-
1. Data: 2009-03-30 23:27:32
Temat: Wstawili mi okna :-)
Od: "Jarek M." <j...@w...pl>
Witam
To był ciężki dzień, okna na budowie, zapieprz w pracy i dłuuuuugo by mówić,
ale do rzeczy:
Dostawa okien z fabryki oraz ekipa monterska była na budowie przede przed
godz. 7:00 rano.
Rozładunek przebiegł szybko i sprawnie, widać że nie pierwszy raz to robili.
Mimo że było dość zimno z ochotą przystąpili do pracy.
Zaczęli od największego okna/ drzwi 2,7m X 2,3 m ( 2 skrzydła + fix)
Byłem pełen zachwytu (ale nie okazywałem tego) gdy widziałem jak z
dokładnością do milimetra ustawiali pion i poziom.
Potem kotwy, 6 na jednym boku, 5 od góry i 6 na drugim boku..
Kotwy mocowane do ściany i nadproża kołkami rozporowymi ( nie były przecięte
do końca) - ściana z gazobetonu.
Każda kotwa przed przykręcenie była najpierw przeginana w stronę ramy okna a
następnie odginana w stronę ściany.
To powodowało że na kotwie powstawało delikatne zagięcie w kształcie jak
poniżej
|
/
|
Zapytałem po co to robią, odpowiedzieli że gdyby tego nie zrobili kotwa w
momencie dokręcania do ściany "ściągnie i odkształci ramę".
Nawet mi zademonstrowali, zgadza się mieli Panowie rację.
Od dołu okno/drzwi ustawione na cegłach + podkładki z drewna bo nie mam
jeszcze wylewek.
Później wjechał laserowy niwelator (szok) i wyznaczyli wysokość montażu
drugiego okna/drzwi.
Przy okazji sprawdziliśmy podłogę ... trzeba minimalnie wyrównać :-(
Po zamocowaniu okien kotwami, sprawdzeniu czy są stabilne szczeliny między
ścianą a ramą były pryskane czymś żeby pianka lepiej trzymała ( nie wiem czy
to woda czy magiczny płyn). Następnie piankowanie. Mieli dwa rodzaje pianek
, nisko i wysokoprężną, obie Soudala.
Później okno w kuchni , kolejność prac identyczna.
W sumie Panowie pracowali dość wolno i bez zbędnego pośpiechu ale dokładnie.
Po zakończeniu parteru nastąpiła przerwa śniadaniowa, a ponieważ podobała mi
się ich praca do śniadania wręczyłem po jednym piwku.
Konsternacja, podziękowali i schowali do skrzynki narzędziowej, w czasie
pracy nie wypili, trochę głupio mi się zrobiło bo wyskoczyłem jak z minionej
epoki, a tu nowoczesność i profesjonalne podejście do pracy.
Po przerwie oblecieli poddasze, w sumie w całym budynku było 11 okien/drzwi.
( 67 mb.)
Oczywiście w lukarnach okna przykręcone wkrętami do drewna.
Zdjęć niestety nie zrobiłem bo większość wątków przeczytałem przed chwilą,
ale dokładnie obejrzałem okna.
Łby wkrętów nigdzie nie były wciągnięte w plastik, żadnych deformacji też
nie zauwazłyłęm w okolicach wkrętów.
Natomiast opukiwałem ramę i rzeczywiście tam coś było metalowego, odgłos o
tym świadczył.
Próbowałem uginać plastik paluchami, ale do tego raczej Pudzian byłby
potrzebny,sztywne jak cholera.
Okna są dość ciężkie i zdaję sobie sprawę że najwięcej waży wkład szyby
zespolonej ale stali nie żałowali w profilach.
Okna z miasta od sławnego peronu wzbudzają zaufanie, wykonane solidnie (
profil Brugman), cieszę się że dokonałem właśnie takiego wyboru.
Jutro wpadną wyregulować, pianka musi dokładnie wysnąć i utwardzić się.
Następna regulacja po tynkach i ostateczna przed zamieszkaniem.
Co do montażu, z czystym sumieniem mówię , to byli Panowie montazyści, słowa
uznania i każdemu mogę polecić.
Być może pieję z zachwytu nie zdając sobie sprawy gdzie zostały popełnione
błędy, ale póki co jestem zadowolony.
Podobała mi się ich praca, precyzja i podejście do pracy, np gdy zdjęte
skrzydło okna zawsze było stawiane na styropianie i w punkcie oparcia o
ściane też podkładany był styropian, tak dla ochrony przed porysowaniem.
Ten szacunek dla towaru klienta był dla mnie zdumiewający i bardzo miły.
Jutro sprawdzę jak trzymają pion i poziom, póki co jest dobrze a ja jestem
lżejszy na 11.500,00 zł ( okna wraz z montażem).
Pozdrawiam
Jarek
-
2. Data: 2009-03-30 23:53:34
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Jarek M." <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gqrkh5$47p$1@achot.icm.edu.pl...
