eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWstawili mi okna :-) › Re: Wstawili mi okna :-)
  • Data: 2009-04-06 16:51:49
    Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:grd11r$iuo$1@news.onet.pl...

    > jak czytam to co pisze kolega Krzemo to zbyt mi to mocno zajeżdża dobrze
    > wyuczona lekcją agresywnego marketingu, zbyt wiele argumentów i
    > porażających obrazowych przykładów, jak na zwykłego zaangażowanego
    > inwestora.

    A wiesz, zawodowo uczestniczylem kiedys w kursach powiedzmy sprzedazowych
    dla przedstawicieli itp. Kursy prowadzili madrzy ludzie za spora kase,
    zajmujacy sie selekcja kadr na okreslone stanowiska i wykladajacy
    psychologie na wyzszych uczelniach. Jako ze psychologia lezala swego czasu w
    kregu mojego zainteresowania to w tej dziedzinie sporo sie dowiedzialem.
    Jednym ze schematow dobrej prezentacji jest szokujace uswiadomienie blachego
    problemu i sprowadzenia go do rangi jakiejs smiertelnie powaznej sprawy.
    Sprzedajac np. odkurzacz w sieci poza sklepowej jednej ze znanych firm na
    literke R na poczatku prezentacji opowiada sie pierdoly o roztoczach,
    wprowadza atmosfere horroru, robi odpowiedni nastroj i na koniec tego wstepu
    pokazuje sie zdjecie w duzym zblizeniu roztocza najlepiej w jakims ochydnym
    ujeciu. Jak trafi sie w odpowiednim momencie z odpowiednim nastrojem to
    klient jest juz ugotowany. Zdjecie roztocza wyswietlane jest do konca
    prezentacji i szczesliwego nabycia jedynego zbierajacego na swiecie
    odkurzacza za 7 tys. zlotych. Manipuluje sie do tego stopnia, ze ludzie
    dorosli tyle lat nie mieli problemu z roztoczami, ba nawet w zyciu o nich
    nie pomysleli, a tu masz jedna prezentacja i takie zagrozenie.
    To oczywiscie nie jest opis postepowania Krzema zeby bylo jasne, ale nie
    dajmy sie zmanipulowac wszystkim z kazdej strony, bo bardzo czesto ma to
    okreslony cel. Ludzie zajmujacy sie zawodowo kreowaniem potrzeb i reklama sa
    w tej dziedzinie takimi specjalistami, ze nawet nie wiemy kiedy jestesmy
    manipulowani. Gadki w stylu, ze reklama na nas nie dziala tez sobie
    odpuscmy, bo dziala tylko podswiadomie omijajac nasza kontrole i weryfikacje
    trafiajac od razu w nasze potrzeby sugerujac co i kiedy powinnismy kupic.
    Rzecz jasna nie kazda reklama adresowana jest do wszystkich, bo nie kazdy
    potrzebuje kleju do protez, czy viagry.

    Pozdro.. TK

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1