eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZmniejszenie mocy kotla a spalanie. › Re: Zmniejszenie mocy kotla a spalanie.
  • Data: 2009-12-09 23:34:10
    Temat: Re: Zmniejszenie mocy kotla a spalanie.
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "J_K_K" <j...@i...fm> napisał w wiadomości
    news:hfp5ss$7b7$1@aioe.org...

    > Pozostają eksperymenty własne ;-)
    > Co to np. jest "Temperatura zredukowana pomieszczenia" ?
    > (fabryczne ustawienie 10C)

    Moze chodzi o tryb obnizony (nocny)?

    > Albo: "Korekta temperatury zadanej pomieszczenia obwodu CO" ?
    > (domyśłam się, że w przypadku termostatu nie ma to znaczenia,
    > bo czujnik temperatury zew. pieca jest najwyraźniej odłączony)

    Przesuniecie krzywej w dol, lub w gore??

    Nie mam pojecia tak naprawde, ale instrukcje powinny to wyjasniac. :-)

    > O ile dobrze rozumiem masz nie tyle termostat,
    > co regulator pokojowy (coś mądrzejszego,
    > którego ustawienia zastępują ustawienia kotła)
    > który zapewne tak działa.

    To nawet nie jest regulator pokojowy, to sterownik calego systemu, chyba
    mozna to w ten sposob okreslic. Wyswietla mi ogolne parametry calej
    instalacji i kotla. Ustawiam tym krzywe i wszystkie inne parametry pracy.
    Mam tam mozliwosc wyboru w oparciu o jakie temp. caly uklad bedzie pracowal.
    Moze to byc temp. zewnetrzna, wewnetrzna i obie na raz. Samej wewnetrznej
    nie sprawdzalem, bo nie zamierzam z tego korzystac.

    > U siebie obecnie mam dołożony (nieoryginalny) termostat Auratona
    > i tam faktycznie działa na zasadzie włącz/wyłącz.
    > Można ustawić (co 0,25 C) żądaną temperaturę,
    > czy włączanie / wyłączanie ma być w rozstawie 0,5C czy 1C
    > + ew. opóźnienie 5 min. (przewiew).

    I wlasnie takiej pracy balem sie w konfiguracji podlogowka na dole i trzy
    grzejniki na gorze. Gdzie by to nie wsadzil to moze byc kicha. W ukladach
    niemieszanych dziala to pewnie wystarczajaco dobrze, ale nawet z sama
    podlogowka juz bym mial obawy.

    >> jezeli krzywa bedzie za niska (lagodna), to w pomieszczeniu bedzie caly
    >> czas za chlodno z powodu zbyt niskiej temp. zasilania
    >
    > W konfiguracji j. w., przy zbyt niskiej krzywej
    > kocioł w ogóle się nie załącza, mimo sygnału z czujnika.
    > Dodatkowym jeszcze parametrem na kotle
    > jest ew. przesunięcie krzywej.

    Bo aktualna temp. zasilania w instalacji moze byc wyzsza niz wynikala by z
    krzywej. Ja mam mozliwosc podejzenia temp. poszczegolnych obiegow jaka
    aktualnie jest dobierana z krzywej. Jezeli temp. zasilania nie bedzie nizsza
    jak 5C w srosunku do krzywej to kociol sie nie zalaczy. Jak spadnie ponizej
    to zalacza sie kociol i grzeje do przewyzszenia o 5C, czyli podgrzewa o 10C
    obieg bezposredni. Mieszacz podlogowki utrzymuje stala temp. i tu
    przewyzszenie nie wystepuje.

    >
    >> i na dobra sprawe mozna zrezygnowac z glowic termostatycznych
    >
    > Tu bym się nie zgodził - raczej nie masz jednakowej odległości
    > do wszystkich grzejników + w łazience z reguły ma być "trochę"
    > cieplej.

    To nie tak, zamiast glowic mozna ustawic na stale zawory te na ktore nakreca
    sie glowice termostatyczne przy kazdym oddzielnie wg potrzeb. W ten sposob
    ustawisz sobie temp. odpowiadajaca w kazdym pomieszczeniu. Zmiana temp.
    nastepuje wylacznie przez ruch po krzywej, tak samo jak w podlogowce.
    Zimniej na dworzu, wieksze straty i wyzsza temp. zasilania wynikajaca z
    krzywej rekompensujaca te straty. Jezeli kociol nie pracuje wlacz/wylacz a
    kontroluje na biezaco temp. wody w instalacji to mysle, ze mialo by to sens,
    jednak to tylko hipoteza. Glowice tak naprawde zastepuja to co daje
    dzisiejsza pogodowka. Steruja grzejnikami w systemach wlacz/wylacz, gdzie
    temp. wody w instalacji jest w czasie grzania sporo wyzsza niz potrzeba.
    Jezeli do kazdej zewnetrznej temp. mozemy dobierac dowolnie temp. zasilania
    to glowice przy umiejetnej regulacji traca sens, moze nie sens ale nie sa
    juz tak dla komfortu konieczne. Oczywiscie nie niemozliwe jest odkrecenie
    wiecej zaworu, czy przykrecenie go, ale trudniej pozniej bedzie znalezc
    punkt rownowagi. W tym przypadku glowice okaza sie lepsze i mozna by w
    oparciu o jednakowe nastawy kazdej z nich regulowac uklad kryzami przy
    kazdym grzejnku z osobna. Pozniej krecac do woli glowicami, ale juz z
    mniejszym wplywem na cala instalacje. Teoretycznie ma to moze sredni sens,
    ale lepiej jest a przede wszystkim taniej, jezeli instalacja pracuje na
    maksymalnie niskiej temp. zasilania. Nakrecenie glowic zeby pilnowaly temp.
    i puszczenie 80C w obieg moze byc drozsze.

    > W tej chwili testuję rozstaw temperatur co 0,5C czy co 1C.
    > Dla polskiej strefy klimatycznej zalecają to pierwsze,
    > ale mam wrażenie, że co 1C spala mniej (żadsze urchomienia pieca),

    a nie dluzsze jednoczesnie?

    > aczkolwiek o wrażliwsze osoby mogą odczuwać pewien dyskomfort.

    Zmiane o 1C to faktycznie trzeba byc wrazliwym. No ale z drugiej strony
    zanim sie nagrzeje...

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1