-
Data: 2009-06-21 07:37:28
Temat: Re: pęknięcie scianki fundamentowej - napręzenia termiczne
Od: "Tornad" <t...@o...net> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]> kiki pisze:
> >> Teraz kolejna historyjka ;) z życia wzięta i na poparcie że to może być
(z
> >> całym szacunkiem) nieraz ostatnie miejsce gdzie można się radzić -
> >> szczególnie w podkopywaniu czy wykuwaniu czy wyburzaniu czegoś.
> >> Inwestor wymyślił sobie drenaż wokół budynku - nowo wybudowanego w którym
> >> już sobie mieszkał, bo jak stwierdził wilgoć było czuć w piwnicy, a jest
> >> tam dość wyskoki poziom wody gruntowej. "Zenki" wkopali studnie chłonną i
> >> taki "podkop" zrobili - 1 m poniżej poziomu posadowienia (grunt sobie
> >> "wysechł" i "odetchnął"), że "tylko" albo "aż" odjechała ściana szczytowa
> >> (tak sobie odetchnął) - ręka swobodnie przechodziła. No i zjawili się
> >> smutni panowie z nadzoru i kazali mu się "wyprowadzić" bo groziło to
> >> zawaleniem całej chałupki - teraz naprawia. Zależy jak na to spojrzeć -
> >> szczęście w nieszczęściu?
> >
> > Przykra sprawa ale widzę tu 2 rzeczy.
> >
> > 1. powinni odsączyć grunt najpierw zanim wylali ławy, czyli drenarka
> > najpierw później ze 2 miesiące odczekać i dopiero robić
> > 2. skoro już tak się stało to znaczy, że narożniki fundamentów nie były
> > zazbrojone i odeszłu razem ze ścianą. Aż tak by się ta ściana nie odsunęła
> > gdyby była dobrze zrobiona i stała na dobrze zazbrojonym fundamencie
>
> Pośrednio się zgadzam, zawsze przy "podkopywaniu" odpowiednio się
> zabezpiecza ściany, bo obciążenie z reguły działa na jakimś tam
> zamierzonym lub nie mimośrodzie i napór istniejącej posadzki czy
> gruntu pod nią "wypcha" albo się poślizgnie fundament. Jak zaczniesz
> odwadniać grunt to bankowo osiądzie i jak w tamtym przypadku
> zaoszczędzili na odwiercie to jest później dużo, dużo droższy problem.
> No i nieraz - widziałem coś takiego, zabili ściankę szczelną i
> nastąpiło - jak to się nazywało, przebicie hydrauliczne? Woda lała się
> kilka miesięcy, dopiero ściągnęli prof. z polibudy i zaradził.
> Tornad "siedzi w tym po uszy" to pewnie zna dużo ciekawsze historie ;)
>
Jestem:)
Zgadzam sie z tym co odnosnie podkopywania napisales. Ale to za malo.
Czesto rzeczywiscie jest to koniecznosc ale jako naprawa wczesniejszych
bledow. Mam na mysli odbior podloza gruntowego przed wykonaniem jakichkolwiek
prac fundamentowych. Nie robi sie "badan nosnosci gruntu" jak tego chce Kiki
lecz dokonuje odbioru pod wzgledem zgodnosci rodzaju gruntu, konsystencji (czy
stopnia zageszczenia gruntu sypkiego) z przyjetym do projektowania law.
Szczegolna uwage nalezy zwracac na jednorodnosc gruntu nawet jego koloru oraz
ew. obecnosc wody na dnie czy nawet zwiekszonego zawilgocenia pod czescia
przyszlych fundamentow. Ja czesto to robilem i wzorem starego profesora, ktory
chodzil o lasce i ta laska grunt sondowal, wbijalem pret stalowy na maksymalna
glebokosc i na podstawie glebokosci, na ktora moglem ten pret z calej sily
wcisnac, okreslalem jednorodnosc podloza gruntowego. W barsziej
odpowiedzialnych przypadkach wykonywalem kontrolne sondowania sonda
krzyzakowa. Samo osiadanie gruntu nie jest grozne, grozne sa jego
nierownomiernosci osiadania.
Badanie nosnosci dokonuje sie tylko dla fundamentow na palach metoda probnego
obciazenia; sa to prace wymagajace ciezkiego sprzetu i przerazliwe drogie.
Ale nie o tym. "podkopanie" istniejacych fundamentow bez znajomosci podstaw
mechaniki gruntow jest niedopuszczalne. Po pierwsze nie wolno odkopywac sciany
na calej dlugosci, mozna to ew. robic odcinkami nie dluzszymi jak okolo 1.5 -
2 m, zasypujac urobkiem nastepnej kopanej sekcji juz wykonana, z jego
zageszczaniem oczywiscie. Przeciez nie tak dawno odkopana sciana, bodajze w
Lodzi, przywalila dwoch pracownikow na amen.
