Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:08b1d1ee-e3c2-4f75-b1de-

>> Z tego co kiedys slyszalem to gdy wieje wplyw na utrate ciepla ma to czy
>> masz np opuszczone rolety zewnetrzne w oknach czy nie....
>> Przemek
>
> Moze tak - wymiana ciepla na szybie moze byc wieksza przy
> intensywniejszym ruchu powietrza czyli przy wiatrze :) Wiatr tez moze
> sie mocniej wdzierac we wszystkie szczeliny dookola ramy okiennej -
> tam gdzie np. pianki pozalowali albo mrowki wygryzly etc :-)

Wentylacja tez mocniej ciagnie. Zauwazylem, ze opalu niestety idzie wiecej w
wietrzny dzien.

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ienuip$ien$1@news.onet.pl...
> Wydaje mi się, że wszystko, począwszy od drzwi, przez okna, ściany, dach,
> aż po wentylację, jest poddawane wychładzającemu działaniu takiego wiatru.

A ja uważam że te kilka razy w zimie dobrze jest dla domu i domowników jak
wiatr przedmucha w nim zakamarki więc nie usiłowałbym go uszczelniac jak
balon.

Marek

do góry

Mam wrazenie ze poza temperatura wilgotnoscia i wiatrem sa jeszcze
jakies inne parametry wplywajace na nasze odczucia.
Moze jakies atawistytczne zachowania sie ujawniaja w wietrzna
ksiezycowa noc.
auuuuuuuuuuuuuuuu....


POZDRAWIAM SWIATECZNIE
KADAR

do góry

Użytkownik 4CX250 napisał:

>
> A ja uważam że te kilka razy w zimie dobrze jest dla domu i domowników
> jak wiatr przedmucha w nim zakamarki więc nie usiłowałbym go uszczelniac
> jak balon.
>
Oczywiście bezwzględnie masz rację :-))).

Szczególnie przy nowym domu, gdzie w ścianach jeszcze jest sporo
wilgoci, choć wydaje się, że nie.

Teraz, gdzie w narożach na poddaszu i w narożach na parterze przy
posadzce w najniższych miejscach pojawiają się wilgotne plamy, trzeba
intensywnie wietrzyć - mroźne powietrze się do tego nadaje doskonale, bo
jest suche, ale... opału idzie sporo :-)

Tu w górach - mieszkałem ostatnio przez kilkanaście lat na Śląsku w
bloku i nie doświadczałem tego typu sytuacji - taka wietrzna pogoda
zdarza się częściej niż na nizinach, a i opału trzeba sobie przygotować
więcej.

Miejscowi twierdzą, że pięć ton trzeba liczyć... Moje wyliczenia
opiewają na jakieś trzy, trzy i pół, ale pierwszy sezon, to i te pięć
może pójść, bo trzeba grzać i wietrzyć.

Już ugadałem sobie zduna i postawi mi piec kaflowy w salonie w którym
będę mógł sobie palić głównie drewno. Z budowy zostało mi tego chyba z
osiem do dziesięciu kubików :-))).

To też pozwoli zaoszczędzić węgiel, a i jako ogrzewanie awaryjne będzie
działać :-).

Stąd moje pytanie o tę wychladzającą właściwość wiatru. Są dni, kiedy
wydaje się nawet wychodzenie na zewnątrz niebezpieczne... i wcale nie
mało jest takich dni.

Np. - 15 i pi...dzi jak w kieleckiem...

Acha... widziałem się wczoraj z kolegą - miejscowym - i jakieś
przestawki mebli robił, bo mu wilgoć powyłaziła za szafami na ścianach i
czarne plamy się porobiły - jego dom jest niedocieplony i starszy - lata
osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte.

pozdr
robercik-us

do góry

On 21 Gru, 11:29, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:
[...]
> Teraz, gdzie w narożach na poddaszu i w narożach na parterze przy
> posadzce w najniższych miejscach pojawiają się wilgotne plamy, trzeba
[...]
> Acha... widziałem się wczoraj z kolegą - miejscowym - i jakieś
> przestawki mebli robił, bo mu wilgoć powyłaziła za szafami na ścianach i
> czarne plamy się porobiły - jego dom jest niedocieplony i starszy - lata
> osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte.

