eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie[waw] ekipa do wykończenia paru rzeczyRe: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
  • Data: 2009-12-16 18:03:06
    Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
    Od: Tomek Głowacki <t_gl_nospam@srakapraptaka_o2.pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    scream pisze:

    > To jakaś pomyłka moim zdaniem. Umawiamy się na zrobienie 10 rzeczy w czasie
    > X dni. Ile ze swoich godzin pracy pracownik poświęci na gadanie o filozofii
    > a ile na pracę, to klienta nie powinno interesować. Jedyne, co ma
    > interesować klienta, to aby efekt był osiągnięty w obiecanym czasie.
    >

    Jaka pomyłka? :) Umawiam się na zrobienie x rzeczy w n dni. Gość
    poświęca na filozofię tyle, że nie wyrabia się w tym założeniu. Bo
    filozofuje, a potem "goni" i partaczy sprawę albo nie robi wcale....

    Oczywiście, że mnie interesuje żeby była robota zrobiona. Jak nie jest,
    to ja po prostu widzę dlaczego nie jest, umiem to wskazać i tu
    wymieniam: piwo, piwo, piwo, fajka każda po 5 minut razy 40 dziennie,
    skoro było piwo to filozofia razy 30 minut po 5 razy dziennie... mogę
    wymieniać długo.

    Jak pisałem, dla mnie może i facet sobie dziwki zapraszać, ale ja mam na
    koniec dnia widzieć, że jest robione/ruszone/przygotowane a nie
    obserwować zaschnięte kleje w wiadrze bo się nie zdążyły zużyć - czasu
    zbrakło panie, żeby taczkę naładować, taki zapierdol.

    > Odwieczny problem przy małych robotach jak tu. Jest do położenia 20 metrów
    > gładzi, i klient oczywiście oczekuje, że w takim wypadku obowiązuje taki
    > sam cennik jak wtedy kiedy jest do położenia 200 metrów. Tylko, że
    > pracownik poświęci na to conajmniej 2 dni, trzeba mu zapłacić, przywieźć,
    > odwieźć, zapewnić narzędzia, odprowadzić podatek (chyba, że jesteśmy Ryśki
    > z ogłoszenia na słupie i fakturami sie brzydzimy :)), aha, no i fajnie by
    > było też coś na tym zarobić. I potem zdziwienie: jak to? To ile Pan liczy
    > za metr w takim razie? :)
    >

    Ależ ja to rozumiem :) Nie żądam cen hurtowych, ale nie zapłacę za chory
    z punktu widzenia logiki koszt prac. Pewne rzeczy NIE KOSZTUJĄ i
    doskonale o tym wie inwestor, a firmie wydaje się, że inwestor nie wie i
    można go walić cztery litery jak się chce.

    Za robotę małą wiadome jest, że się dopłaci ale bez przesady! przecież
    nie zrobisz sobie kompensaty (jako właściciel ekipy) że jeśli u mnie
    jest 30 metrów gipsu, to dorzucisz tyle, żeby ci wyszło jak za 200
    metrów... jak tak, to ja dziękuję za takie usługi.

    > To przykre, bo rzuca cień od razu na całą branżę. Przez takich
    > przypadkowych ludzi potem wszyscy mają problem, bo potencjalny klient
    > nasłucha się różnych opowieści dziwnej treści i od razu traktuje z
    > dystansem, albo wręcz obcesowo.
    >

    Wiesz, gorzej, że stykałem się z poleconymi ludźmi. Przy czym z
    profesjonalizmem nie miało to nigdy wiele wspólnego...

    Jeśli robisz lepiej i "zgodnie z regułami sztuki", to jasne, że to jest
    ok i ja cię rozumiem w pełni :) Chętnie zadzwonię i pogadam co mi
    potrzeba, a ty ocenisz ile za to weźmiesz.

    Mogłem to zrobić w lipcu, miałem właśnie twoje wnetrza.net na tapecie,
    ale mnie coś podkusiło, żeby pójść na skróty i teraz mam problem...

    Pozdr,
    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1