eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie[waw] ekipa do wykończenia paru rzeczyRe: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
  • Data: 2009-12-16 09:34:47
    Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
    Od: scream <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 16 Dec 2009 07:36:55 -0000, IYIS napisał(a):

    > Tak zbiorczo podsumowując komentarze pod
    > wątkotwórcą dochodzę do wniosku, że to
    > jest przerażające , że pytanie (zadane może w
    > dość barwny sposób) o solidną, uczciwą i
    > fachową ekipę remontową wywołuje tylko śmiech,
    > żarty i drwiny.

    Niestety. Autor wątku napisał w sumie same "oczywiste oczywistości":

    - zero picia w pracy
    - papierosy: spytać, czy klientowi palenie nie przeszkadza, jeśli nie, to
    można palić, jeśli tak, to się nie pali
    - ma znać się na robocie, ma posiadać narzędzia, musi umieć sprzątnąć po
    sobie: to nawet szkoda komentować.

    Kto nie pracuje wg powyższych zasad, mam nadzieję, wypadnie niebawem z
    rynku i już nań nie powróci. To powinien być standard, i z tego co widzę
    coraz więcej firm dba o to aby tak było (FIRM a nie panów Rysiów z
    ogłoszenia na słupie). Dalej cytaty:

    > - ten ktoś musi sprawnie robić po kolei, nie siedzieć, nie polemizować,
    > nie filozofować nad złem tego świata, sąsiadów, rodziny, materiałów,
    > konstrukcji budynku, prezydenta, rządu itp. itd.

    To jakaś pomyłka moim zdaniem. Umawiamy się na zrobienie 10 rzeczy w czasie
    X dni. Ile ze swoich godzin pracy pracownik poświęci na gadanie o filozofii
    a ile na pracę, to klienta nie powinno interesować. Jedyne, co ma
    interesować klienta, to aby efekt był osiągnięty w obiecanym czasie.

    > - ma mieć rozsądny cennik, a nie brać po 100 zł za każde 100 oddechów i
    > 10 kroków po mieszkaniu.

    Odwieczny problem przy małych robotach jak tu. Jest do położenia 20 metrów
    gładzi, i klient oczywiście oczekuje, że w takim wypadku obowiązuje taki
    sam cennik jak wtedy kiedy jest do położenia 200 metrów. Tylko, że
    pracownik poświęci na to conajmniej 2 dni, trzeba mu zapłacić, przywieźć,
    odwieźć, zapewnić narzędzia, odprowadzić podatek (chyba, że jesteśmy Ryśki
    z ogłoszenia na słupie i fakturami sie brzydzimy :)), aha, no i fajnie by
    było też coś na tym zarobić. I potem zdziwienie: jak to? To ile Pan liczy
    za metr w takim razie? :)

    > Czy to naprawdę przekracza zakres kompetencji "fachowych ekip"? Utknąłem
    > już na trzecim fachowcu i szczerze - mam dość :( Ciągną się pierdoły
    > całymi tygodniami, końca nie widać, postępu prac nie widać.

    To przykre, bo rzuca cień od razu na całą branżę. Przez takich
    przypadkowych ludzi potem wszyscy mają problem, bo potencjalny klient
    nasłucha się różnych opowieści dziwnej treści i od razu traktuje z
    dystansem, albo wręcz obcesowo.

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1