eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezawor termostatyczny na powrocie kominka - jaki ? › Re: zawor termostatyczny na powrocie kominka - jaki ?
  • Data: 2010-10-24 20:44:13
    Temat: Re: zawor termostatyczny na powrocie kominka - jaki ?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 24 Paź, 22:08, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:

    > To trochę mało, będzie ci się woda wykraplać.

    No..

    >   Wyzej troche sie obawiam,
    >
    > 65 jest jeszcze bezpieczne.

    Ja jeszcze mialem malego "buga" bo doprowadzenie powietrza mialem
    skopane. Mianowicie powietrze bylo doprowadzone z jednego z
    nieuzywanych kanalow wentylacyjnych w tym moim jednym nieszczesnym
    kominie. I to byl blad, bo tam powietrze nie bardzo chcialo naplywac -
    w koncu roznica wysokosci, temperatur i takie tam powodowaly ze tym
    kanalem powietrze bylo raczej wysysane z kominka, zamiast do niego
    naplywac :) W efekcie zeby kominek sie dobrze palil musialem otwierac
    mu doplyw powietrza z domu (z przodu wkladu). Tym sposobem regulacja
    "mocy" kominka praktycznie nie dzialala. Dopiero przedwczoraj wykulem
    dziure do piwnicy i puscilem tam rure doprowadzajaca powietrze z
    elektryczna przepustnica (sterowana przez sterownik kominka). Pozatym
    zrobilem maly "tuning" kominka w postaci powiekszenia otworow przez
    ktore to powietrze z zewnatrz naplywa. Oryginalnie to byly marne 4 czy
    5 otworow fi 15-16. No smiech w karczmie! Wycialem to maksymalnie jak
    sie dalo i teraz regulacja dziala pieknie - plomien swiecy po otwarciu
    przepustnicy jest odrazu zdmuchiwany i czuc jak mocno wieje zimne
    powietrze stamtad :) Podsumowujac.. Teraz bede mogl przymknac dolot
    powietrza z przodu i zdac sie calkowicie na regulacje temperatury
    przez sterownik - tj. po osiagnieciu zadanej temperatury sterownik
    przymykajac przepustnice spowoduje faktyczne stlumienie plomieni i
    opozni znacznie ewentualny proces "gotowania sie" kominka :) Tym
    sposobem bede bezpieczniej mogl ustawic mu wyzsze temperatury
    dzialania.

    A tak przy okazji - co tak naprawde grozi po zagotowaniu sie wody w
    kominku, zakladajac, ze instalacja jest otwarta z rura wzbiorcza i
    rura bezpieczenstwa ? Jakie sa *praktyczne* nastepstwa takiego
    zagotowania ? W przypadku instalacji zamknietej wiadomo - ryzyko
    rozsadzenia kominka / instalacji. Ale w instalacji otwartej? Dodatkowo
    jest plywak w naczyniu wzbiorczym, ktory na biezaco bedzie dopuszczal
    wyparowana wode.

    Bo tak zdalem sobie sprawe ostatnio, ze moja panika jak raz uslyszalem
    te specyficzne bulkanie przed zagotowaniem sie wody byla chyba
    kompletnie bezsensowna - zanim by ta woda wyparowala to dawno kominek
    by sam wygasl, a jest jeszcze dobrze dzialajacy mechaniczny zawor
    bezpieczenstwa i wezownica w kominku :)

    > Może by się i nadał ale i tak musisz dać czujnik temp żeby poniżej
    > pewnej temp wyłączył ci pompy, bo po co mają się kręcić,
    > ja sterownikiem je wyłączam całkowicie, mieszanie wody w wkłądzie mam
    > przez naczynie wzbiorcze dzięki czemu nie muszę pędzić pomp, a właczam je  
    > tylko
    > jak woda za gorąca.

    Nie musze -> ten moj sterownik pompy w koncu wylaczy! On dziala tak..
    Ustawiam 50stC, dochodzi do tej temperatury - wlaczaja sie pompy.
    Temperatura dochodzi zwykle jeszcze do 53-54st C i zaczyna spadac. Od
    momentu, jak spadnie ponizej ustawionych 50stC to wlacza sie w
    sterowniku timerek na te bodaj 5 minut i po tym pompy sie wylaczaja.
    Dlatego przy zaworze termostatycznym 50stC ustawilbym sobie na
    sterowniku te np. 60 czy 65stC i wszystko dzialaloby dobrze, pozatym,
    ze pompy dzialalyby jeszcze 5 min po spadnieciu temperatury ponizej
    60-65stC ale zawor nie pozwolilby jej spasc ponizej 50stC.

    > Nie może aż tak szybko to nie jest ale od 20 do 70 masz 50st różnicy
    > a botem tylko 25 i dlatego wydaje ci się szybko, a to tylko połowa czasu  
    > mniej
    > nie wiem jaką masz budowę wkładu ale ja ma w środku w kasecie szamot
    > który też się długo rozgrzewa co powoduje jeszcze większą różnicę czasów.

    Ja mam wermikulit, ktory raczej ciepla nie akumuluje, a wrecz izoluje.
    Ale robilem porownania (niestety metoda "na oko";) z tym wkladem i bez
    i wychodzi, ze sprawnosc kominka sie wogole nie rozni, a syfienie
    szyby jest drastycznie mniejsze (z uwagi pewnie na wyzsza temperature
    jaka panuje w palenisku :)

    > Ja mam kasetę hajduka MKW o mocy 10kW a wymiennik mam chyba 15 płytowy.

    No to kominki mamy bardzo zblizone, a moj wymiennik jednak dwa razy
    wiekszy. Rura powracajaca do kominka u mnie jest zwykle ledwo letnia!
    Ale fakt, ze ja trzymalem do tej pory tylko 50stC. Musze zmierzyc
    jakie tam beda temperatury przy 65stC :)

    Jednak jakby nie patrzec - taki zawor termostatyczny bylby najbardziej
    eleganckim i najpewniejszym wyjsciem z sytuacji.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1