> Po zakończeniu parteru nastąpiła przerwa śniadaniowa, a ponieważ podobała
> mi się ich praca do śniadania wręczyłem po jednym piwku.
No i masz, Kiki Ci zaraz powie.... :-)
Gratuluje okien, napewno bardzo ladne. Pamietam u mnie po takim zabiegu, dom
nabral nowego wymiaru zdecydowanie.
Pozdro.. TK
-
3. Data: 2009-03-31 00:20:40
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
news:gqrl5f$9r2$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "Jarek M." <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:gqrkh5$47p$1@achot.icm.edu.pl...
>
>> Po zakończeniu parteru nastąpiła przerwa śniadaniowa, a ponieważ podobała
>> mi się ich praca do śniadania wręczyłem po jednym piwku.
>
> No i masz, Kiki Ci zaraz powie.... :-)
>
Hehehehe
Dokładnie :-) NIE RÓB TEGO WIĘCEJ ! Spoufalenie przed końcem gdzie mogą
jeszcze wystąpić scysje nie jest wskazane. Pamiętaj, że oni byli wynajęci
przez sprzedawcę okien i nijak mieli z tobą coś wspólnego. Tak przeważnie
jest, że ekipy montujące są sobie, a sprzedawcy sobie.
> Gratuluje okien, napewno bardzo ladne. Pamietam u mnie po takim zabiegu,
> dom nabral nowego wymiaru zdecydowanie.
O tak, po pierwszych 10-12 oknach rozpiłowałem profil i je zdejmowali :-)
Ale za 3 miesiące były ponownie.
-
4. Data: 2009-03-31 00:34:52
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Jarek M." <j...@w...pl> wrote in message
news:gqrkh5$47p$1@achot.icm.edu.pl...
> Od dołu okno/drzwi ustawione na cegłach + podkładki z drewna bo nie mam
> jeszcze wylewek.
A co z tymi cegłami zrobisz później? Podklinuesz te drzwi od dołu i wybijesz
cegły? Podlejesz betonem? Czemu ci nie zrobili listew od dołu do samej
ziemi? Takich z pianką w środku albo pustych i byś sam piane wpuścił. Teraz
jak będziesz sie pozbywał tych cegieł to ci siądzie :-)
> Przy okazji sprawdziliśmy podłogę ... trzeba minimalnie wyrównać :-(
Właśnie! Pisałem o tym kiedyś, że lepiej chyba olać równą posadzkę, zrobic
ją taniej, bo i tak wylewkę samopoziomującą trzeba zrobić.
> Po zamocowaniu okien kotwami, sprawdzeniu czy są stabilne szczeliny między
> ścianą a ramą były pryskane czymś żeby pianka lepiej trzymała
Wodą, bo pianka twardnieje od wilgoci.
> Łby wkrętów nigdzie nie były wciągnięte w plastik,
Nie o łby chodzi ale o to czy płaszczyzna plastiku wokół wkrętów nie jest
wyraźnie zapadnięta co by świadczyło, że wkładki stalowe nie stykają sie z
profilem tylko są mocno luźne.
> Natomiast opukiwałem ramę i rzeczywiście tam coś było metalowego, odgłos o
> tym świadczył.
To akurat nic nie da. Ciężkie są zawsze. Mogą dać grubsze wkłady ale nie
przylegające do plastiku w środku.
Zresztą zobaczysz jak często będziesz regulował i po upalnym dniu albo
zimnym . Wszystko wyjdzie :-)
> Próbowałem uginać plastik paluchami, ale do tego raczej Pudzian byłby
> potrzebny,sztywne jak cholera.
Nic to nie da. Wkładki są w wewnętrznej komorze.
> Okna są dość ciężkie i zdaję sobie sprawę że najwięcej waży wkład szyby
> zespolonej ale stali nie żałowali w profilach.
> Okna z miasta od sławnego peronu wzbudzają zaufanie, wykonane solidnie
One tak wszystkie wyglądają jak sa nowe :-) hahaha :-) Tak to łechcze ten
wydatek i w zamian takie nowe cosie :-)
A same okna na ile kotew montowali ? Drzwi opisałeś, a okna ?
-
5. Data: 2009-03-31 05:28:13
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"kiki" <s...@s...ss> wrote:
>> Od dołu okno/drzwi ustawione na cegłach + podkładki z drewna bo nie mam
>> jeszcze wylewek.
>
> A co z tymi cegłami zrobisz później? Podklinuesz te drzwi od dołu i
> wybijesz cegły? Podlejesz betonem? Czemu ci nie zrobili listew od dołu do
> samej ziemi? Takich z pianką w środku albo pustych i byś sam piane
> wpuścił. Teraz jak będziesz sie pozbywał tych cegieł to ci siądzie :-)
Nic nie siądzie. Pod oknem daje się styrodur, zaciąga klejem od zewnątrz,
uszczelnia taśmą (jedna taśma lekko na ramę okna, druga na połączenie
styroduru z izolacją pionową fundamentu. Dzięki temu jest porządna izolacja
termiczna oraz przeciwwilgociowa.
