższa niż u
    nas. Od podatku odliczam dojazdy do pracy (w Polsce miałem taką samą
    odległość do pracy jak teraz - 35km i złotówki nie odliczyłem. Tu mam 30
    centów za 1km - choć liczone tylko w jedną stronę). Odliczam od podatku
    czesne za szkołę dziecka w Polsce itp. Będąc w pierwszej klasie
    podatkowej nie mam nawet obowiązku składania zeznania rocznego.

    Mam taką pracę, że dużo podróżuję - zwiedziłem Stany, część Azji, Europę
    wzdłuż i wszerz. Kocham Polskę i uważam ją za jeden z najfajniejszych
    krajów do mieszkania, ale nie jestem w stanie ogarnąć tej mowy
    nienawiści i jadu sączącego się z ust polityków, tak jak i cholernego
    kościoła którego macki ogarniają całą Polskę cofając nas o wieki w
    czasie. Mamy tak mądrych i pomysłowych młodych ludzi którzy prowadzą
    swoje firmy pomimo braku wsparcia ze strony państwa - pomóżmy im, bo to
    oni będą sponsorować nasze emerytury za kilkadziesiąt lat! Dlaczego
    marnujemy takie talenty? Historia już wielokrotnie pokazała do czego
    prowadzą takie rządy jak ten aktualny w Polsce - NIGDY do niczego
    dobrego. Dlaczego bierzemy za przykład Węgry, które niczego wielkiego
    nie osiągnęły? Dlaczego nie możemy skorzystać w przykładów krajów
    będących mocarstwami, gospodarkami nakręcającymi inne gospodarki? Czy
    chcemy być krajem machającym szabelką odizolowanym od reszty patrzącej
    się na nas z politowaniem? Zablokowane przepływy pieniędzy rozłożyły na
    łopatki niejedno państwo. To samo może zdarzyć się u nas gdy dalej
    będziemy brnąć w ten ślepy zaułek. I wtedy dopiero się okaże, że ten
    kolos stoi jednak na glinianych nogach. Musimy szanować sąsiadów i żyć z
    nimi w zgodzie. Nie jesteśmy pępkiem świata, ani narodem wybranym jak
    niektórzy myślą. Zły klimat dla firm bardzo szybko może poskutkować
    przenosinami tych firm do Czech, na Słowację itp. a to będzie początek
    zapaści kraju.
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1