W dniu środa, 10 maja 2017 09:53:33 UTC+2 użytkownik Krzysztof Garus napisał:
> W dniu środa, 10 maja 2017 08:22:30 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
> > Dnia Wed, 10 May 2017 07:58:43 +0200, quent napisał(a):
> >
> > > Istotne jest jedynie wtedy gdy jakaś menda twierdzi, że jest ono
> > > antropogeniczne.
> >
> > Dowody na kluczowy wpływ człowieka są jakościowo i ilościowo porównywalne z
> > dowodami na brak tego wpływu, więc sorry, ale stawiając sprawę w ten
> > sposób, robisz z siebie identyczną "mendę", tylko z przeciwnym znakiem.
>
> Ludzie, co wy owpowiadacie? Są twarde dowody i na oceplenie i na jego
antropogeniczność.
>
> Jak ktoś ma wątpliwości, to zawzse może zrobić własne badania, jak zrobili bracia
Koch :) Wnioski będą takie same.
>
> Przeróżne wątpliwości powyjaśniali na http://naukaoklimacie.pl/ - można zadawać
pytania, a opiekunowie odpowiadają rzeczowo i kulturalnie.

Na tym watku przeczytałem myśl Qenta.
Z wiara w globalne ocieplenie jest podobnie jak z wiara w Boga. Z tym, ze wierni w
Boga nas nie okradają.
Wysocy Kaplani Zakonu Ocieplaczy Bosych maja na podoreziu setki linkow,
"niepodważalnych" dowodow, ze to ocieplenie to jest sprawa antropogebiczna czy cos w
tym guście. Kazdej nowej teorii towarzayszy wiele nowoslowia.
Oni powoluja się na najnowsze podreczniki i artykuly, z tym, ze te sa pisane na
zamówienie. czyli opłacane.
Mylisz się, ze ktoś samotny może cos w tej materii sprawdzić. Sprobuj zdobyc
chociażby archiwalne dane z pomiarow temperatury w Polsce to się zdziwisz. MUsisz
uzasadnić na co te pomiary sa potrzebne i slono za nie zaplacic.
Ja kilka lat temu zaintersowalem się zmiana konstrukcji skrzynek meteorologicznych.
Zamiast typowych polskich, drewnianych wprowadzona na sile plastykowe o innych
wymiarach i zapewne innych własnościach izolacyjno przewodzących. Pan psor
odpowiedział, ze oczywiście, ze te pomiary temperatury zostały skorygowane, ze te
zmiany zostały uwzględnione i w ogole jak smiem się o takie drobiazgi dopytywać. Ale
zadnych danych zrodlowych z tych przeliczen czy korekcji nie był w stanie zapodać.
Pozostala wiara, ze ten problem jakos rozwiązano.
Potem sprawa tych pomiarow zawartości CO2 Tylko kilka stacji na swiecie to robi i
tylko te pomiary np na jakiejs wysepce na Pacyfiku sa uznawane za poprawne i
oficjlnie uznawane a wszelkie inne nie. Tak, ze nawet gdybys sobie mierzyl te
zwartość CO2 to i tak te pomiary nie zostaną uznane w obawie, ze one nie
potwierdzilyby w pełni tego wzrostu ditlenku wegla w atmosferze.
A fakt, ze od lat 60- tych populacja waleni czyli wielorybow zmniejszyla się do
około tylko 5 procent ich pierwotnej populacji, jakos się nie słyszy. Normalnie je
wymordowano. Glownie Japonce
A wlasnie te walenie zjadaly kryla i inne drobne rybki i zwierzynę, puszczająca
baki. Jak braklo wielorybow to wzrosla populacja kryla. Wzrost populacji kryla
spowodowal zanik wszelkiej zieleniny na oceanach, która ten kryl skonsumowal. A te
algi wlasnie nadmiar tego wrednego CO2 pochlanialy.
Nie wiem ale wydaje mi się, ze było ta działanie zamierzone. Od około 1990 roku
Wieloryby sa pod scisla ochrona ale na odrodzenie się ich populacji potrzeba
kilkudziesięciu, bliżej 100 lat. Ale to już będzie problem innych decydentow, którzy
zapewene znajda inne bardzo przekonujące uzasadnienie wzrostu poziomu tych gazow
ciplarnianych. W sumie zagadnienie jest zlozone. I jak napisałem, jest to sprawa
wiary. Wiary w zorganizowana akcje prpagandowa uzasadniajaca koniecznosc
opodatkowania ludzkości. A Ludzkoc w tym my chyba najzwiecej za to płacimy.
Francuzom, którzy maja najwięcej elektrowni atomowych a te ponoc nic tej
temperatury globalnej nie podwyzszaja. Tak polityka, jak kazda, w której każdy
dyplomata pilnuje swoich interesow. a interes spoleczny zwłaszcza, gdy ta
spolecznosc nie jest zorganizowana - go nie interesuje. Jest to motłoch, który
można bez końca oklamywac i okradać.

Pzdr
Tornad