On 06/04/2023 21:40, Myjk wrote:
>> *Świat* wie lepiej, [ciah bzdety]
> No, wie lepiej. 99,98% to nie są pompy na CO2

Tak, na razie nie są. Podobnie jak przed długi czas samochody były
rozrywką bogaczy, a furmanki ciągneły gospodarkę. I też było wiele
skumbrii w tomacie, bredzących o kończeniu się tej mechnicznej
technologii i jej nieopłacalności, bo siąsiada żony kochanka stajenny,
słyszał od Pana Hrabiego, że się psują.

> i długo jeszcze będą tylko promilem.

Być może. To jednak za mało aby stwierdzić kategorycznie, cytując
jednego Janusza Technologii "To jest technologia skończona.", widząc, że
inwestuje się w nią niebotyczną kasę, instaluje ogromne instalacje i
sprzedaje do domowych ogródków jak i na statki.

Janusze tak mają, że najpierw się śmieją a potem są zdziwieni, że coś
przeoczyli. Normalna rzecz u skumbrii w tomacie.

> Świat woli
> biedapompy.

Świat woli palić węglem i ruskim gazem i dyktą. Gdybyśmy robili co świat
woli, to szybko sprowadziło by nas to znowu do średniowiecza.

> Nawet ty masz biedapompę, a mogłeś
> przecież sobie zamontować CO2.

Nie mogłem. Pompa na CO2 w moim wypadku jest ekonomicznie
nieuzasadniona. Podobnie jak samochód na początku rewolucji
przemysłowej. Gdybym był bogatszy, to niewykluczone, że zamonotwał bym z
ciekawości, ale to wymagało by bycia przynajmniej w pierwszej setce
jakiegoś rankingu. Obecnie są 10x droższe od "normalnych". Zupełnie jak
samochody do furmanek kiedyś.

Ale już megawatowa pompa na CO2 zasilajaca kilkaset domów mogła by być
rozsądną inwestycją w mojej okolicy. Źródło ciepła jakieś by się tam
znalazło, mamy sporo dziur w ziemii.

I myślę, że dokładnie takie inwestycje będą się pojawiać, bo ciepło z
sieci, z pompy, wydaje się być najrozsądniejszym rozwiązaniem w skali
całych miast. Zaś Janusze Technologii I Przewidywania Przyszłości Na
Podstawie Doświadczeń W Jeżykach Dolnych co najwyżej powiedzą, że im
chodziło o coś zupełnie innego, z tym "kończeniem się technologii". Jak
zawsze z resztą.