W dniu .12.2021 o 18:18 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:

> W dniu .12.2021 o 18:04 Uzytkownik <a...@s...pl> pisze:
>
>
>> Nie zaprzeczam, że na zadupiach Polski, masz 4 czy 5 kurierów z którymi
>> możesz się znać osobiście.
>
>
> Ech...
> Wawa, Al. Niepodległości, 10 p. biurowiec.
> DHL - od 12 lat ten sam kurier. Dzwoni do mnie rano czy dzisiaj jestem
> na "obiekcie", bo jak coś to jutro paczkę podrzuci.
> DPD - od 7 lat ten sam kurier - to samo co powyżej
> InPost - od 3 lat ten sam kurier - to samo co powyżej.
>
>
> Moja wiocha pod Warszawą:
> DPD - kurier zna z imienia całą moją rodzinę, dzwoni i pyta czy może
> zostawić paczkę dla Córki na zielonym śmietniku.
> Jak mnie nie ma w domu a są dzieciaki - to dzwoni i mówi, że tą ciężką
> paczkę zaniósł do altanki
> InPost - dzwoni i mówi, że nie widzi auta - czy może zostawić paczkę u
> sąsiadki
>
> z ludźmi trzeba rozmawiać, żyć - wtedy wszystko jest prostsze.


Dopiszę jeszcze - działałem kiedyś jak Ty - kupowałem wszystko z elektryki
w sklepach/hurtowniach GRODNO S.A. bo miałem je "pod ręką".
Od dwóch lat to nie ma sensu, świat się zmienił.
Kiedyś w takiej hurtowni było 5-7 handlowców i kolejka. Teraz na
Puławskiej w Wawie - jest max 2 i nikogo. Wszyscy kupują via NET. W necie
masz większy asortyment, ceny 20-30% niższe, dostawa na następny dzień do
południa. Nie ma teraz sensu tam jechać i usłyszeć, że teraz nie ma -
będzie za 2-3 dni.
To samo mam w IT. Już nie będzie jak dawniej, trza się przestawiać :-)


TG