Użytkownik "4cx1000" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:knr1h2$1p24$1@news2.ipartners.pl...

>>> mam w jednej czesci działki sporo korzeni po akacjach, mimo ze
>>> wykopalem drzewa to odrastają z tego co zostało - czym to
>>> potraktować zeby był spokoj, Niestety posadzialem sporo nowych drzew
>>> i juz nie ma szans zeby wjechala tam koparka
>>
>> Najskuteczniejszy roundup
>
> I po pszczołach...

Ich problem :)
Wkurza mnie nadopiekuńczość państwa nad przyrodą. Nie wolno ścinać drzew
na własnym podwórku, przez które ludzie się męczą (artma, alergie,
spadające gałęzie raniące ludzi, opadające liście niszczące dach). Jak
drzewo się złamie podczas wichury i zabije człowieka to nic, ważne żeby
biurokraci byli zadowoleni i pszczółki sobie fruwały.
Pytanie: ileż tych pszczółek się otruje? Czy od kilku zatrutych pni
drzewa nagle wyginą na cłaym świecie?
Roundup dość szybko ulega biodegradacji i bzdurne jest twierdzenie, że
zagraża on pszczołom w tak dużym stopniu, aby zniszczyć całą populację.

Jeżeli chodzi o roundup to proponuję nie pryskać czy podlewać, bo to
niewiele pomoże, ale wstrzyknąć niewielką ilość bezpośrednio w korzenie
lub pień. Zielone przestanie odrastać, a korzenie w przeciągu roku czy
dwóch spruchnieją. Za kilka tygodni po roundupie nawet nie będzie śladu,
bo ulegnie biodegradacji. Ponadto wstrzyknięty w korzenie czy pień nie
stanowi prawie żadnego zagrożenia dla pszczół.
Tylko k... nie piszczie o robakach żyjących w ziemi, których setki ton
co roku giną podczas prac polowych na polach uprawnych :)