eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTania bruzdownica - jest sens kupować?Re: Tania bruzdownica - jest sens kupować?
  • Data: 2014-01-22 12:02:50
    Temat: Re: Tania bruzdownica - jest sens kupować?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-01-22 09:48, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:lbmosk$1h0$...@u...news.interia.pl...
    >
    >> Aktualnie instalacja aluminiowa, wtynkowa, bez rurek.
    >> Czyli trzeba drzeć ściany pod rurki.
    >
    > Nie rozumiem tej zależności. Po co chcesz sobie komplikować życie
    > zamiast dać po prostu nowe przewody podtynkowe?

    1.
    Teraz już chyba nie ma przewodów DYT. Są YDY czy coś w tym rodzaju. Z
    racji podwójnej izolacji są grubsze i nie zmieszczą się w 2 mm tynku -
    zwłaszcza w łazience, gdzie tynk jest narzucony na żelbetową płytę.

    2.
    Wtynkowe są mniej bezpieczne - łatwiej uszkodzić. Zwłaszcza, jak
    teściowa nie trafi wałkiem w głowę tylko w ścianę - chociaż to może być
    zaleta ;)
    Muszę kupić aluminiowy wałek do ciasta ;)

    3.
    W aspekcie aktualnych przepisów - chyba nie wolno używać przewodów w
    pojedynczej izolacji

    4.
    W rurkach przewody zawsze można wymienić, czy też dociągnąć nowe.


    >
    >> Czy jest sens kupować jakąś bruzdownicę w cenie do ok. 500 zł?
    >
    >> Czy wytrzyma ok. 100 do 150 mb rżnięcia?
    >> Mieszkanko małe, 2 pokoje i kuchnia.
    >
    > Tyle to pewnie każda wytrzyma, ale na jedną robotę to może lepiej
    > wypożyczyć.

    ok. 100 zł za wypożyczenie - nie widzę sensu.

    Chyba, żebym musiał tak, jak jakoś ponad 30 lat temu - młotkiem
    (ręcznym) i przecinakiem będąc przypadkiem u ciotki z drugiej strony
    Polski - to wtedy pewnie wolałbym już wypożyczyć.

    >
    >> A może wykorzystać wiertarkę kątową z tarczą lub szlifierkę kątową?
    >> Mam większość przyzwoitych narzędzi, nie mam bruzdownicy. Tyle, że
    >> trzeba by robić 2 przebiegi i nie ma stolika do regulacji głębokości
    >> krojenia - ale to dla mnie nie problem, dam radę.
    >
    > Ja tak robiłem. Kupiłem tarczę tzw. "turbo" i szło jak masło niezależnie
    > od tego czy ceramika silikaty czy beton.
    >

    Z wykształcenia (i zamiłowania) jestem mechanikiem, więc byle szmelcu,
    mam nadzieję, nie kupię. Mam na myśli tarczę, a nie urządzenie.


    > Ps. Jak inni zauważyli, jak nie masz odkurzacza to przygotuj się na
    > "siwy dym" :-) W cegle nie ma problemu ale w betonie i silikatach to
    > mnie maks za jednym razem udawało się przejechać jakieś 3 mb i musiałem
    > robić przerwę bo mimo halogenów nie widziałem gdzie jadę :-)

    Kilka lat temu szlifowałem ściernicą kawałek ściany, wiem coś o tym ;)
    Ale już mam pewny i sprawdzony w boju odkurzacz.


    Jednak wolę robotę przy mechanice (samochody, urządzenia
    elektryczne/spalinowe), itp, albo przy stolarce - chociaż jestem
    wrażliwy na pył drzewny.



    --
    Pozdrawiam.

    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1