W przypadku wykonywania drenazu opaskowego moja zasada jest taka, ze
mozna "podkopac" sie ponizej glebokosci posadzki czy nawet posadowienia
fundamentu ale obok niego, w takiej odleglosci aby nachylenie mierzone od
krawedzi lawy czy "chudziaka" nie bylo nigdy wieksze od 20, gora 30 stopni.
Czyli im glebiej chcesz kopac tym szerszy wykop i najglebsza jego czesc ma byc
najdalej od krawedzi lawy.
Grunt. np. klasyczny piasek ma to do siebie, ze on nie ustoi pod wiekszym od
30-35 stopni katem, tylko sie normalnie osunie, zjedzie, tworzac tzw. kat
zsypu naturalnego. I na to tez nie ma rady, tak to bozia stworzyla, ale trzeba
wiedziec i postepowac racjonalnie.
Teraz nosnosc gruntu obciazonego fundamentem. Jest ona zawsze tym wieksza im
glebiej fundament w gruncie jest posadowiony. Ta czesc gruntu obok sciany
fundamentowej znaczaco powieksza nosnosc samego podloza gruntowego pod
fundamentem. Moze sie to wydawac nielogiczne ale tak jest. Nie bede tlumaczyl
teori ale np. ta krzywa wieza w Pizie, ktora chcieli naprostowac ale nie za
bardzo coby nadal byla krzywa miala byc zabezpieczona przez dociazenie gruntu
od strony bardziej osiadajacej - plytami olowianymi. Zatem odkopanie
fundamentu znaczaco zmniejsza jego nosnosc. I dlatego tez trzeba te podkopy
wykonywac odcinkami aby gruntu pod fundamentem niepotrzebnie nie gimnastykowac
bo moze sie zemscic.
Teraz woda. Grunt nawodniony czyli pod zw. wody gruntowej, ma wieksza nosnosc
niz ten sam grunt pozniej osuszony. Dlaczego, ano dziala tu Archimedes, ktory
powoduje, ze grunt pod woda jest o polowe lzejszy niz nad woda. I teraz jesli
to zw. wody obnizymy to on staje sie ciezszy, wywiera wiekszy nacisk na
podloze (a to sa czesto dziesiatki ton) i wraz z fundamentem, pod wlasnym
ciezarem osiada znaczco wiecej. Tam nastepuje tzw. konsolidacja gruntu, woda
jest powoli wypierana z porow i w sumie obnizenie zw. wody powoduje dodatkowe
osiadania.
Jako przyklad moge podac jedno z osiedli mieszkaniowych pod Krakowem,
gdzie "chlopcy" w odleglosci kilometra czy dwu od tych domow, kopali piasek
potrzebny przy budowie Nowej Huty. Wiec w tych dolach zainstalowali potezne
pompy by ten piasek wybierac na sucho. I co sie okazalo? PZU nie mogla nadazyc
z wyplacaniem odszkodowan wlascicielom domow, ktore normalnie pekaly. Domy
mialy po kilkadziesiat lat i stalyby sobie w spokoju nadal gdyby nie obnizono
tego zwierciadla wody o pare metrow. Po prostu grunt pod fundamentami na
glebokosci znacznie nizej od posadowienia, osiadal pod wlasnym ciezarem.
Dlatego z tym odkopywaniem raczej ostroznie...
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Następne wpisy z tego wątku
- 21.06.09 07:55 Marek Dyjor
- 21.06.09 08:19 robercik-us
- 21.06.09 10:51 kiki
- 21.06.09 10:57 kiki
- 21.06.09 13:03 Marek Dyjor
- 21.06.09 13:38 kiki
- 21.06.09 13:39 kiki
- 21.06.09 14:21 Yzedef
- 21.06.09 15:22 Marek Dyjor
- 21.06.09 15:45 kiki
- 21.06.09 15:47 kiki
- 21.06.09 15:54 kiki
- 21.06.09 16:12 Marek Dyjor
- 21.06.09 16:15 Marek Dyjor
- 21.06.09 16:17 kiki
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
- miałem zły sen
- Wilgotnosciomierz?
- co się rzuca w oczy w PL
Najnowsze wątki
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-24 Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN
- 2024-09-10 miałem zły sen
- 2024-09-09 Wilgotnosciomierz?
- 2024-09-08 co się rzuca w oczy w PL