> Mam wkład połączony z przewodem kominowym z użyciem dwu kolanek regulowanych
> z rewizjami. Wkład nie jest obudowany jeszcze a paliłem w nim całą zimę. Z
> drewnem różnie bywało i trafiało się wilgotne. Zaobserwowałem niedawno
> wyraźny spadek ciągu, odkręciłem rewizję - a tam sadzy co nie miara.
> Przepchnąłem kłopot do przewodu (spadło w wyczystce i ciut w kominku).
> Widzę, że dojście do tej rewizji w przyszłości może być bardzo użyteczne.
> A może inne metody czyszczenia ?

to sprawdź jeszcze, co się dzieje w kominie, bo tam może być to samo,
a nawet gorzej
przedwczoraj u znajomej nastąpił pożar komina, na szczęście była w
domu, przyjechała straż i ugasiła, ale komin do remontu,
komin był czyszczony w grudniu, a prawie się zatkał od sadzy, powód:
brak rury żaroodpornej (komin murowany), palenie mokrym drewnem,
palenie na stłumionym dopływie powietrza, strażacy mówili, że w tym
roku często się to zdarza, bo zima długa i ludzie dokupują świeże
drewno do palenia
aż sprawdziłem u siebie za pomocą lusterka: czyściutko
ale:
ja mam komin systemowy (gładki i ocieplony), mam kominek z płaszczem,
więc pale zawsze na full, zazwyczaj nie tłumię powietrza dolotowego,
choć drewno mam też nie najlepsze

pozdrawiam
s_13