To jest wlasnie ta Wasza pieknie dzialajaca wentylacja grawitacyjna
HA ! ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:3472150d-8560-456e-ab64-dba55f190eeb@w21g2000vb
y.googlegroups.com...
On 21 Gru, 11:29, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:
[...]
> Teraz, gdzie w narożach na poddaszu i w narożach na parterze przy
> posadzce w najniższych miejscach pojawiają się wilgotne plamy, trzeba
[...]
> Acha... widziałem się wczoraj z kolegą - miejscowym - i jakieś
> przestawki mebli robił, bo mu wilgoć powyłaziła za szafami na ścianach i
> czarne plamy się porobiły - jego dom jest niedocieplony i starszy - lata
> osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte.

To jest wlasnie ta Wasza pieknie dzialajaca wentylacja grawitacyjna
HA ! ;)

Ja też mam grawitacyjną i jakoś plesni nigdzie nie mam. Więc nie zawsze.
Robercik podkreślił że jest to dom niedocieplony więc nie ma co się dziwić
że na ścianach pleśń wyłazi. Teraz chyba nikt już nie buduje jak w latach
80'
a i też te stare domy są często termomodernizowane i problem znika.

Marek

do góry

On 21 Gru, 12:47, "4CX250" <taunusmtv@po ta. onet.pl> wrote:

> Ja te mam grawitacyjn i jako plesni nigdzie nie mam. Wi c nie zawsze.
> Robercik podkre li e jest to dom niedocieplony wi c nie ma co si dziwi
> e na cianach ple wy azi. Teraz chyba nikt ju nie buduje jak w latach
> 80'
>  a i te te stare domy s cz sto termomodernizowane i problem znika.

No wlasnie jest troche odwrotnie - stare domy byly nieszczelne i
wentylacja smigala po domu jak szalona. Po termomodernizacji i
wymianie okien robi sie szczelnie i dopiero wtedy pojawiaja sie
problemy z plesnia w narozach, przy parapetach, problemy z placzacymi
oknami etc :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik Adam Szendzielorz napisał:

> No wlasnie jest troche odwrotnie - stare domy byly nieszczelne i
> wentylacja smigala po domu jak szalona. Po termomodernizacji i
> wymianie okien robi sie szczelnie i dopiero wtedy pojawiaja sie
> problemy z plesnia w narozach, przy parapetach, problemy z placzacymi
> oknami etc :)
> pozdr.
>
Kolega ma wymienione okna, ale dom jest nieocieplony.

pozdr
robercik-us

do góry

Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ieq94o$ob8$1@news.onet.pl...
> Kolega ma wymienione okna, ale dom jest nieocieplony.


Otóż to -sciany zimne a wentylację pogorszył. To i grzyba wychodował :)



b.

do góry

Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:d7391277-05ac-490e-8b85-2faeb53cb150@39g2000yqa
.googlegroups.com...
On 21 Gru, 12:47, "4CX250" <taunusmtv@po ta. onet.pl> wrote:
>No wlasnie jest troche odwrotnie - stare domy byly nieszczelne i
>wentylacja smigala po domu jak szalona. Po termomodernizacji i
>wymianie okien robi sie szczelnie i dopiero wtedy pojawiaja sie
>problemy z plesnia w narozach, przy parapetach, problemy z placzacymi
>oknami etc :)

Niedocieplone sciany to przesuniecie blizej wnetrza a moze i wrecz na
powierzchnie wewnetrzna scian punktu rosy.
Idealne warunki do hodowli grzybków.


Marek

do góry