W dniu 2019-02-10 o 20:32, Budyń pisze:

> W porządku, są i mi nie przeszkadzają. Ale jesli wprowadzisz w
> szkołach zwyczaj zakłócania dziaciom ich naturalnego rozwoju poprzez
> opowiadanie ze mogą wybrać tożsamość kotka to pewna słabsza
> psychicznie ich część wybierze taką postawę. A debile będą z radościa
> ogłaszać - wiedzielismy ze tożsamość kotka jest jedną z tożsamości
> człowieka i dopiero teraz nauczyliśmy się ją wyzwalać.
> Dokładnie tak sam jest z homoseksualizmem - opowiada się dzieciom brednie i pierze
mózgi, to i skrzywienia psychiczne wychodzą coraz powszechniej. Ale nie dlatego ze te
dzieci są wyzwolone tylko ze są skrzywdzone.

Piszesz jak nawiedzony fanatyk.

Przecież nikt nikogo nie namawia do bycia kotkiem, lecz do uszanowania
tego, że ktoś tym kotkiem jest. Nikt też nie namawia do szerzenia zmiany
orientacji.

Nie rozumiem skąd w fanatykach religijnych rodzą się takie idiotyczne
przekonania.

A dzieciom właśnie tacy fanatycy opowiadają brednie i później mamy
społeczeństwo zestresowane i nie potrafiące się cieszyć swoją seksualnością.

> Miałem lekcje biologii w podstawówce gdzie przyszedł jakis pan i objasnił słownie
jak wyglada proces rozrodczy.

A ja miałem na szczęście normalnych nauczycieli w podstawówce, którzy
wszystko opowiedzieli ze szczegółami, a później zaprosili na film
edukacyjny.

> Jedna lekcja, dzieci z pewnym zawstydzeniem się pochichotały i tyle. Nie chciałbym
aby moje dziecko miesiącami miało lekcje szczegółowe ze spraw do których nie dorosły,
a w które wkrecają je dorośli. Moje dziecko wie ze gdyby trafilo sie porno ma to
natychmiast wyłączyć.
> I spodziewam sie ze to zrobi.
> A seks nie ma być miłą zabawą tylko uzupełnieniem miłości. Tego raczej na zachodzie
nie usłyszysz.

I mówisz do swojej żony: "Kochana małżonko, ponieważ Cię kocham to
odbędę dzisiaj z Tobą stosunek seksulany i broń Boże nie mam zamiaru się
podniecać"?

> Qurcze, na studiach juz chyba byłem. I wiem jakie to robi spustoszenie.


Skoro u Ciebie w domu tematy seksu były tabu aż do czasów Twoich studiów
i Ci wpajano, że to jest zło najgorsze i grzech śmiertelny to się nie ma
co dziwić, że kontakt z seksem był taką traumą.

Oczywiście nie popieram nauki o seksie od oglądania filmów
pornograficznych, ale powinna się ona rozpocząć od nauki fizjologii
człowieka, a nie wpajania, że to grzech śmiertelny i że od dotykania
fujary będziesz się smażył w piekle.

>> Dalej. U córki w szkole "mądrzy" zrobili awanture o lekcje nt. "mowy
>> nienawiści".
> Bo definicja mowy nienawisci wyglada w twojej krainie tak: jesli nie mówia tak jak
my chcemy to jest to mowa nienawiści i nalezy jej zakazać.

Ale tak właśnie czynią zwolennicy PiS. Krzyczą o mowie nienawiści, ale
to właśnie oni na każdym kroku tą nienawiścią emanują.

> Ciekawe czy wolno mówic ze wałęsa to bolek, czy to juz jest mowa nienawisci.

A czy ja mogę mówić do Ciebie "pedofilu"?

Poczytaj sobie co mówią o Wałęsie jego koledzy stoczniowcy, którzy
wiedzieli, że Wałęsa stawiał się na wezwania SB. Wiedzieli ile razy był,
kiedy był i są przekonani, że Wałęsa nie był konfidentem. Wiedzą też, że
SB fałszowała dokumenty na temat Bolka. Ale tacy jak Ty nie są w stanie
zrozumieć tego, że chłopaki z SB dorabiali sobie pisząc beletrystykę i
dzieląc się kasą, którą rzekomo otrzymywał agent Bolek za rzekome,
poufne informacje. A biedny Bolek był stawiany pod ścianą i był
zastraszany "albo podpiszesz kwit, że wziąłeś kasę i my coś z tego
będziemy mieć, albo długo nie zobaczysz żony i dzieci, bo mamy na ciebie
takiego haka, że z pierdla nie wyjdziesz do końca życia i dwa dni
dłużej". Bolek to prosty chłop, który nigdy nie umiał się wysłowić,
dlatego nie umie się bronić i jest zakrzykiwany przez nawiedzone bandy.

Podobnie też było z Wołoszańskim, który sam się przyznał, że pracował na
rzecz SB tworząc beletrystykę, aby tylko go puścili za granicę w celu
zdobywania materiałów historycznych. Tyle, że fanatycy jakby go mogli to
by go zlinczowali, bo był agentem. Nieważne, że sam się przyznał.

Nie to co np. Zelnik, który jest swój PiS-owski chłop. Choć ten to już
świadomie kablował i podpierdalał. Ale jak już jest z PiS-em to jest
święty i spokojnie można go wynieść na ołtarze.

Ot cała prawda o fanatycznych zwolennikach.