>> Przy okazji sprawdziliśmy podłogę ... trzeba minimalnie wyrównać :-(
>
> Właśnie! Pisałem o tym kiedyś, że lepiej chyba olać równą posadzkę, zrobic
> ją taniej, bo i tak wylewkę samopoziomującą trzeba zrobić.
Żadnych wylewek samopoziomujących! Kto musi je robić, ten niech robi :) U
mnie wylewka samopoziomująca 5mm na cały dom kosztowałaby jakieś 3-3,5kPLN
za sam materiał. A za wylewki zapłaciłem 3000zł (12,5/m2), w tym wtarcie w
50m2 posadzki korundu (garaż). Opłacało się wziąć dobrą ekipę.
Kafelkarz właśnie układa mi kafle rektyfikowane i wychodzi idealnie.
Twierdzi, że tak równej posadzki dawno nie widział.
--
Bartek
-
6. Data: 2009-03-31 07:11:39
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 31 Mar, 01:27, "Jarek M." <j...@w...pl> wrote:
> Następna regulacja po tynkach i ostateczna przed zamieszkaniem.
> Co do montażu, z czystym sumieniem mówię , to byli Panowie montazyści, słowa
> uznania i każdemu mogę polecić.
No to może ja trochę dziegciu doleję ... obecnie tak się już nie
powinno montować okien... Chodzi o to że masz tylko piankę, a powinny
być 3 warstwy izolacji. Od wewnątrz patrząc:
1) Taśma paroszczelna lub kit paroszczelny
2) pianka poliuretanowa/ taśma rozprężna
3) taśma paroprzepuszczalna
Czy coś koło tego... na pewno znajdziesz w sieci. Takie są zalecenia
dla nowobudowanych obiektów. Wynika to z tego że zauważono, że z
biegiem czasu (okna pracują) pianka się odspaja od okien i zaczyna
przez te szpary wiać ...
U Ciebie jest tylko pianka, tak jak to drzewiej robiono (no ale jest
na pewno taniej).
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
7. Data: 2009-03-31 09:19:51
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "R" <n...@w...pl>
a jaka firma jak można zapytać, bo muszę wstawić na poddaszu, a jak
zachwalasz tak, to może warto skorzystać z ich usług? możesz podać firmę i
producenta. pozdrawiam. r.
-
8. Data: 2009-03-31 11:51:07
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: p...@i...pl
On 31 Mar, 09:11, Krzemo <p...@g...com> wrote:
> No to może ja trochę dziegciu doleję ... obecnie tak się już nie
> powinno montować okien... Chodzi o to że masz tylko piankę, a powinny
> być 3 warstwy izolacji. Od wewnątrz patrząc:
> 1) Taśma paroszczelna lub kit paroszczelny
> 2) pianka poliuretanowa/ taśma rozprężna
> 3) taśma paroprzepuszczalna
> Czy coś koło tego... na pewno znajdziesz w sieci. Takie są zalecenia
> dla nowobudowanych obiektów. Wynika to z tego że zauważono, że z
> biegiem czasu (okna pracują) pianka się odspaja od okien i zaczyna
> przez te szpary wiać ...
sratatata... marketing robi swoje... znam firme ktora te technologie
promuje...bo ja wymyslili... moze bedzie dobra ale to sie okaze za lat
pare...
pzdr
krzychut
-
9. Data: 2009-03-31 13:56:24
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Krzemo" <p...@g...com> wrote in message
news:7425cf39-785e-47f3-bb3c-45df4763d46a@z1g2000yqn
.googlegroups.com...
>No to może ja trochę dziegciu doleję ... obecnie tak się już nie
I to jest prawda. Sama piana bez taśmy to lipa
-
10. Data: 2009-03-31 13:58:08
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
<p...@i...pl> wrote in message
news:dfbd1d2c-6153-4d91-a029-e659c69929ac@j39g2000yq
n.googlegroups.com...
On 31 Mar, 09:11, Krzemo <p...@g...com> wrote:
> No to może ja trochę dziegciu doleję ... obecnie tak się już nie
> powinno montować okien... Chodzi o to że masz tylko piankę, a powinny
> być 3 warstwy izolacji. Od wewnątrz patrząc:
> 1) Taśma paroszczelna lub kit paroszczelny
> 2) pianka poliuretanowa/ taśma rozprężna
> 3) taśma paroprzepuszczalna
> Czy coś koło tego... na pewno znajdziesz w sieci. Takie są zalecenia
> dla nowobudowanych obiektów. Wynika to z tego że zauważono, że z
> biegiem czasu (okna pracują) pianka się odspaja od okien i zaczyna
> przez te szpary wiać ...
>>sratatata... marketing robi swoje... znam firme ktora te technologie
>>promuje...bo ja wymyslili... moze bedzie dobra ale to sie okaze za lat
>>pare...
Wiesz, sufity z płyt KG, które były źle obtaśmowane albo słą taśmą, krokwie
bez wiatroizolacji.... wszystko to remontuję włąśnie. Przy niektórych oknach
też są takie małe pęknięcia i jakby tam wiało.