eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekoszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
  • Data: 2012-04-08 15:03:55
    Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.04.2012 12:52, Adam pisze:
    > W dniu sobota, 7 kwietnia 2012 14:53:56 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    >
    >> Od _września_ (a ty masz dane od listopada) za gaz na ogrzewanie +
    >
    > Bo od listopada zaczal sie sezon. Dokladnie od 1-go, taki *mocno* na

    Jakaś ustawa? ;->

    Ja się pytałem, kiedy zaczęli grzać mają już swoje lata i potrzebują
    minimum 21C, a i samo ocieplenie domu nie jest).

    > pol gwizdka bo od 1 listopada do 18-go (skad mam juz dane o pompie)
    > trzy razy na 3h odpalilem kominek. No to dolicz te 30 pln jakbym juz
    > notowal dane z pompy ;) Zima bardzo pozno sie zaczela.

    A, czyli jeszcze kominkiem dogrzewasz?

    >> gotowanie (na czym gotujesz?) + ciepła woda (wodę też sobie pompą
    >> ogrzewasz?) zapłacili niecałe 3000.
    >
    > Piecyk elektryczny. Nie wchodzac w szczegoly to akurat gotowanie
    > wychodzi taniej na elektrycznym (wieksza sprawnosc),
    > szczegolnie w drugiej taryfie (a akurat 13-15 u mnie sie gotuje najwiecej).

    Osobliwe.... O tej porze ludzie z reguły są w pracy - więc znowu mamy
    nietypową sytuację, dzięki której tobie może się coś bardziej opłacać
    niż "przeciętnemu Kowalskiemu"

    >> OK, czyli załóżmy że dla ich domu ogrzewanie byłoby 2x tańsze (chociaż
    >> nie mam zaufania do twojego oświadczenia, że masz 2x większą
    >> powierzchnię - twoje 100% różni się od 100% reszty świata ;-> ) czyli
    >
    > http://szyna.civ.pl/projekt - se policz. Po podlogach mam (juz odliczajac
    > przedscianki na poddaszu) 360m2. Piwnice uzytkowe - wysokie na 2,6mb.
    > No ale wszystkiego nie ogrzewam lub nie ogrzewam do konca.
    > Wiec 50% jest do porownania OK.

    Powiedzmy, że zaufam wyliczeniom kogoś, kto pisze "se" zamiast sobie...
    Tylko teraz weź pod uwagę, że u moich rodziców jest jeszcze
    "zeszłowieczne" ocieplenie (gazobeton i 10cm styropianu, 15cm wełny w
    dachu).

    >> 1000zł. To daje 2000zł oszczędności rocznie czyli zwrot inwestycji to
    >> jakieś 10 lat. No, trochę mniej, bo piec gazowy tez nieco kosztuje. Jaką
    >> masz gwarancję na to urządzenie? Będzie z 10 lat? ;->
    >
    > 2 lata. I co z tego ? :) Znam instalacje 15-to letnie ktore dzialaja bezawaryjnie.

    Gwarancja określa, ile producent gwarantuje bezawaryjnej pracy. Wszystko
    powyżej to loteria, czyli równie dobrze można liczyć, że trafią
    "szóstkę" i koszta ogrzewania przestaną się liczyć :-P

    >> Wiesz, dla tych co nie mają prądu w granicy tylko np. 5km dalej bardziej
    >> może się opłacić gaz z butli niż czekanie 2 lat na dociągnięcie prądu do
    >> pompy ciepła lub pompowanie na agregacie prądotwórczym ;->
    >
    > ROTFL :)) Ochlon stary bo zapedziles sie i nie wiesz chyba co piszesz.
    > A przez te 2 lata to co beda robic w tym domu bez pradu ? Swieczkami
    > oswietlac chate? :D

    Na oświetlenie wiele prądu obecnie nie potrzeba.

    U mnie np. na _pełną_ wewnętrzną iluminację + router + odbiornik
    radiowego internetu + UPS do tego wszystkiego potrzebuję 180W.

    > Ja tam zakladam ze kazdy prad w domu ma.

    A ja zakładam, że każdy ma gaz.

    >> Jeśli chcesz uczciwie porównywać - załóż jednakową dostępność wszystkich
    >> popularnych mediów.
    >
    > No leze i kwicze :) Nie znam domu ktory nie ma pradu. Znam wiele domow
    > ktore nie maja gazu. Moze w Twoich stronach jest inaczej, nie wnikam :)

    A tu w okolicy gaz mają wszyscy, co chcieli.

    I co mi zrobisz?

    >> (ogrzewam drewnem i w przeliczeniu na twoją powierzchnię mam koszta
    >> niższe od twoich... a i tak grzeję nieekonomicznie, bo nie mogę bardziej
    >> "przykręcić" ogrzewania i mam za ciepło - jakbym miał większy dom wyszło
    >> by mi taniej).
    >
    > Twoje ogrzewanie wogole nie jest brane pod uwage jezeli juz zakladamy wyscig
    > "kto taniej", bo jest z innej kategorii - kategorii "obslugowe, malo
    > komfortowe". Mnie ta kategoria nie interesuje :)

    [ziew]

    Tak, znam te brednie o tym, jak opalanie drewnem jest strasznie
    pracochłonne i niewygodne. Po dwóch zimach praktyki stwierdzam, że to
    może być problem czy też jakiś wielki wysiłek tylko dla osoby niedołężnej.

    Mnie bardziej męczy zmywanie (stąd myślę o zakupie zmywarki, ale to inny
    temat).

    > Sasiad pali smieciami i ma jeszcze taniej - moze zaczniesz?

    Piszemy o legalnym ogrzewaniu. Jeśli mamy brać pod uwagę nielegalne i
    nietypowe okoliczności, to równie dobrze można by wziąć pod uwagę
    przypadek kogoś, kto przypadkiem w cenie złomu kupił ciężarówkę uranu i
    się grzeje w ten sposób :-P

    >> ROTFL
    >> Ziuuuuuuum! Obudź się!
    >> Koszta stałe (niezależne od powierzchni) przy instalacji systemu ogrzewania.
    >
    > Koszta stale eksploatacji. W gazie to bodaj 600-700 pln / rok. U mnie to 0 pln
    > / rok bo prad i tak miec kazdy musi.

    No beton... JA pisałem o kosztach stałych (t. niezależnych od
    projektowanej ogrzewanej powierzchni) przy instalacji, a nie przy
    eksploatacji.

    Bądź łaskaw nie wmawiać mi, że lepiej wiesz, o czym ja pisałem.

    >> PS: i odpowiedz, czym grzejesz wodę do mycia i na czym gotujesz jedzenie.
    >
    > CWU grzeje pompa, to chyba oczywiste. Koszta przeze mnie podawane to
    > naturalnie uwzgledniaja.

    Och, nie takie oczywiste - są pompy ciepła dostosowane wyłącznie do
    niskotemperaturowego ogrzewania podłogowego. A dla mnie temperatura z
    instalacji podłogowej (w okolicach 36C) jest za niska do mycia i zmywania.

    > A gotuje pradem - ze sprawnoscia 100% :D

    No, w te 100% to nie uwierzę, choć zgadzam się, że w większości
    przypadków da się bardziej optymalnie wykorzystać energię z prądu niż z
    gazu (chociażby gotowanie ziemniaków w mikrofali - bez konieczności
    gotowania także garnka wody).

    To dorzuć jeszcze koszt gotowania, żeby dało się porównać. Masz jakąś
    możliwość podliczenia, chociażby dobowego?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1